Skocz do zawartości

[Startup] GoodContent.pl - platforma copywriterska


Rekomendowane odpowiedzi

U mnie na ten moment 0% porzuceń, więc to na pewno nie to. Albo jednak ci zleceniodawcy mnie zbanowali (napisałem do nich i czekam na odpowiedzi), albo GC faktycznie odcina doświadczonych od krótkich i mniej płatnych tekstów. Ale że zleceń ogólnie jest bardzo mało to inna sprawa, niestety nie tylko na tym portaliku ale w ogóle. Prywatni dla których pisałem w poprzednim roku nawet po kilkanaście eksperckich tekstów miesięcznie teraz zamawiają jeden-dwa teksty raz na kwartał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawości weszłam, choć na GC od dawna już nie bywam. Statystyki czyste jak pupcia niemowlaka i zlecenia w tej chwili tylko od KS. Mam wrażenie, że odkąd WP wynalazło ten portal dla zaawansowanych, to ten olało ciepłym moczem. Zleceniodawcy poodchodzili, nic się nie rusza od miesięcy i zamiast jakiegoś info, czekanie aż samo wyginie. Well, nie polecam tego użytkownika ;) Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, leveraux napisał:

Z ciekawości weszłam, choć na GC od dawna już nie bywam. Statystyki czyste jak pupcia niemowlaka i zlecenia w tej chwili tylko od KS. Mam wrażenie, że odkąd WP wynalazło ten portal dla zaawansowanych, to ten olało ciepłym moczem. Zleceniodawcy poodchodzili, nic się nie rusza od miesięcy i zamiast jakiegoś info, czekanie aż samo wyginie. Well, nie polecam tego użytkownika ;) Pozdrawiam!

Jaki portal dla zaawansowanych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten współczynnik porzuceń tekstów jest teraz bez sensu. Przy tak małej ilości zleceń, jak coś się pojawi to od razu trzeba rezerwowac, a dopiero później czytać opis zlecenia, bo inaczej zlecenie zaraz zniknie. Często jednak już po przeczytaniu opisu pada decyzja, że to zlecenie nie dla mnie i się anuluje. Wszystko trwa max 2 minuty, nie jest to żadne przetrzymanie tekstu, ale statystykę psuje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie to samo, ale faktem jest, że na liście zleceń nie pojawiają się teksty od wszystkich klientów. Często zdarzało się, że widziałam dane zlecenie dopiero, jeśli klient odrzucił tekst i wracał on do listy. Porzuceń mam ok. 0,28%. Co więcej, spotkałam się z sytuacją, że klienci zgłaszają poprawki typu "NAPISANE PRZEZ BOTA", a po wysłaniu screena z narzędzia do weryfikacji nawet nie reagują. Pisałam w tej sprawie do administracji - zdarzyło się, że klient odrzucił tekst - to co prawda usunęli go ze statystyk, a mi powiedzieli, że mogę anulować poprawki i tego nie robić. Nawet nie chce mi się komentować, co się dzieje obecnie na GC. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę Państwa, większość zleceń w GoodContent była pod niskiej jakości teksty, precle itp. Dzisiaj agencje i freelancerzy przerzucili się i tworzą takie teksty przez AI, bo jest taniej. Mówiłem o tym pół roku temu, to @gosia-gosia ze mnie kpiła, a teraz płacze. Ja wydawałem kilka tysięcy miesięcznie w GC, teraz od kilku miesięcy leży 1k i nie opłaca mi się tego wydawać.

 

Drugim problemem jest też to, że duża część copywriterów jedzie tekstami generując je przez AI. Ja to rozumiem, ale wygenerować prosty tekst przez AI może każdy i zajmuje to maks. kilka minut. Ja za taki tekst nie będę płacił > 20 zł.

 

Zleciłem ostatnio 50 tekstów preclowych, z zastrzeżeniem, że chce teksty napisane przez użytkownika (wystarczył prosty tekst, nawet błędy językowe wybaczyłbym), a teksty z AI będą odrzucane. I co? Na 50 zleceń, 5 tekstów jest pisanych przez użytkownika, a 45 przez AI. Dlatego nie ma zleceń. Taniej jest samemu to robić lub przy większych ilościach wynająć osobę do generowania.

 

Dodam, że jeszcze w styczniu zamawiałem teksty lepszej jakości w GC (kilkadziesiąt tekstów za ponad 2k łącznie). Połowa była do poprawy lub od razu do wywalenia. A większość copy z GC szła po najmniejszej linii oporu, generując teksty właśnie przez AI bez pomyślunku, ale ktoś kto w tym siedzi od razu to widzi. Ja przy lepszych tekstach dodaje linki do Surfera, Senuto czy Contadu. Wszystkie teksty, które nie spełniały początkowych założeń i nie były nasycone wyrażeniami według tych softów, były generowane przez AI.

 

Przy okazji, robiłem test z tekstem, który kiedyś zamawiałem w GC (za ponad 100zł). Dodatkowo w tej tematyce zamawiałem kilkadziesiąt tekstów. Kilka dni temu stworzyłem tekst w tej samej tematyce przez AI, poprawiłem go lekko, nasyciłem najważniejszymi wyrażeniami. Zajęło mi to około pół godziny (mam już swój pomysł i strategię na generowanie fajnych artykułów, który się często sprawdza). Dałem do sprawdzenia moje copywriterce i tekst ten uznała, że jest najlepszy ze wszystkich tekstów, które do tej pory były napisane. Tekst lepszy od copywriterów, które pisały za ponad 20zł/1000znaków. Część copy płacze, że małe zarobki na GC, ale jeśli ja, osoba nie umiejąca pisać, tworzy tekst za ponad 100zł w pół godziny, który bije na głowę teksty innych copy to już widzicie jak rynek się zmienia i dlaczego nie ma zleceń w GC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kieruję tego wpisu totalnie do nikogo, więc nie złośćcie się.

Ale jestem zirytowana tym, że niektórym Zleceniodawcom się wydaje, że jeśli detektor wskaże im, że tekst napisała sztuczna inteligencja, to tak właśnie jest.

I totalnie mnie irytuje generalizowanie. Postanowiłam sobie potestować te programy sprawdzające robotyczność. Napisałam prosty tekst blogowy o tym, jak trudno dziś pisać jak człowiek. I wiecie co? Znalazły się programy, które stwierdziły, że ten mój strumień świadomości stworzyła sztuczna inteligencja. :)

 

Jesteśmy w okresie przejściowym, musimy się dostosować do tego, co się zmienia, ale mimo wszystko - nie oskarżajmy się, proszę, o nieuczciwość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dimka Widzisz, ja korzystam z jednego softu, który działa bardzo dobrze. Testowałem na kilkuset tekstach i wiem kiedy tekst jest pisany przez AI. Jeśli nie mam 100% pewności, to zatwierdzam. W styczniu przy pierwszych testach, pisałem do kilku osób, którym zlecałem teksty i wprost napisałem im, że korzystały z AI i wszyscy się przyznali. Sprawdziłem stare teksty moich copywriterów sprzed 2-3 lat i wszystkie soft wykrył prawidłowo czyli pisane przez człowieka. Owszem, te softy potrafią się mylić i zdarzały mi się takie przypadki, ale wtedy ktoś ma po prostu pecha.

 

Podam fajny przykład: zleciłem w styczniu tekst na GC (za około 120 zł). Dostałem tekst, czytam go i wygląda na naprawdę fajny. Owszem znalazłem kilka błędów, poprosiłem więc copywritera, żeby poprawił dosłownie 2 zdania, podałem nawet o co mi chodzi jako przykład tylko, żeby lepiej to sformułował + znalazłem kilka literówek i do testów podałem mu jedną z nich, a oznajmiłem, że jest kilka i niech sam znajdzie i poprawi. Copywriterowi nawet tego się nie chciało zrobić, poprawił 1 literówkę, wkleił moje zdanie i odesłał tekst. Uznałem, że coś tu po prostu nie gra, olał mnie choć do wzięcia 120 zł. Wrzuciłem więc tekst do detektora, wyszła 100% pewność, że tekst wygenerowany przez AI. Piszę do niego, że odrzucam, bo nie chciało mu się poprawić, a dodatkowo tekst pisany przez AI i jaką dostałem odpowiedź?

Szkoda mi poprawiać, w tym czasie wygeneruje dla innych frajerów kilka nowych tekstów.

 

Osobiście więc uważam, że GC powinien jakkolwiek podpiąć się pod API jakiegoś detektora i sprawdzać teksty, nawet za wyższą cenę od zleceniodawcy. A tak, powoli stworzył się ręczny soft do generowania tekstów z AI. Są na rynku tańsze alternatywy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 4/26/2023 at 11:01 AM, Daria123 said:

Może wspólnie powinniśmy skontaktować się z administracją i poprosić o jakieś sensowne wyjaśnienie?

Próbować można, tylko po co? Nowa administracja @GoodContent.pltotalnie olała to forum jeszcze po zeszłorocznych aferach, gdy ci niewdzięczni copywriterzy zaczęli zadawać bezczelne pytania, jak na przykład dlaczego odcina się ich od zwrotu z podatków.

Na raportowane zlecenia łamiące regulamin (słynna już "korekta tekstów pisanych przez AI" też reaguje bardzo średnio, sam zgłosiłem chyba kilkanaście tekstów zanim wreszcie zareagowali, (ostatnio coś nie widać takich zleceń choć bardzo możliwe też, że po prostu ci zlecający, którzy jeszcze pozostali mają na tyle godności, by nie korzystać z tej "funkcji". Na ich profilu Facebooku ewentualna komunikacja odbywa się przede wszystkim z naciskiem na zleceniodawców.  Wątpię, żeby przejęli się naszymi uwagami, to nie poprzedni właściciel, niestety.


Tak czy inaczej sam zauważyłem, że czasem na liście pojawiają się z niczego zlecenia z jednym dostępnym tekstem spośród 20-30. Wiele wskazuje na to, że rzeczywiście nie każde zlecenie wyświetla się każdemu użytkownikowi. Odpowiedzieć na pytanie "dlaczego" może jednak tylko administracja.

 

5 hours ago, retep86 said:

Proszę Państwa, większość zleceń w GoodContent była pod niskiej jakości teksty, precle itp. Dzisiaj agencje i freelancerzy przerzucili się i tworzą takie teksty przez AI, bo jest taniej. Mówiłem o tym pół roku temu, to @gosia-gosia ze mnie kpiła, a teraz płacze. Ja wydawałem kilka tysięcy miesięcznie w GC, teraz od kilku miesięcy leży 1k i nie opłaca mi się tego wydawać.

 

Drugim problemem jest też to, że duża część copywriterów jedzie tekstami generując je przez AI. Ja to rozumiem, ale wygenerować prosty tekst przez AI może każdy i zajmuje to maks. kilka minut. Ja za taki tekst nie będę płacił > 20 zł.

 

Zleciłem ostatnio 50 tekstów preclowych, z zastrzeżeniem, że chce teksty napisane przez użytkownika (wystarczył prosty tekst, nawet błędy językowe wybaczyłbym), a teksty z AI będą odrzucane. I co? Na 50 zleceń, 5 tekstów jest pisanych przez użytkownika, a 45 przez AI. Dlatego nie ma zleceń. Taniej jest samemu to robić lub przy większych ilościach wynająć osobę do generowania.

 

Dodam, że jeszcze w styczniu zamawiałem teksty lepszej jakości w GC (kilkadziesiąt tekstów za ponad 2k łącznie). Połowa była do poprawy lub od razu do wywalenia. A większość copy z GC szła po najmniejszej linii oporu, generując teksty właśnie przez AI bez pomyślunku, ale ktoś kto w tym siedzi od razu to widzi. Ja przy lepszych tekstach dodaje linki do Surfera, Senuto czy Contadu. Wszystkie teksty, które nie spełniały początkowych założeń i nie były nasycone wyrażeniami według tych softów, były generowane przez AI.

 

Przy okazji, robiłem test z tekstem, który kiedyś zamawiałem w GC (za ponad 100zł). Dodatkowo w tej tematyce zamawiałem kilkadziesiąt tekstów. Kilka dni temu stworzyłem tekst w tej samej tematyce przez AI, poprawiłem go lekko, nasyciłem najważniejszymi wyrażeniami. Zajęło mi to około pół godziny (mam już swój pomysł i strategię na generowanie fajnych artykułów, który się często sprawdza). Dałem do sprawdzenia moje copywriterce i tekst ten uznała, że jest najlepszy ze wszystkich tekstów, które do tej pory były napisane. Tekst lepszy od copywriterów, które pisały za ponad 20zł/1000znaków. Część copy płacze, że małe zarobki na GC, ale jeśli ja, osoba nie umiejąca pisać, tworzy tekst za ponad 100zł w pół godziny, który bije na głowę teksty innych copy to już widzicie jak rynek się zmienia i dlaczego nie ma zleceń w GC.

W dużej mierze zgoda. Za obecną sytuację z brakiem zleceń trzeba, niestety, podziękować przynajmniej po części "autorom", którzy nawet i tu na forum potrafili przechwalać się, że tańsze zlecenia generują za pomocą AI, bo "inaczej im się nie opłaca". Trudno się dziwić, że wielu zleceniodawców postanowiło samodzielnie zacząć generować teksty, bo kto dopłacałby po kilkanaście złotych do czegoś, co może mieć prawie za darmo.

 

Niemniej jednak, zgadzam się też z @Dimka. Obecne oprogramowanie do sprawdzania treści pod kątem AI to jakiś nieśmieszny żart i sprawdzanie tekstu w jednym narzędziu jest moim zdaniem błędem. Sam nigdy w życiu nie skorzystałem ze sztucznej inteligencji pisząc treść, a jednak w ostatnim tygodniu dwukrotnie zdarzyło mi się, że treść została zwrócona za bycie "wygenerowaną przez AI". Na szczęście w moim przypadku obaj zleceniodawcy okazali się wyrozumiali i po drobnych poprawkach zaakceptowali teksty, może dlatego że wcześniej napisałem już dla nich sporo treści. Niemniej jednak absolutnie spodziewam się, że pewnego dnia mój tekst wart 100 czy 150 złotych zostanie odrzucony ze względy na foch jakiegoś algorytmu.

 

Pozostaje chyba tylko czekać na nieunikniony pozew sądowy, gdy komuś gdzieś w Stanach taki "wykrywacz" uwali jednym błędem całe studia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony, ile jeszcze będziemy wysłuchiwać, jak to piszący są źli, nieuczciwi i ogólnie nie tacy, skoro statystyki jednego pana zamawiającego prezentują się obecnie o tak:spacer.png

 

Zastanawiam się, co by się stało, gdyby któryś z copywriterów miał na platformie 100% porzuconych/odrzuconych treści? ?Zapewne nałożone by zostały wszelkie rodzaje kar z zablokowaniem konta włącznie. Przypominam że GC swego czasu eksperymentowało z  zezwoleniem piszącym na porzucenie maksymalnie 1 tekstu dziennie (i w obecnych czasach trzeba dziękować Bogu, że to nie przeszło), fajnie, że na zleceniodawców nie są, jak widać, nakładane żadne limity.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 4/29/2023 at 2:52 PM, Baba Jaga said:

Hej :) Po latach świetlnych wchodzę na GC i co widzę ..... szalllleństwo, dwa zlecenia ! ?

I pytanie - czy to mi GC zablokowało widoczność zleceń z powodu długiej (bardzo) nieobecności, czy po prostu tych zleceń do napisania zwyczajnie nie ma? ?

 

Mniej więcej od grudnia praktycznie nie ma zleceń i zdaje się, że z każdym miesiącem jest coraz gorzej. Zapewne wina AI, kompletnego braku promocji platformy przez właścicieli, jak i nasycenia rynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności