Skocz do zawartości

[Startup] GoodContent.pl - platforma copywriterska


Rekomendowane odpowiedzi

5 minutes ago, ellses said:

Zgadzam się z Wami całkowicie, ale problem jest chyba w tym, że GC wychodzi na zero przy wypłacie 100zł. Wypłata mniejszej kwoty to strata portalu. Chociaż takich sytuacji nie ma raczej dużo...

mnie tylko ciekawi, dlaczego na 0? Czy koszty obsługi jednej wypłaty są aż tak wysokie oooo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roztrząsanie tego w moralnych kategoriach dobre-złe to kwestia prywatnych odczuć. Dla jednych złe będzie januszowe wykorzystywanie pracownika, inni nie zobaczą w tym niczego nagannego, bo zostali wychowani w kulturze, gdzie pracownik nie ma żadnych praw. Roztrząsanie tego w kategoriach uczciwe-nieuczciwe to co innego, bo jeśli faktycznie dobrze rozumiem, to taka praktyka nie ma z uczciwością nic wspólnego. Ktoś się napracował i napisał teksty, które zostały przez klientów zaakceptowane. Co więcej, ten ktoś został zweryfikowany przez moderatorów serwisu i na tej podstawie dopuszczony do współpracy. Potem okazało się, że weryfikacja była za słaba, pracownik być może rzucił się na zlecenie, które go przerosło, zaliczył jedno i drugie potknięcie i dostał blokadę na konto, żegnając się z pieniędzmi, które zarobił w legalny sposób. Tłumaczenie: bo tak mówi regulamin, bo GC wychodzi na zero to usprawiedliwianie januszostwa. W regulaminie można napisać każdą bzdurę, która zgnoi pracownika, a potem się nią podpierać. Ba!, w regulaminie nadal są bzdury o prawach autorskich i majątkowych do tekstu (szumnie tam nazwanych teraz licencją, która w takim zapisie nie spełnia żadnych formalnych wymogów, bo raz jest nazywana niewyłączną, a kilka słów później jest mowa o zobowiązaniu do niewykorzystywania dzieła nigdzie indziej, co jest definicją licencji wyłącznej i wymaga formy pisemnej). Od ręki mogę stworzyć zapis, w którym minimalny próg wypłaty będzie wynosił 500 zł i jakiś idiotyczny punkt o blokadzie konta, bo we wtorek padało i blokować wypłaty na jego podstawie, a w razie konfliktu tłumaczyć, że "jestem stratny, a poza tym regulamin(!)". Owszem, jestem na własne życzenie, bo moja moderacja okazała się za słaba i przepuściła do współpracy osobę, która nie powinna mieć dostępu do serwisu. Więc teraz w ramach tej "straty" mogę sobie wziąć zarobioną przez mojego pracownika kasę? Czy oburzenie byłoby większe, gdyby nie chodziło o kilka dych, ale o kilka stów? 

  • Like 1

Konto współdzielone. Kup teksty przez GT i z fakturą VAT.

Potrzebujesz tekstów? Pisz na PW albo zajrzyj, a na pewno coś wymyślimy ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serwis też musi na czymś zarobić, stąd prowizje. Pan Bartłomiej w poprzednich postach pisał, że próg 100 zł nie jest przypadkowy. Nie znam wyliczeń więc nie będę się wypowiadał na ten temat, przy rejestracji akceptowaliśmy regulamin, każdy wiedział że wypłaty są od 100 zł. Mnie ten próg osobiście nie przeszkadza bo zarobienie tej kwoty zajmuje niewiele czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, bo masz możliwość zarobienia tych 100 zł. Tutaj pracownik tej możliwości nie ma, chociaż wykonał częściową pracę na rzecz serwisu, która została zaakceptowana. Nie chodzi nawet o możliwość odblokowania konta, aby dobił do tej stówy, ale o uczciwe wypłacenie pieniędzy, które nie należą do serwisu, bo to nie serwis wykonał dzieło (teksty). Serwis już ma swoją zapłatę - prowizję od zaakceptowanych artykułów. Tłumacząc na bardziej życiowy sposób: pracodawca ogłosił nabór na pracowników do koszenia trawnika, jego zaufani ludzie (moderatorzy) sprawdzili kompetencje chętnych i wybrali jednego. Pracownik zostaje zatrudniony na jeden dzień do koszenia, skosił połowę, po czym pracodawca mu mówi, że rezygnuje z jego usług, bo ostatnie dwa metry skosił nierówno. I wykopuje go z posesji, nie umożliwiając dokończenia koszenia (i poprawy), ani nie płacąc za dobrze skoszoną część trawnika. Można się zastanowić, czy następnego dnia pracodawca nie zatrudni kolejnego pracownika zweryfikowanego przez swoich moderatorów i też go nie wykopie na tej samej podstawie. Finalnie pracodawca ma skoszony trawnik kompletnie za darmo. Za wykonaną pracę należy się płaca, nie odbieranie pieniędzy, które się nam nie należą i usprawiedliwianie takiego zachowania "kosztami i stratami". Nikt mi nie wmówi, że strata pracownika, który ma prawo czuć się w mojej opinii zwyczajnie okradziony, jest mniejsza od kosztów serwisu. I to nie tylko finansowych, ale przede wszystkim wizerunkowych, bo ten przypadek na pewno niedługo znajdzie się na tematycznych blogach i forach branżowych dla copy, jest zbyt kontrowersyjny, aby go przemilczeć. 

 

Blokujesz pracownika permanentnie i nie chcesz go dłużej zatrudniać - okej, słabi wykonawcy powinni być wykluczani ze współpracy. Ale zachowaj się uczciwie i zapłać im za pracę, którą dla ciebie wykonali. A potem przemyśl, gdzie popełniono błąd, że taki pracownik w ogóle rozpoczął współpracę. 

 

Chociaż cały czas mam nadzieję, że to jakaś chora pomyłka, źle coś zrozumiałem i jednak GC wypłaci kasę zarobioną przez zablokowanego pracownika a nie ją sobie przywłaszczy tłumacząc to swoimi kosztami.

Konto współdzielone. Kup teksty przez GT i z fakturą VAT.

Potrzebujesz tekstów? Pisz na PW albo zajrzyj, a na pewno coś wymyślimy ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, sindirus napisał:

Chociaż cały czas mam nadzieję, że to jakaś chora pomyłka, źle coś zrozumiałem i jednak GC wypłaci kasę zarobioną przez zablokowanego pracownika a nie ją sobie przywłaszczy tłumacząc to swoimi kosztami.

Dla świętego spokoju tak właśnie się stanie. Dziewczyna ma szczęście, że kilka osób merytorycznie odniosło się do tej niesprawiedliwości, jakiej nie potrafiła dobrze wyartykułować i nazwać. Wyrobi się, każdy od czegoś zaczyna, szanuję, że starała się zarobić na swoje potrzeby, a nie np. żebrać/sępić od rodziców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry,

 

Aby uniknąć bezpodstawnych oskarżeń o oszustwo (z którymi nie mogę się zgodzić), w drodze wyjątku mogę zaoferować wypłatę środków, mimo braku przekroczenia regulaminowego progu minimalnego do wypłaty. Kwota nie jest duża, a jeśli ktoś mimo akceptacji regulaminu oskarża nas o oszustwo, sytuacja jest co najmniej dziwna. Bardzo proszę o przekazanie danych do wypłaty mailowo na nasz adres (kontakt@goodcontent.pl).

 

Niemniej jednak, warto pamiętać o tym, że w zaakceptowanym przez copywriterkę Regulaminie jasno mówimy o kilku rzeczach:

1. Minimalnym progu do wypłaty wynoszącym 100 złotych,

2. Przekroczenie 15% odrzuconych tekstów w stosunku do ogółu tekstów będzie skutkowało AUTOMATYCZNĄ blokadą konta (nikt nie zrobił tego ręcznie "na złość", czy celem oszustwa, tylko tak jest zaprojektowany system, o czym piszemy w Regulaminie).

3. Braku możliwości wypłaty środków poniżej 100 złotych (powody wypisane są kilka postów wcześniej).

 

Pozdrawiam,

Bartłomiej Tokarski

Założyciel GoodContent.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Bartłomieju, dobrze Pan się zachował, nie warto w to brnąć. Regulamin nie może naruszać prawa lub tzw. dobrych obyczajów, sąd spokojnie uchyliłby ten zapis. Poza tym zaistniała sytuacja jest bardzo specyficzna i nie jest unormowana żadnym zapisem. Kolejne argumenty przytoczył sindirus. Zamknijmy sprawę i idźmy do przodu.

Edytowane przez PaulMott
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo taka sytuacja powinna być umieszczona w regulaminie, czyli rozwiązanie umowy = zamknięcie konta z wypłata na rachunek pomniejszoną o koszty operacyjne typu 15zł, jeżeli zarobione jest mniej to nic nie zostaje wypłacone i tyle, nara.

Bo to wciąż zarobione są pieniądze copywritera, który sprzedał prawa autorskie do tekstów, zamawiający zapłacił za nie i z nich korzysta, ale zleceniobiorcy nie zostały wypłacone środki, więc wynika z tego, że praw autorskich do nich nie przekazał.

  • Like 2
  • Thanks 1

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, noupe napisał:

Bo taka sytuacja powinna być umieszczona w regulaminie, czyli rozwiązanie umowy = zamknięcie konta z wypłata na rachunek pomniejszoną o koszty operacyjne typu 15zł, jeżeli zarobione jest mniej to nic nie zostaje wypłacone i tyle, nara.

Bo to wciąż zarobione są pieniądze copywritera, który sprzedał prawa autorskie do tekstów, zamawiający zapłacił za nie i z nich korzysta, ale zleceniobiorcy nie zostały wypłacone środki, więc wynika z tego, że praw autorskich do nich nie przekazał.

Logiczny tok rozumowania, ale w przypadku przenoszenia praw majątkowych, w tym autorskich, niestety zapłata nie może być warunkiem. Kwestia dochodzenia zapłaty to proces w oparciu o KC. Przykładem może być np. notarialna sprzedaż mieszkania - jak podpiszesz umowę jako sprzedający, a dałeś kupującemu możliwość zapłaty do 3 dni przelewem, to w sytuacji, kiedy nie dotrzyma on terminu płatności - i tak w świetle prawa pozostaje właścicielem "Twojego" mieszkania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż korci zapytać: w tym samym regulaminie, który zmieniał się X razy i to bez żadnej informacji dla użytkowników? Które teksty wykonaliśmy w oparciu o zapisy o "przenoszeniu praw autorskich", a które już w oparciu o "udzielenie niewyłącznej licencji"? W tym samym, który rzekomo akceptujemy przy każdym logowaniu, ale przez to nie obowiązuje osób z włączonym logowaniem automatycznym? W tym samym, który, aż zacytuję sam siebie:

 

Cytat

Tłumaczenie: bo tak mówi regulamin, bo GC wychodzi na zero to usprawiedliwianie januszostwa. W regulaminie można napisać każdą bzdurę, która zgnoi pracownika, a potem się nią podpierać. (...) Od ręki mogę stworzyć zapis, w którym minimalny próg wypłaty będzie wynosił 500 zł i jakiś idiotyczny punkt o blokadzie konta, bo we wtorek padało i blokować wypłaty na jego podstawie, a w razie konfliktu tłumaczyć, że "jestem stratny, a poza tym regulamin(!)". 

 

To nie powinna być droga wyjątku, ale standardowa praktyka, chociażby na zasadach opisanych przez @noupe. Regulamin to nie święta krowa zasad moralnych ani żaden wyznacznik uczciwości, tylko dzieło człowieka, który tworzy go zawsze pod siebie i tylko niedozwolone klauzule są czasem jakąś przeszkodą we wprowadzaniu krzywdzących zapisów dla drugiej strony. Ktoś wykonał pracę = ma prawo do pieniędzy. Pracowników na uod czy uz nie chroni kodeks pracy, ale to nie znaczy, że można sobie wpisywać w regulamin zasady, które sprawiają, że dostaje się darmową siłę roboczą.

 

 

Spoiler

 

Autorka ma szansę ugrać o wiele więcej niż należne jej pieniądze, gdyby tylko zechciała pobawić się w naruszenie praw autorskich osobistych i majątkowych. Już kilka miesięcy temu o tym pisałem i przez te kilka miesięcy w regulaminie zmieniono jeden bezsensowny zapis na inny, nie zmieniając absolutnie nic w sytuacji prawnej pisanych tekstów. W zasadzie przez wprowadzenie licencji tylko bardziej je zagmatwano. Oczywiście - brak jakiegokolwiek mailingu o zmianie regulaminu. To wszystko funkcjonuje w szarej strefie, bo ludzie nie są świadomi należnych im praw z tytułu praw autorskich albo za długo siedzą w branży, by żreć się sądownie o naruszenie każdego z nich, co przy setkach i tysiącach realizacji zajęłoby im z pół życia jak nie więcej. Ale prędzej czy później trafi się ktoś wybitnie wkurzony i poirytowany praktykami serwisu, kto znajdzie czas na sądową zabawę. Inny serwis już to przerabiał, ucierpiał i on, i klient, któremu "sprzedał" teksty. Tym poirytowanym gościem może być stary wyjadacz z tysiącami zarobionymi w GC, a może to być autorka, której zablokowano konto po zarobieniu przez nią 70 złotych.

Skoro dla GC regulamin jest nie do ruszenia i właściciel powołuje się na jego zapisy tłumacząc się z tego, że "wypłaci pieniądze w drodze wyjątku", to należałoby ten regulamin traktować równo, zwłaszcza w zakresie praw autorskich. To jest kwestia, którą wypadałoby uregulować jak najszybciej i porządnie a nie po łebkach, bo jakby nie było - na tym opiera się współpraca na linii wykonawca-zleceniodawca.

 

 

Konto współdzielone. Kup teksty przez GT i z fakturą VAT.

Potrzebujesz tekstów? Pisz na PW albo zajrzyj, a na pewno coś wymyślimy ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności