Skocz do zawartości

[Startup] GoodContent.pl - platforma copywriterska


Rekomendowane odpowiedzi

Też tak uważam Gosiu. W sensie zdaję sobie z tego sprawę, jednak w prosty i sensowny sposób, gdzie nie trzeba zbytnio wytężać umysłu, poczyniłem kilka argumentów wskazujących na to, że napieranie na takie działanie ze strony serwisu szkodzi nie tylko copywriterowi, ale także im samym. Przecież na GC wysoka stawka za wpis na bloga/opis produktu/artykuł poradnikowy oscyluje w granicy 7-10pln/1000zzs. Gdzie 7-10 pln można REALNIE otrzymać za pisanie zapleczówek, których nawet nikt nie czyta, bo służą tylko do wklejania linków.

 

Na przestrzeni lat napotkałem tam nawet teksty, które miały "wysokie wymagania" i należało w nich zadbać o wszystkie aspekty SEO, za które należałoby troszeczkę więcej zapłacić. Najbardziej aktywny byłem na GC w okolicy 2019 i wtedy takie zlecenia schodziły bardzo często nawet w cenie 5-8 pln, coś powyżej 10 to bardzo nieliczne przypadki.

 

Jakieś 10-12 pln za teksty średniej jakość, to jest względne minimum nawet dla amatora. 

 

Oczywiście pełna zgoda - w takich serwisach jest rotacja, na której twórcy niekoniecznie w sensowny sposób korzystają. Zawsze ktoś do pisania tekstów za 2 pln się znajdzie, a jeżeli nie, to wkrótce się pojawi. Dlatego oczywiste, że takie praktyki będą istnieć.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, ja dziś zlecałam wypłatę i powiem Wam, że zaskoczyło mnie jedno. Okazało się, że miałam jeden tekst powyżej 200 zł i dla niego był osobny rachunek do akceptacji. 

Ja zdążyłam się z deczka zagotować przy pierwszym rachunku, że jest za mało złotówek, ale potem zaraz wskoczył ten drugi do akceptacji i w finansach to wygląda tak, że idą do mnie dwa przelewy. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Wwwoman napisał:

Hej, ja dziś zlecałam wypłatę i powiem Wam, że zaskoczyło mnie jedno. Okazało się, że miałam jeden tekst powyżej 200 zł i dla niego był osobny rachunek do akceptacji. 

Ja zdążyłam się z deczka zagotować przy pierwszym rachunku, że jest za mało złotówek, ale potem zaraz wskoczył ten drugi do akceptacji i w finansach to wygląda tak, że idą do mnie dwa przelewy. 

 

 

A to był tekst powyżej 200 zł brutto/netto?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na rękę było 193 zł, więc przynajmniej tyle, że to 200 zł może być kwotą brutto. Myślałam nawet o tym, że z częścią klientów można by było próbować się dogadywać, żeby zlecali jakieś pakiety w jednym zleceniu, ale tak jak wyżej pisało wiele osób - te kwoty w większości są tak niskie, że chyba dla wielu zleceniodawców robienie takich paczek na 200 zł to abstrakcja.

Strasznie się zrobiło niekorzystnie:( Ten podatek do odzyskania to może nie są wielkie pieniądze, ale zawsze coś. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Wwwoman napisał:

Hej, ja dziś zlecałam wypłatę i powiem Wam, że zaskoczyło mnie jedno. Okazało się, że miałam jeden tekst powyżej 200 zł i dla niego był osobny rachunek do akceptacji. 

Ja zdążyłam się z deczka zagotować przy pierwszym rachunku, że jest za mało złotówek, ale potem zaraz wskoczył ten drugi do akceptacji i w finansach to wygląda tak, że idą do mnie dwa przelewy. 

 

 

Też tak miałam, tekst powyżej 200zł brutto został wrzucony do osobnego rachunku i dotarł jako drugi przelew.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spójrzcie skarbeńki na poniższe wytyczne:

  • 3300 zzs,
  • spełniający wymogi językowe, ortograficzne, stylistyczne i interpunkcyjne,
  • wyróżnienie leadu,
  • wkomponowanie linków w tekst w formie anchora,
  • stworzenie 2–3 śródtytułów nagłówków wg własnego pomysłu,
  • śródtytuły w formie <h2>,
  • zgodny z ewentualnymi wytycznymi klienta,
  • linki nie mogą znajdować się w leadzie i nagłówkach,
  • w każdym z akapitów powinno znaleźć się wyboldowane słowo lub całe zdanie,
  • nagłówki nie powinny być punktami (wyjątek to „6 sposobów na…”)
  • przed wysłaniem proszę o sprawdzenie poprawności linków, interpunkcji oraz literówek

 

Skopiowałam z jednego aktualnego zlecenia. 13,77 zł na rękę za taki tekst - 4,17 zł netto za 1000 zzs. A to i tak dużo jak na realia GC.

To artykuł przeznaczony na jeden ze znanych  portali budowlanych.

Wiecie, za ile można pisać takie teksty na umowę o dzieło u źródła? 30 zł netto za 1000 zzs. A wiem, że nie jest to i tak górna półka.

Wiecie, ile oferuje Pani architekt poszukująca osoby, która napisze jej kilka tekstów miesięcznie na bloga podpiętego do swojej strony internetowej? 40 zł netto za 1000 zzs.

Wiem z własnego podwórka  ;)

Nie piszę tego po to, żeby się pochwalić. Piszę po to, żeby uzmysłowić GC i Wam - ile warta jest nasza praca.  Zleceniodawcy i portal bogacą się na naszej ciężkiej pracy, copywriterom dając żenującą kasę. I jeszcze podkręcają śrubę z brakiem możliwości rozliczenia podatku.

 

Jestem wdzięczna Panu Bartkowi Tokarskiemu, dzięki któremu mogłam rozpocząć przygodę z pisaniem, ale mam wrażenie, że odkąd nie ma Pana Bartka, ten portal stracił serce dla copy.

 

Do tych, którzy nauczyli się już pisać.

Może macie ograniczoną ilość czasu. Może pracę etatową. Może nienormowany czas pracy. I boicie się, że nie podołacie systematycznym zleceniom prywatnym. Ja też się bałam. Nie bójcie się. Umówiłam się na 10 tekstów miesięcznie, a kasę mam z tego 7 razy większą, niż z pisania tutaj.

 

Załóżcie sobie konto na LinkedIn. Wysyłajcie zapytania w necie. Szukajcie zleceń gdzie indziej, bo tu nie zarobicie godnie. Da się zatrudnić na umowę o dzieło i pisać za godziwą stawkę. Uwierzcie w siebie ?

 

Edytowane przez Baba Jaga
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.11.2021 o 21:35, sxld napisał:

Też tak uważam Gosiu. W sensie zdaję sobie z tego sprawę, jednak w prosty i sensowny sposób, gdzie nie trzeba zbytnio wytężać umysłu, poczyniłem kilka argumentów wskazujących na to, że napieranie na takie działanie ze strony serwisu szkodzi nie tylko copywriterowi, ale także im samym. Przecież na GC wysoka stawka za wpis na bloga/opis produktu/artykuł poradnikowy oscyluje w granicy 7-10pln/1000zzs. Gdzie 7-10 pln można REALNIE otrzymać za pisanie zapleczówek, których nawet nikt nie czyta, bo służą tylko do wklejania linków.

 

Na przestrzeni lat napotkałem tam nawet teksty, które miały "wysokie wymagania" i należało w nich zadbać o wszystkie aspekty SEO, za które należałoby troszeczkę więcej zapłacić. Najbardziej aktywny byłem na GC w okolicy 2019 i wtedy takie zlecenia schodziły bardzo często nawet w cenie 5-8 pln, coś powyżej 10 to bardzo nieliczne przypadki.

 

Jakieś 10-12 pln za teksty średniej jakość, to jest względne minimum nawet dla amatora. 

 

Oczywiście pełna zgoda - w takich serwisach jest rotacja, na której twórcy niekoniecznie w sensowny sposób korzystają. Zawsze ktoś do pisania tekstów za 2 pln się znajdzie, a jeżeli nie, to wkrótce się pojawi. Dlatego oczywiste, że takie praktyki będą istnieć.

Jednak - trzeba przyznać - przy drastycznie wysokich wymogach względem stawki, pewne paczki zleceń wiszą dość długo. Nie będę posługiwała się nazwiskami, ale np. chodzi o zlecenia 1 zleceniodawcy, które opiewają na kilka do kilkunastu tysięcy znaków (pojedynczy tekst) które trzeba napisać w jakimś zewnętrznym kreatorze tekstów, żeby spełniały oznaczone tam wymogi - chodzi m.in. o wielokrotne powtórzenia konkretnych fraz. A stawki u tego Pana nie przekraczają 2,30 zł za 1000 zzs. i co? Wiszą... Ale czy to daje zleceniodawcom do myślenia?

21 godzin temu, Wwwoman napisał:

Na rękę było 193 zł, więc przynajmniej tyle, że to 200 zł może być kwotą brutto. Myślałam nawet o tym, że z częścią klientów można by było próbować się dogadywać, żeby zlecali jakieś pakiety w jednym zleceniu, ale tak jak wyżej pisało wiele osób - te kwoty w większości są tak niskie, że chyba dla wielu zleceniodawców robienie takich paczek na 200 zł to abstrakcja.

Strasznie się zrobiło niekorzystnie:( Ten podatek do odzyskania to może nie są wielkie pieniądze, ale zawsze coś. 

GC zapomina, że podpisujemy umowę z nimi, a nie z każdym zleceniodawcą z osobna. Wystarczyło podwyższyć minimalną wymaganą kwotę do zapłaty do min. 200,01 lub 201 zł i byłoby po sprawie - wszystkie wypłaty traktowaliby tak samo, bez komplikacji. Albo ostrzec, że od danego dnia sierpnia wypłaty do 200 zł będą rozliczane ryczałtem a ponad tę kwotę jak wcześniej (choć to mniej praktyczne dla GC)

Edytowane przez gosia-gosia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry,

Szanowni Państwo,

w odpowiedzi na poruszane wątki przedstawiam oficjalne stanowisko platformy GoodContent.
 

  1. Platforma goodcontent.pl od początku swojego istnienia bazuje na niskich stawkach i szybko wykonywanych treściach. Takie było założenie Pana Bartka podczas tworzenia platformy, a WhitePress zachował charakter tej marki (posiadając jednocześnie własną platformę do zamawiania treści). Jedyna zmiana, jaka nastąpiła, poza zmianą podatkową, była wyjściem naprzeciw oczekiwaniom copywriterów. Jako właściciele stworzyliśmy klientom stawki minimalne,  poniżej których nie mogą zamówić tekstu oraz tzw.  stawkę średnią, która wynika z treści zamawianych na platformie. Wraz z wprowadzeniem tej zmiany zderzyliśmy się z niezadowoleniem klientów i mieliśmy realną obawę przed ich odejściem.

 

2. Decyzja ws. stawki od początku istnienia platformy zależy od ZAMAWIAJĄCEGO – to klient ustala stawkę za tekst, nie GoodContent. To nie my kształtujemy rynek, a odpowiadamy na jego potrzeby.

 

3. Ja jako administrator kontaktuję się z wszystkim nowymi klientami. Poza edukacją w zakresie korzystania z platformy zachęcam ich również do tworzenia droższych zamówień.  Klientom proponuję np. poszerzenie rodzajów treści o opisy/artykuły podstawowe i zaawansowane, które będą zawierały wyższe stawki. Codziennie od poniedziałku do piątku, a często także w weekend odbieram telefony, pomagam stworzyć zamówienie klientowi itd. Od czasu naszego przejęcia GoodContent dzięki tej edukacji wzrosła liczba zamówień, które są po prostu droższe. Ponadto jako WhitePress prowadzimy szereg działań edukujących rynek w zakresie content marketingu.

 

4. Jako admin nie mogę anulować klientowi zlecenia z powodu zbyt niskiej stawki, a rozumiem, że część tu obecnych tego wymaga. Nie mamy w planach tego typu działań, to zaszkodziłoby zarówno naszym relacjom z klientami, jak i wizerunkowi platformy.

 

5. W kwestiach podatkowych otrzymaliście już Państwo ode mnie wyczerpującą odpowiedź. Na naszym blogu znajduje się także artykuł dotyczący rozliczeń. (https://goodcontent.pl/blog/137/rozliczenia-copywriterow-i-podatki-w-platformie-goodcontent ) Sprawa rozliczeń została poruszona na różnych płaszczyznach i aktualnie pozostaje bez zmian.

 

Jeśli macie Państwo jakieś pytania oraz propozycje wprowadzenia zmian zapraszam do kontaktu na mail kontakt@goodcontent.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.12.2021 o 18:19, Baba Jaga napisał:

Do tych, którzy nauczyli się już pisać.

Może macie ograniczoną ilość czasu. Może pracę etatową. Może nienormowany czas pracy. I boicie się, że nie podołacie systematycznym zleceniom prywatnym. Ja też się bałam. Nie bójcie się. Umówiłam się na 10 tekstów miesięcznie, a kasę mam z tego 7 razy większą, niż z pisania tutaj.

Nie ukrywam trochę się tego obawiałem. Ale wygląda na to, że nie będzie wyjścia i trzeba będzie spróbować sił.

 

W dniu 1.12.2021 o 18:19, Baba Jaga napisał:

Jestem wdzięczna Panu Bartkowi Tokarskiemu, dzięki któremu mogłam rozpocząć przygodę z pisaniem, ale mam wrażenie, że odkąd nie ma Pana Bartka, ten portal stracił serce dla copy.

Ja również. Pan Bartek to był złoty człowiek. W moim przypadku również dzięki GC (i częściowo TB) zacząłem pracę jako copywriter. I teraz, także za sprawą GC, spróbuję sił w szukaniu indywidualnych klientów.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, GoodContent.pl napisał:

Dzień dobry,

Szanowni Państwo,

w odpowiedzi na poruszane wątki przedstawiam oficjalne stanowisko platformy GoodContent.
 

  1. Platforma goodcontent.pl od początku swojego istnienia bazuje na niskich stawkach i szybko wykonywanych treściach. Takie było założenie Pana Bartka podczas tworzenia platformy, a WhitePress zachował charakter tej marki (posiadając jednocześnie własną platformę do zamawiania treści). Jedyna zmiana, jaka nastąpiła, poza zmianą podatkową, była wyjściem naprzeciw oczekiwaniom copywriterów. Jako właściciele stworzyliśmy klientom stawki minimalne,  poniżej których nie mogą zamówić tekstu oraz tzw.  stawkę średnią, która wynika z treści zamawianych na platformie. Wraz z wprowadzeniem tej zmiany zderzyliśmy się z niezadowoleniem klientów i mieliśmy realną obawę przed ich odejściem.

 

2. Decyzja ws. stawki od początku istnienia platformy zależy od ZAMAWIAJĄCEGO – to klient ustala stawkę za tekst, nie GoodContent. To nie my kształtujemy rynek, a odpowiadamy na jego potrzeby.

 

3. Ja jako administrator kontaktuję się z wszystkim nowymi klientami. Poza edukacją w zakresie korzystania z platformy zachęcam ich również do tworzenia droższych zamówień.  Klientom proponuję np. poszerzenie rodzajów treści o opisy/artykuły podstawowe i zaawansowane, które będą zawierały wyższe stawki. Codziennie od poniedziałku do piątku, a często także w weekend odbieram telefony, pomagam stworzyć zamówienie klientowi itd. Od czasu naszego przejęcia GoodContent dzięki tej edukacji wzrosła liczba zamówień, które są po prostu droższe. Ponadto jako WhitePress prowadzimy szereg działań edukujących rynek w zakresie content marketingu.

 

4. Jako admin nie mogę anulować klientowi zlecenia z powodu zbyt niskiej stawki, a rozumiem, że część tu obecnych tego wymaga. Nie mamy w planach tego typu działań, to zaszkodziłoby zarówno naszym relacjom z klientami, jak i wizerunkowi platformy.

 

5. W kwestiach podatkowych otrzymaliście już Państwo ode mnie wyczerpującą odpowiedź. Na naszym blogu znajduje się także artykuł dotyczący rozliczeń. (https://goodcontent.pl/blog/137/rozliczenia-copywriterow-i-podatki-w-platformie-goodcontent ) Sprawa rozliczeń została poruszona na różnych płaszczyznach i aktualnie pozostaje bez zmian.

 

Jeśli macie Państwo jakieś pytania oraz propozycje wprowadzenia zmian zapraszam do kontaktu na mail kontakt@goodcontent.pl

Myślę, że wszelakie tłumaczenia z Państwa strony nic nie zmienią - niesmak pozostanie. A Państwa sposób intepretacji przepisów, czy też sposób doradzony przez doradztwo to wręcz strzał w stopę - Waszą niestety. Wystarczyło zwiększyć minimalną kwotę do wypłaty do 201 zł z odpowiednim wyjaśnieniem albo uprzedzić, że wypłaty do 200 zł będą rozliczane ryczałtem, a od 200,01 po staremu.

 

Martwicie się wizerunkiem platformy odnoście zlecających, a odnośnie piszących raczej wcale, bo "przecież zawsze się znajdzie ktoś, kto będzie pisał i siedział cicho, bo to lepsze, niż darmowe praktyki". Ale ile można bazować na początkujących? Tymczasem bez dobrych copy wizerunek GC i tak będzie spadał, bo jakość teksów też będzie coraz słabsza.

 

PS Szybko i tanio zawsze powodowało ograniczenia co do jakości. Pamiętacie trio wartości: dobrze, tanio, szybko? Bynajmniej nie chodzi tu o niedbalstwo, ale o to, że przy tanio i szybko trzeba wziąć pewne poprawki na to, czego przy niskich stawkach i szybkiej realizacji można wymagać i w jakiej ilości / liczbie. Skutki zbyt wielu (może niezbyt wygórowanych, ale licznych!!!) wymogów widać po tym, że pewne paczki zleceń nie są po prostu realizowane albo ubywa z nich jeden tekst na kilka tygodni. Nie ma tu więc owej szybkiej realizacji, która ma w swoich założeniach GC. Nie wiem, czy GC kiedyś myślało o tym, że np. zlecenie lub paczka zleceń wisząca np. przez 4 tygodnie - może napoczęta, ale nieukończona, nie powinna powodować np. wysłania do zleceniodawcy automatycznego maila w stylu: "Twoje zlecenie / paczka zleceń - tu link - nie jest długo realizowana / nie została zrealizowana od 4 tygodni. Co możemy dla Ciebie w tej sprawie zrobić?". Być może napoczętej paczki zleceniodawca nie może sam anulować / zlikwidować reszty niezrealizowanych tekstów nawet po upływie konkretnego czasu, ale może warto mu to umożliwić? Jeśli liczył np. na realizację wszystkich tekstów w ciągu 2 tygodni, to ich realizacja po miesiącu lub nawet po kwartale może być już mu do niczego niepotrzebna.

Edytowane przez gosia-gosia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, gosia-gosia napisał:

Myślę, że wszelakie tłumaczenia z Państwa strony nic nie zmienią - niesmak pozostanie. A Państwa sposób intepretacji przepisów, czy też sposób doradzony przez doradztwo to wręcz strzał w stopę - Waszą niestety. Wystarczyło zwiększyć minimalną kwotę do wypłaty do 201 zł z odpowiednim wyjaśnieniem albo uprzedzić, że wypłaty do 200 zł będą rozliczane ryczałtem, a od 200,01 po staremu.

 

Martwicie się wizerunkiem platformy odnoście zlecających, a odnośnie piszących raczej wcale, bo "przecież zawsze się znajdzie ktoś, kto będzie pisał i siedział cicho, bo to lepsze, niż darmowe praktyki". Ale ile można bazować na początkujących? Tymczasem bez dobrych copy wizerunek GC i tak będzie spadał, bo jakość teksów też będzie coraz słabsza.

 

PS Szybko i tanio zawsze powodowało ograniczenia co do jakości. Pamiętacie trio wartości: dobrze, tanio, szybko? Bynajmniej nie chodzi tu o niedbalstwo, ale o to, że przy tanio i szybko trzeba wziąć pewne poprawki na to, czego przy niskich stawkach i szybkiej realizacji można wymagać i w jakiej ilości / liczbie. Skutki zbyt wielu (może niezbyt wygórowanych, ale licznych!!!) wymogów widać po tym, że pewne paczki zleceń nie są po prostu realizowane albo ubywa z nich jeden tekst na kilka tygodni. Nie ma tu więc owej szybkiej realizacji, która ma w swoich założeniach GC. Nie wiem, czy GC kiedyś myślało o tym, że np. zlecenie lub paczka zleceń wisząca np. przez 4 tygodnie - może napoczęta, ale nieukończona, nie powinna powodować np. wysłania do zleceniodawcy automatycznego maila w stylu: "Twoje zlecenie / paczka zleceń - tu link - nie jest długo realizowana / nie została zrealizowana od 4 tygodni. Co możemy dla Ciebie w tej sprawie zrobić?". Być może napoczętej paczki zleceniodawca nie może sam anulować / zlikwidować reszty niezrealizowanych tekstów nawet po upływie konkretnego czasu, ale może warto mu to umożliwić? Jeśli liczył np. na realizację wszystkich tekstów w ciągu 2 tygodni, to ich realizacja po miesiącu lub nawet po kwartale może być już mu do niczego niepotrzebna.

Odpowiedź GC teoretycznie jest jak najbardziej na miejscu. Teoretycznie. Ponieważ jest poprawna dyplomatycznie. Jeżeli pragną być miejscem, które oferuje zlecanie szybko wykonywanych tekstów za niskie stawki, to w sumie czemu nie, taki rynek. Tylko jeżeli to mają być TANIE, SZYBKO zrobione teksty. To dlaczego wymaga się w większości przypadków, że będą dobre? Tutaj już praktyka nie pokrywa się z teoriami :D. Oczywiście nie każdy zleceniodawca jest Januszem z wąsem, a GC nie jest diabłem wcielonym z administracją z piekła rodem. Nie można wrzucić po prostu każdego do jakiegoś worka. Jak nie A, no to B.

Mimo wszystko praktyka z teoriami nie współgra. Bo jak już wielokrotnie wspominałem, skoro jest tanio i szybko, to dlaczego niektóre teksty za 5 pln/1000zzs mają wymogi typowych artykułów blogowych, które bywają 3x lub 5x droższe :D

GC nadal ma pewne zalety. Mimo wszystko coraz częściej są przyćmiewane przez wady.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, sxld napisał:

Odpowiedź GC teoretycznie jest jak najbardziej na miejscu. Teoretycznie. Ponieważ jest poprawna dyplomatycznie. Jeżeli pragną być miejscem, które oferuje zlecanie szybko wykonywanych tekstów za niskie stawki, to w sumie czemu nie, taki rynek. Tylko jeżeli to mają być TANIE, SZYBKO zrobione teksty. To dlaczego wymaga się w większości przypadków, że będą dobre? Tutaj już praktyka nie pokrywa się z teoriami :D. Oczywiście nie każdy zleceniodawca jest Januszem z wąsem, a GC nie jest diabłem wcielonym z administracją z piekła rodem. Nie można wrzucić po prostu każdego do jakiegoś worka. Jak nie A, no to B.

Mimo wszystko praktyka z teoriami nie współgra. Bo jak już wielokrotnie wspominałem, skoro jest tanio i szybko, to dlaczego niektóre teksty za 5 pln/1000zzs mają wymogi typowych artykułów blogowych, które bywają 3x lub 5x droższe :D

GC nadal ma pewne zalety. Mimo wszystko coraz częściej są przyćmiewane przez wady.

Zdaję sobie sprawę, że w wielu sytuacjach GC jest między młotem a kowadłem, jednak sedno sprawy ująłeś w wypowiedzi: ma być szybko i tanio. A wszyscy się już raczej przyzwyczaili, że w każdej dziedzinie życia jakość kosztuje. I często musi potrwać, aż jakościowy produkt powstanie. Nie inaczej jest przy tekstach i warto powiedzieć to głośno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Cześć. Czy może ktoś mi napisać, jak wygląda rozliczenie roczne z dochodów z GT? Czy muszę teraz złożyć jakiś pit? Co jeśli mam też pity11 z innych umów plus dochód z GT? Jak to razem rozliczyć? Czy dobrze rozumiem, że w tym przypadku nie mogę złożyć deklaracji wspólnie z mężem? Chcę i tak zapytać o to księgową, ale może ktoś z Was będzie w stanie naświetlić mi tę sytuację. Z góry dziękuję za wszelkie sugestie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety zostaliśmy wyru...ni na cacy, ci którzy mieli możliwość uzyskania zwrotu podatku czy jakichś ulg, w imię tego żeby administracja GC miała mniej papierkologii czy coś. Stąd teraz ta cała masa problemów, a prawdziwa jazda zacznie się dopiero na przełomie lutego i marca.

 

Otóż tak: w tym roku dostaniemy jeszcze normalnie PIT-11 od GC. Będzie on wyszczególniał nasze zarobki do sierpnia, bo wtedy miała miejsce zmiana sposobu rozliczeń. Oprócz tego, jeżeli ktoś miał jakieś pojedyncze zlecenia o wartości powyżej 200zł w późniejszym okresie, również będą one ujęte w PIT-11.

 

Składanie PIT-37 odbędzie się identycznie jak w latach poprzednich. Można nic nie robić i po prostu zaakceptować formularz automatycznie przygotowany na podatki.gov.pl. Oczywiście jeśli ktoś liczył na zwrot podatku po złożeniu PIT, czy to z powodu nieprzekroczenia kwoty wolnej, czy dodatkowych ulg, to się mocno przeliczy. Zwrot będzie, ale jego wartość będzie wynosić sporo mniej niż w poprzednich latach. Natomiast w przyszłym roku zwrot dostaną ewentualnie tylko i wyłącznie ci, którzy napiszą przynajmniej jeden tekst o wartości minimum 200zł. Jak coś jeszcze to służę pomocą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności