Skocz do zawartości

[Startup] GoodContent.pl - platforma copywriterska


Rekomendowane odpowiedzi

A nie można by jednak skrócić czasu na akceptację tekstu? 7 dni to jednak trochę długo. Wiem, że taki okres obowiązuje od dawna (a może od zawsze?), ale z jednej strony zleceniodawcy oczekują szybkiej realizacji tekstów (i żeby teksty dobre były itd), a później nie raczą nawet co dwa dni sprawdzać, czy któreś zlecenie "zeszło". albo sprawdzają w 6. dniu od akceptacji i oczekują szybkiej poprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, WDK2 said:

Każdemu może coś wyskoczyć. 7 dni jest optymalnym okresem jak dla mnie. Pieniądze nam nie przepadną.

 

Zgadzam się w 100%. Pieniądze nie uciekają. Termin 7 dni jest wg mnie optymalny. Niektórzy zleceniodawcy sami zlecają mi prywatne zlecenia z terminem 7 czy nawet 10 dni.

 

Dodam, że wypłata i tak jest możliwa jeden raz w miesiącu :)

Edytowane przez kluskaKRK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, każde rozwiązanie jest dobre, jeśli oznacza usunięcie ocen. Dzisiaj długi i dobrze płatny tekst oceniony na 5, a za jakąś groszową drobnicę obrywam trójami. Nie ma szans żeby to się sprawdziło według mnie, bo zleceniodawcy nie rozumieją, że za jakość się płaci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, WDK2 napisał:

Każdemu może coś wyskoczyć. 7 dni jest optymalnym okresem jak dla mnie. Pieniądze nam nie przepadną.

 

Cóż, to było zwykłe pytanie. 7 dni to naprawdę długo na sama akceptację. A nie każdy ma zlecenia, na które zlecający daje tyle samo na napisanie, jak to miewa choćby kluskaKRK. Przeważnie bez zleceń prywatnych mamy na GC zaledwie 6 godzin na napisanie tekstu, nawet przy wygórowanych wymaganiach. I o nas nikt się nie martwi, jeśli coś nam wypadnie... Myślę, że jednak warto byłoby coś z tym zrobić, wypośrodkować obie rzeczy. Oczywiście rzecz do rozważenia przez GC. 

 

Edytowane przez maugosias
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja też nie wiem w czym tu problem. Napiszesz i leży, jeść nie woła, miejsca nie zajmuje :D

 

Cytat

o nas nikt się nie martwi, jeśli coś nam wypadnie...

Wtedy po prostu nie piszemy i napisze ktoś inny ;D

Edytowane przez WDK2
Dopisek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, kluskaKRK napisał:

Pytanie tylko co daje Ci wcześniejsza akceptacja? Na portalu wypłaty i tak dokonywać można raz na miesiąc, nie częściej, więc czy pieniądze będą na koncie za 3 dni czy za 7 to chyba bez różnicy. :)

 

Mi to akurat obojętne ile dni jest na akceptację, chociaż 7 dni to trochę dużo, ale może być. Z tym, że jednak różnica jest. Załóżmy, że akceptacja następowałaby maksymalnie po 3 dniach. Ktoś chce wypłacić pieniądze 10 lutego. 

 

W obecnym przypadku automatycznie do wypłaty będą mu się zaliczać teksty do 3 lutego, a w nowym przypadku do 7 lutego. Czyli masz 4 dni pracy zaliczonej do wypłaty bez stresu o to, czy ktoś zlecenie zaakceptuje, czy też może nie, a coraz częściej trzeba czekać na automatyczną akceptację.

 

Także dla mnie to nie ma większego znaczenia, jednak różnica według mnie jest, jeśli ktoś planuje swoje wydatki na określoną kwotę pieniędzy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, kluskaKRK napisał:

Pytanie tylko co daje Ci wcześniejsza akceptacja? Na portalu wypłaty i tak dokonywać można raz na miesiąc, nie częściej, więc czy pieniądze będą na koncie za 3 dni czy za 7 to chyba bez różnicy. :)

Jeśli byłoby mi to totalnie obojętne, to bym nie pytała, o taką rzecz, ale to było tylko pytanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór,

 

Zwracam się do Państwa z pytaniem dotyczącym sposobu na rozwiązanie pewnego problemu...

 

Otóż jakiś czas temu robiłem statystyki odnośnie czasu realizacji zleceń - przy okazji zauważyłem, że z naszej platformy korzystają osoby, które kilkukrotnie rezerwują dany tekst do realizacji (blokując dane zlecenie innym copywriterom), po czym prawie nigdy nie dostarczają żadnego tekstu. Osoby z tej grupy często mają kilka napisanych tekstów, a ilość rezerwacji to nawet kilkadziesiąt... Często zdarzają się sytuacje, że osoby te często rezerwują teksty nawet na kilkadziesiąt godzin. Dodam, że te napisane przez nich teksty nie są długie (co mogłoby usprawiedliwiać kilkukrotne rezerwowanie) - mają zazwyczaj maksymalnie po 1500-2000 znaków.

 

Czy macie Państwo jakiś pomysł na to, jak można ukrócić taki proceder blokowania zleceń?

 

Pozdrawiam,

Bartłomiej Tokarski

Założyciel GoodContent.pl

Edytowane przez GoodContent.pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

chciałbym poruszyć kilka kwestii:

 

 

Dlaczego odrzucenie tekstu równa się od razu z otrzymaniem oceny 1?

 

Ostatnio napisałem tekst do zlecenia, który wymagał napisania kilkunastu zdań na stronę www zleceniodawcy. Teksty o charakterze sprzedażowym na landing page.

 

Zlecenie wykonane w 100% zgodnie z zaleceniami, a mimo to odrzucone.

 

Zleceniodawca napisał, że odrzucił bo ma taką możliwość. Natomiast tekstu nie oceniał na 1 – w ogóle go nie oceniał. Strona automatycznie musiała w takim razie przyznać ocenę 1. W odniesieniu do opinii zleceniodawcy na temat tekstu, ocena 1 jest nieadekwatna.

 

W takim razie analogicznie każdy zatwierdzony tekst powinien równać się ocenie 5 (co też nie miałoby sensu).

 

Poza tym czemu takie odrzucenie tekstu „bo tak” ma wpływać na dostęp do lepszych tekstów oraz być widoczne dla zleceniodawców?

 

Numer zlecenia: 50151

 

 

Dlaczego zlecający w ogóle ma możliwość odrzucenia tekstu „bo tak”, nawet gdy spełnia ono wszystkie wymagania?

 

W moim odczuciu jest to po prostu niewłaściwe i powinno zostać ukrócone. Za wykonaną pracę należy się zapłata. Kropka.

 

Proponuję:

1. Brak możliwości odrzucenia tekstu „bo tak”. Powinna być możliwość zmuszenia przez GoodContent danego zleceniodawcy do zapłacenia za tekst, który spełnia przedstawione w zleceniu wymagania, a mimo to został odrzucony.

2. Po kliknięciu zleceniodawcy powinna wyświetlać się całkowita liczba zleconych przez zleceniodawcę tekstów oraz ilość procentowa i bezwzględna tekstów odrzuconych.

 

Czasem mam wrażenie, że część ze zleceniodawców, którzy tak chętnie odrzucają teksty, zbiera za darmo teksty/inspiracje od kilku zleceniodawców nie płacąc im za to.

 

 

Inny przykład.

 

Dzisiaj napisałem tekst nt pościeli. Tekst napisany wg wymagań podanych w zleceniu (wciąż dostępne nr 50654). Zarzut: „Lanie wody.” oraz „Ani razu nie wspomniał Pan o wymiarze a o tym to chyba był tekst?” Przy czym teksty są dokładnie takiego rodzaju, jak te w załączonych do zlecenia linkach, uwaga o wymiarze wydaje mi się niemerytoryczna, będąca po prostu pretekstem do odrzucenia tekstu.

 

Moim zdaniem zlecający powinien w takiej sytuacji nie mieć możliwości odrzucenia tekstu. W przypadku notorycznego odrzucania tekstów - zbanowany z portalu i obciążony kwotą za zamówione (mimo, że odrzucone) teksty.

 

 

PS Pozdrawiam wszystkich kolegów i koleżanki copywriterów z portalu :)

 

12 minut temu, PeterWhite napisał:

Czasem mam wrażenie, że część zleceniodawców, którzy tak chętnie odrzucają teksty, zbiera za darmo teksty/inspiracje od kilku zleceniodawców nie płacąc im za to.

 

Miało być od wykonawców :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, PeterWhite napisał:

 

2. Po kliknięciu zleceniodawcy powinna wyświetlać się całkowita liczba zleconych przez zleceniodawcę tekstów oraz ilość procentowa i bezwzględna tekstów odrzuconych.

 

 

 

Fajna opcja, zleceniodawcy widzą informacje o zrealizowanych i odrzuconych tekstach u copywriterów, więc mogłoby to działać w drugą stronę.

 

10 godzin temu, PeterWhite napisał:

 

Inny przykład.

 

Dzisiaj napisałem tekst nt pościeli. Tekst napisany wg wymagań podanych w zleceniu (wciąż dostępne nr 50654). Zarzut: „Lanie wody.” oraz „Ani razu nie wspomniał Pan o wymiarze a o tym to chyba był tekst?” Przy czym teksty są dokładnie takiego rodzaju, jak te w załączonych do zlecenia linkach, uwaga o wymiarze wydaje mi się niemerytoryczna, będąca po prostu pretekstem do odrzucenia tekstu.

 

 

 

No niestety, ale zleceniodawcy też mają swoje wymagania, co do jakości tekstu. Jeśli np. siedzą w jakimś temacie i uznają, że jest to lanie wody, to trudno z tym dyskutować. Zresztą w tym zleceniu te wymiary to jedna z najistotniejszych informacji. 

12 godzin temu, GoodContent.pl napisał:

Otóż jakiś czas temu robiłem statystyki odnośnie czasu realizacji zleceń - przy okazji zauważyłem, że z naszej platformy korzystają osoby, które kilkukrotnie rezerwują dany tekst do realizacji (blokując dane zlecenie innym copywriterom), po czym prawie nigdy nie dostarczają żadnego tekstu. Osoby z tej grupy często mają kilka napisanych tekstów, a ilość rezerwacji to nawet kilkadziesiąt... Często zdarzają się sytuacje, że osoby te często rezerwują teksty nawet na kilkadziesiąt godzin. Dodam, że te napisane przez nich teksty nie są długie (co mogłoby usprawiedliwiać kilkukrotne rezerwowanie) - mają zazwyczaj maksymalnie po 1500-2000 znaków.

 

 

Tak myślałem, że może się tak dziać. Czasami zauważam, że zlecenie wraca po kilku godzinach, znika od razu, potem znów wraca, itd. Niefajna sprawa, bo to po prostu blokowanie dostępu do zleceń osobom, które mogą to napisać szybciej. To minus dla innych copy, ale też dla zleceniodawców. Może wprowadzenie ograniczenia, że jedno zlecenie można zarezerwować tylko raz? I np. przy pierwszym potknięciu, gdy się nie zrealizuje zlecenia wtedy przymyka się oko, a ten ktoś i tak nie dostanie pieniędzy, a przy drugim potknięciu odejmowana z konta równowartość zlecenia? Chyba każdy wie, czy da radę zrealizować zlecenie, czy nie. Sześć godzin to mnóstwo czasu, a takie rezerwowanie tekstów dla zabawy jest pozbawione sensu. Wiadomo, mogą zdarzyć się np. problemy z Internetem na komputerze, laptopie, itd. Wtedy jednak każdy ma telefon i może wysłać maila do Pana, że taka sytuacja ma miejsce i nie poniesie kary. Trudno znaleźć w tym przypadku jakieś fajne rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Matthew1991 napisał:
11 godzin temu, PeterWhite napisał:

 

Inny przykład.

 

Dzisiaj napisałem tekst nt pościeli. Tekst napisany wg wymagań podanych w zleceniu (wciąż dostępne nr 50654). Zarzut: „Lanie wody.” oraz „Ani razu nie wspomniał Pan o wymiarze a o tym to chyba był tekst?” Przy czym teksty są dokładnie takiego rodzaju, jak te w załączonych do zlecenia linkach, uwaga o wymiarze wydaje mi się niemerytoryczna, będąca po prostu pretekstem do odrzucenia tekstu.

 

 

 

No niestety, ale zleceniodawcy też mają swoje wymagania, co do jakości tekstu. Jeśli np. siedzą w jakimś temacie i uznają, że jest to lanie wody, to trudno z tym dyskutować. Zresztą w tym zleceniu te wymiary to jedna z najistotniejszych informacji. 

Zleceniodawca podał w zleceniu konkretne linki pokazujące w jaki sposób informacja ta ma być uwzględniona i takiego też typu zleceniodawca otrzymał tekst. Na szczęście prawdopodobnie uda mi się dojść ze zleceniodawcą do porozumienia.

 

Co nie zmienia faktu, że decyzja od odrzuceniu lub nie tekstu jest całkowicie uznaniowa ze strony zleceniodawcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia rezerwowania tekstów na długi czas jest niestety bardzo problematyczna. Sądzę, że rozwiązania typu "zakaz rezerwacji powyżej 6 godzin" są nie na miejscu, ponieważ dyskryminują osoby, które nie mają czasu siedzieć całymi dniami przed komputerem i czyhać na dobrze płatne zlecenia, a poza tym czasem 6 godzin nie wystarczy na napisanie jakiegoś długiego zlecenia.

 

Do głowy przychodzi mi tylko:

- wprowadzenie możliwości wielokrotnej rezerwacji po osiągnięciu jakiegoś pułapu tekstów (żeby było wiadomo, że ta osoba pisze i faktycznie jest zaangażowana na portalu, a nie blokuje innym dla zabawy - tylko ten pułap też nie powinien być zbytnio wygórowany, bo w sumie przecież nie ma tutaj obowiązku pisania regularnie)

- można też zrobić tak, że kilka rezerwacji jest ok, ale po którejś z nich następuje blokada możliwości zrezygnowania ze zlecenia, czyli jeśli ktoś rezerwuje non stop od 24h to np. ok, ale jeśli już przedłuża do 30h, to wtedy już musi go napisać bo inaczej zleceniodawca przecież odrzuci pusty tekst, a możliwości rezygnacji już nie ma - wartości przykładowe, ale chodzi mi o to, żeby też nie ograniczać za bardzo tej rezerwacji, bo wielu copywriterów prawdopodobnie zaklepuje teksty i nawet je trzyma dość długo, ale piszą je ostatecznie, a nie każdy ma czas od razu usiąść i zrobić zlecenie, co nie znaczy, że trzeba mu od razu zabierać pracę xd

 

Niestety problem niesprawiedliwych odrzutów chyba jest nie do wyplenienia, bo zawsze można napisać "lanie wody", albo "nudy nie podoba mi się i koniec", a najlepiej jeszcze, jak zleceniodawcy sami robią błędy i mają uwagi do poprawności. Takie sytuacje chyba póki co to tylko przez maila kontaktowego można załatwiać, bo mentalność zleceniodawców pewnie nigdy się nie zmieni. Płacą 1zł i oczekują bestsellera. Jedynym remedium na to może być opcja PRZYMUSOWEGO oddania tekstu do poprawy przed odrzuceniem z dokładnymi uwagami - wtedy copy może po uwagach zleceniodawcy zobaczyć sobie z kim ma do czynienia i ze zlecenia zrezygnować, nie ryzykując pogorszenia statystyki.

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności