Skocz do zawartości

Pieniądze szczęścia nie dają


Paq

Rekomendowane odpowiedzi

Śledzę życiorys zawodowy Perssona, więc pozwoliłem sobie wrzucić:

 

https://tech.wp.pl/kat,130036,title,Markus-Notch-Persson-o-samotnosci-i-cierpieniu-z-25-miliarda-dolarow-na-koncie,wid,17811313,wiadomosc.html?ticaid=11581e&_ticrsn=3 [Markus "Notch" Persson o samotności i cierpieniu z 2,5 miliarda dolarów na koncie]

 

Notch (autor Minecrafta) sprzedał pod koniec ubiegłego roku swoje studio Mojang Microsoftowi za 2,5 miliarda dolarów.

 

Po tym, jak kasa wpłynęła na jego konto kupił sobie skromną rezydencję za 85 milionów dolarów. Wydawałoby się, że taki stan rachunku to marzenie co 2. z nas.

 

Po 6 miesiącach od zakupu na Twitterze pisze:

 

[...] Problem z posiadaniem wszystkiego jest taki, że nie ma już powodów by się starać, a kontakty z innymi ludźmi stają się niemożliwe z powodu nierówności – napisał w miniony weekend na Twitterze 36-letni Persson.

 

Spędzam czas na Ibizie z grupką przyjaciół, imprezuje z celebrytami, mogę robić cokolwiek zechcę, a jednak nigdy w życiu nie czułem się bardziej odizolowany od innych.

 

Będąc w Szwecji tylko siedzę i patrząc w swoje odbicie w monitorze czekam, aż moi przyjaciele, którzy wszyscy mają rodziny i prace, będą mieli trochę czasu by pomarnować go ze mną. Poznałem świetną dziewczynę, ale ona boi się mnie i mojego stylu życia i zdecydowała się zamiast tego związać z kimś normalnym.

 

 

Nie wszystko złoto :)

paq studio YouTube

Masz Ducati? Patrz sklep Do Dukata | Agencja SEO Paq Studio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 30
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Po 6 miesiącach od zakupu na Twitterze pisze:

 

Nie znam człowieka, ale jeśli ktoś nie ma pomysłu na siebie jest mało wartościowym. Poprzez zainteresowania, pasje człowiek rozwija się.  Niezależnie od stanu konta.

Głównym celem wyszukiwarek NIE jest dostarczanie trafnych wyników. Głównym celem wyszukiwarek jest dostarczanie zysku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@janekszeryf: Kontekst jest o miliardach dolarów, jachtach, wakacjach na Mauritiusie, szóstym z kolei Bentleyu w garażu, a nie o emerytach w Polsce.

 

@Szlaf: studio gier było całym jego życiem; przed sprzedażą nie miał bogatego życia towarzyskiego. Oddał Microsoftowi w zasadzie wszystko to, co stanowiło o nim, więc w sumie się nie dziwię, że sobie z tym nie radzi.

 

Pewnie mógłby znów zaszyć się w biurze w Szwecji i kleić nowy kod, tylko jak mogę się domyślać - poziom komfortu jest na tyle wysoki, że człowiek ma ochotę chwilę odpocząć, a potem wypada z toru, rozleniwia się, nie ma już tego głodu sukcesu, nie czuć tej krwi. Inna sprawa, że Notch raczej nie był przedsiębiorcą, który sprzedaje jeden biznes, żeby wybudować nowy. Z tym albo się ktoś rodzi, albo nie.

 

Ten temat to raczej taka refleksja, żeby większy o 100 metrów kw. dom, mocniejszy o 100 KM samochód nie był celem samym w sobie ;)

paq studio YouTube

Masz Ducati? Patrz sklep Do Dukata | Agencja SEO Paq Studio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kolegę który pracował w lotto i ma trochę informacji na temat tego jacy ludzie zgłaszają się po najwyższe wygrane.

 

Ponoć większość z nich nie jest do tego kompletnie psychicznie przygotowana.

 

Pamiętajcie, że Notch myślał podobnie jak ludzie tutaj: dostanę górę szmalu i od tego momentu raj, a ponoć często jest to przekleństwem.

 

Zastanówcie się, wygrywacie np. 10 mln złotych będąc zwykłym człowiekiem i co teraz? Co się stanie jak ludzie dookoła się o tym dowiedzą? Co się stanie jak nie chcecie, żeby się dowiedzieli, więc uciekacie zostawiając wszystko w tyle. 

Bycie kilka tysięcy razy bogatszym niż cała przeciętna reszta w Polsce, to nie jest prosta sprawa, trzeba się tego nauczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Syty głodnego nie zrozumie. Polecam całą biografię Tysona, facet przepalił 400 milionów dolarów mimo że sam cały majątek wypracował od 0. Niby każdy chciałby mieć problem, na co wydać dziś kolejne pół bańki, to życie potrafi się komplikować nawet przy takim budżecie.

 

Ostatnio przeklikiwałem coś w TV i obejrzałem fragment dokumentu o pustych jachtach multimiliarderów, które jeżdżą bez swoich właścicieli, bo ci boją się o swoje życie; nie mają prawdziwej rodziny ani znajomych (nieopłaconych $), którym mogą się wyżalić.

 

Mogę gdybać, że gdyby mieć taki majątek, to każdy postawiłby się dziś w roli opanowanego biznesmena i zaczął inwestować w deweloperkę itd. To jednak, jak naprawdę wygląda życie z kwotą ponad 9,000,000,000 (równowartość 2,5 mld $) na koncie jest trudne do ogarnięcia. Sporo zer.

 

Założę się też, że skręcanie roweru popołudniem, hodowanie rybek akwariowych, ani dobra herbata w ulubionej kawiarni za rogiem nie cieszą tak, jak wcześniej.

 

@ INOMan, tutaj 100% zgoda, jednak celowo w temacie nie podnosiłem tematu wygranych na loterii, bo w Lotto wygrywają często ludzie bez podstawowej edukacji finansowej (pieniądze jakie mają nie wynikają z poświęcenia dla pracy itd., a z czystego przypadku).

paq studio YouTube

Masz Ducati? Patrz sklep Do Dukata | Agencja SEO Paq Studio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pieniądze szczęścia nie dają ale rozwiązują wiele problemów, a z drugiej strony zależy jakie pieniądze bo takie jak ona ma to wiem ,źe by mi odbiło i coś sie stało :) Ale myśle ,że zarabiać konkretnie ale tak w ramach rozsądku ( dla każdego pewnie inaczej) to można by być szczęśliwym ja tez od jakiegoś czasu zarabiam tyle ,że wczesniej nawet o tym nie marzyłem ale człowiek ma tyle to chce wiecej i czy kiedyś ten apetyt sie skoczy i powie sobie dość ??

 Pożyczki na każdą okazje - TanieChwilowki.net

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paq - i taka wygrana na loterii potrafi być gorsza... ale dla uczciwości: potrafi być lepsza.

 

Można sobie wyobrazić, że na loterii wygrywa matka dziecka chorego na jakąś rzadką chorobę gdzie leczenie kosztuje setki tys. zł. - wtedy taka wygrana to wielkie szczęście.

Inaczej jest kiedy wygrywa Kazio ze wsi, który ma w domu telewizor lampowy jeszcze z czasów PRL. Dla takiej osoby to naprawdę może być duży problem.

Natomiast wszyscy Ci którzy osiągnęli jakiś szczyt mówią mniej więcej to samo: po radości nadchodzi pustka.

Dlatego tak właśnie lubię wykłady tego gościa o którym wcześniej wspominałem: on uczy i przypomina jak się cieszyć z najprostszych rzeczy - może nie na każdym wykładzie bo jest ich ponad 1000, ale często mówi o takich rzeczach jak depresja, sens życia etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności