Kto najlepszy?

[kwasny]

Stowarzyszenia i teamy - o cztery litery rozbić.

wybacz kolego ale zupelnie sie z tym nie zgodze. w pojedynke nie masz szans na wyskok w gore. nawet jak wyskoczysz to predzej czy pozniej ktos cie ubije. to nie jest film z norrisem ktory w pojedynke rozpieprza caly garnizon zoltych.

promocja polskiego seo za granica jest moim zdaniem bardzo dobrym rozwiazaniem, jakby dobrze to przemyslec do kazdy by na tym zyskal. bo mozna przeciez wypromowac portfolio polskich firm seo a klienci ktorzy by sie chcieli wypozycjonowac trafiali by do firm wedlug listy (czyli z gory na dol). przeciez wszyscy sie lacza by stworzyc giganta. jezeli nie zrobimy tego my to zrobia to inni i wtedy bedziemy mogli sie dalej kleic w smrodzie polskiego SEO za przyslowiowe grosze kiedy inni beda jechac z zachodnim rynkiem a potem tak czy siak i tak nasz rynek przejma. wiec teraz jest czas i teraz trzeba dzialac jezeli mamy zamiar grac w te gre. moze jeszcze nie za naszych czasow a moze i tak, nie wiem kiedy ale wiem ze napewno przeleza nasze granice i nas zjedza bo sie nachapali na najlepszym rynku a teraz mniejsze to dla nich pestka.

wiec laczmy sie i dzialajmy. ci ktorzy nie chca niech dalej dzialaja dla siebie. niech sobie siedza i po cichutku licza na to ze jeszcze rok czy dwa nie najada na nasz rynek obcy i te pare grosikow bedzie dla nas, polakow. wlasnie brak wspolnego dzialania doprowadzi nas do zdupienia a nie na odwrot.

ja nie mowie ze podczas tego wspolnego dzialania nie beda sie zdarzac wpadki, ze ktos nie wymieknie, ze ktos nie postanowi innych wygrysc czy okrasc. to jest normalne bo w kazdym stadzie sa te czarne owce ktore predzej czy pozniej trafia na szafot. ale reszta przetrwa jezeli podzial bedzie rowny, wklad rowny i demokratyczne podejscie do tematu gdzie kazdego glos liczy sie tak samo podczas glosowania bez wzgledu na kolor jego oczu oraz czy bedzie dodatkowo piastowal urzad skarbnika czy menagera.

zbieramy ludzi, kase, dzielimy zadania, tlumaczymy tym co nie kumaja co dokladnie maja robic i do dziela. nic dodac nic ujac. kazdy moze skombinowac te dwie -trzy godziny zeby podzialac dla dobra ogolu.

kolejna sprawa to taka ze jezeli startujemy razem to i konczymy razem. mozna z niej tylko wyjsc albo wyleciec. nie mozna wejsc do ekpiy po jej starcie bo ktos ma cos do zaofeorawania i teraz jak widzi ze ekipa cos znaczy to i on sie chce przylaczyc. nie ma to tamto. albo wchodzi sie w ciemno albo wypad. kazde nowe dzialanie podchodzi pod glosowanie.

oczywiscie moim zdaniem demokracja to bzdura... ale tylko w wypadkach gdy "krol" jest milosierny i mega roztropny w dzialaniach i przemysleniach wiec u nas musi byc demokracja bo na krola to za wczesnie.

ja oczywiscie sie pisze do takiej ekpiy. jak sie zaplanuje co i jak to od wrzesnia (albo wczesniej) mozna dzialac.

pozdro

[gofer]

wybacz kolego ale zupelnie sie z tym nie zgodze. w pojedynke nie masz szans na wyskok w gore. nawet jak wyskoczysz to predzej czy pozniej ktos cie ubije. to nie jest film z norrisem ktory w pojedynke rozpieprza caly garnizon zoltych.

Kolega chyba nigdy nie był w żadnej spółce Nie wierzę, że firmy mogą działać wspólnie przez długi okres czasu, pewnie myślimy tutaj w różnych kategoriach, zależy jakie kto ma doświadczenia. W pojedynkę oczywiście nie masz szans, ale prędzej układ zwiększania osób w firmie ma szansę na sukces. Warunek - jeden szef. Zawsze pojawiają się problemy, zaczyna się przeważnie od kasy i jej podziału.

przeciez wszyscy sie lacza by stworzyc giganta. jezeli nie zrobimy tego my to zrobia to inni i wtedy bedziemy mogli sie dalej kleic w smrodzie polskiego SEO za przyslowiowe grosze kiedy inni beda jechac z zachodnim rynkiem a potem tak czy siak i tak nasz rynek przejma.

Nawet nie wiesz ile osób z tego forum kroi kasę za granicą, nie potrzeba do tego żadnych teamów, łączenia się itd. Rynek jest ogromny starczy dla każdego.

zbieramy ludzi, kase, dzielimy zadania, tlumaczymy tym co nie kumaja co dokladnie maja robic i do dziela. nic dodac nic ujac. kazdy moze skombinowac te dwie -trzy godziny zeby podzialac dla dobra ogolu.

utopia, ale powodzenia

[jubi]

Jak dochodzi do podziałów zysków to już trochę inaczej wygląda - no chyba że osoby te dażą się zaufaniem i są dla siebie wyrozumiałe - raczej nie sądze, żeby ktoś był wyrozumiały dla kogoś, kogo w ogóle nie zna

BTW - piszę już to chyba na tym forum po raz kolejny : im więcej wycieczek osobistych, tym bardziej się przekonuję że ja to jednak jestem fajny

[Beerbant]

Jeżeli chodzi o łączenie się to jest to mozliwe pod jednym podstawowym warunkiem musi być kapitał ......... ludzki.

prawdziwe jest stwierdzenie, że "lepiej z mądrym stracić niż z głupim zyskać"

[zebol]

Projekt "TEAM" - powstaje. Oczywiście będzie to ścisła grupa osób wzajemnie się wspierających i razem podejmujących wyzwania.

Każde zlecenie, oferta będzie podejmowana przez cały zespół, który również będzie ustalał odpowiednie stawki.

Ale to wkrótce........

Dlaczego "TEAM" ?

W odpowiednio dobranej grupie tkwi siła, siła która może zdominować nie jedną firmę SEO.

Obecnie SEO w Polsce pełni rolę cienia tych "Wielkich!"

Dlaczego by tego nie zmienić, spróbować czegoś nowego - zaistnieć.

[lolki]

Jeżeli chodzi o łączenie się to jest to mozliwe pod jednym podstawowym warunkiem musi być kapitał ......... ludzki.

prawdziwe jest stwierdzenie, że "lepiej z mądrym stracić niż z głupim zyskać"

Ja bym trochę to zmienił

Jeżeli chodzi o łączenie się to jest to mozliwe pod jednym podstawowym warunkiem musi być ... dobra umowa.

Off top

Lecę na stadion. Dzisiaj Zagłęebie gra o puchar uefa. Mecz leci też w tv publicznej.

[kwasny]

zebol a ten projekt team to jakas tajna organizacja? na tyle tajna ze warunki przystapienia do niej dostane na pirvie czy tak tajna ze wogole nie dostane? ;-)

ps. a tak wogole to cos mi sie widzialo kiedys ze jestes z 071...?

pozdro

[zebol]

Oczywiście będę się kontaktował z chętnymi z tego forum.

Obecnie w małym gronie tworzymy całą strukturę serwisu.

Pracujemy nad wewnętrznym systemem linkującym i odpowiednim zapleczem dla przyszłych członków.

Każdy nowy partner będzie musiał przejść kilka wymagań, które trzeba spełnić.

O przyjęciu decyduje cała grupa.

Całość projektu to zaledwie 30% - a jest tego już sporo.

[kwasny]

no to na co czekasz. napisz mi na maila co jest do roboty i pomoge.

[Lok]

kwasny z tego co wiem...to sa dosyc powazne plany ..i nie sadze ze ktos ma takie zaplecze o jakim mowi zebol;)wydaje mi sie ze niewiele osob spelni te wymagania.

[kwasny]

a to przepraszam. tematu nie bylo. co innego kiedy "team" tworzy cos wspolnie od podstaw co w pozniejszym jego dzialaniu zaprzecza wystepowaniu wewnetrzych konflitkow, wyniklym z tego ze pan x ma wiecej do powiedzenia bo ma wiekszy zasob a co innego kiedy kazdy wnosi swoje zaplecze. wtedy konflikty, ktore odbija sie na caloksztalcie w postaci opoznien wprowadzanych zmian lub nowych projektow, wystapia z cala pewnoscia w blizszym lub dalszym czasie (znajac jenak wybuchowosc i zmiennosc polakow bedzie to czas blizej niz dalej okreslony). chyba ze jest to rodzinny interes pomiedzy bracmi. wtedy raczej takowego nie bedzie.

[adek]

Przyznam że w postach Edyty jest troche prawdy, śmieszy mnie też na forum pare rzeczy, między innymi infantylne nabijanie postów przez niektóre osoby. Dużo osób wywyższa się a oprócz dobrej pozycji swojej strony po haśle pozycjonowanie portfolio mają zerowe.

Przeglądam ich frazy 2,3 wyrazowe w portfolio to śmiech mnie ogarnia.

Trzeba sobie powiedzieć prawdę, monopol zaczynają przejmować firmy takie jak art4web, comweb, czyli firmy które mają dobre SYSTEMY. Dlaczego ich nie ma na tym forum??

Mają gdzieś White Seo jak my to wszyscy pięknie nazywamy, poprostu robią swoje, lecąc z masówką i oni zarabiają kase.

Ktoś napisze, o jak się google zorientuje to będzie po nich, pewnie i tak ale do tego czasu ,,natrzepią” masę kasy a myśle że systemy jeszcze trochę poistnieją.

Drażni mnie też brak chęci do przekazywania bardziej zaawansowanej wiedzy, forum obecnie zaczyna sprowadzać się do przekazania info nowym użytkownikom że mają je czytać i nie dodawać więcej jak 20 wpisów do katalogów .

Poucza się że dodawanie do katalogów musi być powolne itd. , dla mnie to fikcja, jeśli mam jakieś zaplecze którym będę kontynuował przyrost linków katalogi ze spisu mara mogę ,,obskoczyć” ją w tydzień.

Piszemy że systemy są ,,be” a Ci co zarabiają na pozycjonowaniu wiedzą że bez nich można pozycjonować sobie 2,3 stronki, na więcej nie starczy czasu.

Kiedyś jak zaczynałem i nic nie miałem to klientom mówiłem że podpisane mam umowy o tajemnicy handlowej ( Beerbant to niedotyczy Twoje wypowiedzi ). To oczywiście jest ale na 4 lata pracy w branży (niepozycjonerskiej) spotkałem się z tym tylko raz i była to umowa czasowa. I nie pracuję wyłącznie dla firm krzaków.

30 tys Beerbant to bardzo dużo i nie pisz że za tę kasę pozycjonujesz 2, 3 klientów, z tym się nie zgodzę.

Spotkałem się pare razy w wyliczeniami kwot na forum, ktoś napisał że nie będzie pracował za 1 tys miesięcznie bo przecież z tej kasy trzeba inwestować, utrzymac firme (składki, księgowy, biuro, sekretarka itd., pewnie samochód hehehe)

Ludzie koszty rozkłada się na dziesiątki klientów, chyba że czekacie tylko na tę jedną ofiarę ,,losu” .

Jeśli klient dałby mi 30 tys na pozycjonowanie swojej strony to nie kupiłbym za to samochodów za 25 tys bo akurat mi jest w danym momencie potrzebny.

Piszecie że w pojedynke nie ma szans, że trzeba Teamy tworzyć. Co do teamu, pisałem, cieżko mi uwierzyć że taki twór przetrwa dłużej. W teamie musi być szef, główny właściciel który będzie tym wszystkim kierował i dzielił kase bo w przypadku gdzie na 10 pracowników będzie 10 prezesów może być niewypał. No ale zebol życze powodzenia

Przy pozycjonowaniu działam sam, wspieram się przy niektórych zleceniach firmami partnerskimi ale to ja ustawiam klocki i je burzę i nie nazywam tego teamem tylko korzystaniem z usług podwykonawców.

Był poruszony drażliwy dla większości wątek killa, chciałbym wrzucić swoje dwa grosze. Słyszałem że jest super człowiekiem i super pozycjonerem, nie kwestionuje tego bo pewnie mogę mu buty czyścic ale tak się zastanawiam tylko i pytam:

Dlaczego jego firma nie ma nic w portfolio?

Dlaczego pomimo ponoć tak potężnego zaplecza ich strona w polskim Internecie nie odgrywa większego znaczenia?

Pisanie że mają już dużych klientów i nie muszą się promować jest największą bzdurą, bo przecież stojąc w miejscu ponoć się cofamy

To tyle, z tematów które chciałem poruszyć.

pozdrawiam

[Edyta]

W temacie i zgodnie z zapowiedzią ciąg dalszy...

...szła i szła dziewczynka polną ścieżką cicho pochlipując albowiem bardzo zabolała ją reakcja Króla. Dochodziła już do domku aż nagle drogę zagrodził jej znany w okolicach rozbójnik Kij-Bij. Ściągaj nachy - zakrzyknął groźnie mierząc w dziewoję z flinty. Dziewczę całe struchlałe już miało pośpiesznie wykonać rozkaz Groźnego Rozbójnika gdy kątem oka dojrzało, że z flinty Kija woda wycieka. To Ty mi pistolecikiem na wodę grozisz Lisie farbowany? - pomyślała i nagle ją śmiech ogarnął. Nie mogło się dziewczę opanować i wpadło w spazmy śmiechu. Czego rechoczesz Lachonie? - z wrodzoną sobie gracją zapytał Kij Bij. Nic, nic, O Groźny, przypomniałam sobie wierszyk ze szkoły, jak ulał tu pasujący. Nawijaj - nakazał Rozbójnik. "Spotkał raz Rozbójnik dziewcze zatruchlałe, lecz Mu z flinty ciekło, a jąderka małe. Co z tym fantem począć wymyślił niewiele, Postrach Okolicy, zamienił się w ciele". Wcale nie śmieszne - orzekł Kij Bij. To zagraniczny sztucer, na zamówienie. Taa, jaasne - odrzekła dziewczynka już wcale się nie bojąc - To spadam, jakby co to strzelaj w plecy, OK? A spadaj gówniaro, ja tu Poważnych Klientów rabuję - odpowiedział na odchodne, odwrócił się i poszedł w Las. A dziewczę odprowadzając Go wzrokiem pomyślało, że dziwny z tego Kija Rozbójnik - niby taki Straszny a ubiera się w Tesco.

Jutro przypowieść o Grubym Plebanie...

[dargre`]

Piszecie że w pojedynke nie ma szans, że trzeba Teamy tworzyć. Co do teamu, pisałem, cieżko mi uwierzyć że taki twór przetrwa dłużej....

Przy pozycjonowaniu działam sam, wspieram się przy niektórych zleceniach firmami partnerskimi ale to ja ustawiam klocki...

Działasz sam, więc na jakiej podstawie twoerdzisz, że działanie w Teamie nie ma sensu i z góry zakładasz że to się nie uda?

To jest właśnie ta mentalna różnica między Polakami a np. Amerykańcami. Tam w zasadzie nie ma czegoś takiego jak działanie w pojedynkę. Rzeczą naturalną jest, że więcej osób stworzy ciekawszy produkt i w dodatku znacznie szybciej. To tak jak mąż i żona. Jeśli będą się tylko rozumieć, zawsze łatwiej im będzie coś sensownego osiągnąć. W pojedynkę sukces jest rzadkością. Jeszcze jedno porównanie mi przyszło do głowy, pewnie z racji, że jestem po części muzykiem. Spróbój nauczyć się sam grać na instrumencie...

Primo - bez nauczyciela nie ma szans

Secundo - bez wspólnego muzykowania, wzajemnej inspiracji też.

Zatem my Polacy - wbijmy sobie do głów: trzeba jak najbardziej dążyć do tworzenia zespołów (celowo pomijam słowo team, jako nie polskie). Tylko w ten sposób możemy stanąć do rywalizacji z resztą świata. Oni tam już to dawno zrozumieli, i co ważne, nauczyli się w "teamie" działać. Wypracowali konkretne metody, które pozwalają bez obaw takie teamy zakładać i osiągać w nich sukcesy.

[Brad]

Dojechalem do 3 strony tematu, troche poczytalem, przeskoczylem na nastepna, potem na 7 a z niej tutaj i...

Rozmarzylem sie przypomnialy mi sie czasy szkoly podstawowej... jak to sie gadalo o pierdolach nic nie wnoszacych. W niektorych momentach ciezko bylo uwierzyc ze udzielaja sie tu dorosli ludzie. Jesli ktos ma inne zdanie i nas prowokuje to nalezy pamietac, ze do klotni trzeba dwojga, madrzejszy powinien ustapic. Czesto tak jest, ze sie czlowieka nie przekona do swojej racji i takie rozmowy mozna ciagnac godzinami, ale po co? Szkoda czasu ludzi, ktorzy czytaja takie posty jak i bazy forum