Skocz do zawartości

strona firmowa krakowskiego dewelopera


vel

Rekomendowane odpowiedzi

No to oddaję w ogień krzyżowy krytyki

https://www.krakoin.com.pl

Strona krakowskiego dewelopera mieszkaniowego. Większość rozwiązań graficznych, w szczególności kolorystyka została już niejako z góry narzucona przez klienta. Tak samo niestety koniecznie chcieli graficzne przyciski menu :)

Przy okazji mam pewną prośbę do braci forumowej, ponieważ na kompach klienta czasem pojawia się problem z zaznaczaniem i kopiowaniem tekstu z podstron do schowka. Czy moglibyście przejrzeć stronę przy użyciu MSIE oraz FF i napisać czy wystąpiły jakieś problemy z pobraniem tekstu do schowka (np. z tej konkretnej podstrony: https://www.krakoin.com.pl/2,Pradnik-Czerwo...inwestycje.html ). Za pomoc z góry dziękuję

Kup sobie nieruchomości Kraków albo apartamenty Zakopane. Obejrzyj też fotoblog Grzegorza Ziemiańskiego Nowa Huta na deser

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Denerwuje mnie ten migający napis przez cały czas na głównej, ale rozumiem, że to też był jakiś ich wymóg.

W IE faktycznie jest problem z kopiowaniem - skopiowany tekst nie pojawia się już w schowku, tylko tło zostaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

migający flaszyk był że tak powiem narzucony i tu niewiele dało się zrobić :) była po drodze jeszcze taka koncepcja, żeby flash był wyłącznie na stronie głównej, a dalej już tylko jakaś statyczna grafika, no ale potem klient zmienił zdanie :) a klient nasz pan :D

już wiem kiedy psuje się wklejanie do worda. gdy zaznaczy się cały akapit np. z sekcji opis inwestycji ale w taki sposób że zaznaczenie sięga kawałek za ostatnią kropkę, to wkleja się do worda niebieski tekest na niebieskim tle. jeśli da się opcję wklej specjalnie jako tekst sformatowany wszystko jest ok. gdy zaznaczy się tekst dokładnie do ostatniej kropki, wszystko jest ok. czyli nadgorliwość worda widzę mamy, który do schowka kopiuje zdaje się nie tylko tekst ale i wyrwany z kontekstu html w jakiś sposób oraz "porwane" style. ehhhh, kochane M$ :(

EDIT: problem z MSIE rozpracowany. nie zauważyłem, że przed nałożeniem na tło obrazka stanowiącego tło dwóch kolumn ustawiałem niepotrzebnie background na kolor niebieski. bo usunięciu tego niebieskiego w stylu, wszystko jest ok :) a więc krytykujcie :D

Kup sobie nieruchomości Kraków albo apartamenty Zakopane. Obejrzyj też fotoblog Grzegorza Ziemiańskiego Nowa Huta na deser

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strona jest w porządku, choć bez rewelacji. Osobiście najbardziej mnie razi logo firmy, ale na to pewnie nie miałeś wpływu :).

Tekst kopiuje się w porządku, zarówno z IE jak i Opery.

Jeden szczegół - dobrze by było gdybyś zrobił miniaturki zdjęć, które są ładowane na stronie.

Spis stron

Loga, dzwonki - nakarm komóreczkę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miniaturki de facto są robione, ale po drodze wymyślono, że będzie kilka rodzajów miniaturek (różne rozmiary). ponieważ różnice w rozmiarach są małe, to sobie już oszczędziłem, aczkolwiek jeszcze się nad tym zastanawiam :) faktycznie chyba lepiej by to jednak wyglądało, żeby były generowane wszystkei miniaturki. dzięki za uwagę

co do logo - tak jak mówisz, miałem na to zerowy wpływ :D

Kup sobie nieruchomości Kraków albo apartamenty Zakopane. Obejrzyj też fotoblog Grzegorza Ziemiańskiego Nowa Huta na deser

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na stronie głównej linkujesz w logo do ... strony głównej

W kontakcie podałeś otwarty adres mailto:.... - unikaj spamu, nie podawaj otwartych adresow.

Tekst w "partnerzy" zlany i zbyt długi. Podziel go na akapity, wprowadz wyróżnienia, nagłówki.

W opisie budynków masz 2 kolory tekstu.

Mam dziwne wrażenie, że każda podstrona jest nieco inaczej skomponowana. Chodzi mi o ułożenie tekstu. Raz jest na środku, raz na całej długości, innym razem mniejsza szerokość tekstu. Czy nie warto zastanowić się nad ujednoliceniem tego?

Nawigacja czytelna, nie stwarza problemu. Kolorystyka przyjemna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na stronie głównej linkujesz w logo do ... strony głównej

ale to chyba nic złego? :)

W kontakcie podałeś otwarty adres mailto:.... - unikaj spamu, nie podawaj otwartych adresow.

Tekst w "partnerzy" zlany i zbyt długi. Podziel go na akapity, wprowadz wyróżnienia, nagłówki.

W opisie budynków masz 2 kolory tekstu.

to klient sobie edytuje treść edytorkiem wysiwyg i jeszcze nie doszedł do perfekcji jak wklejać tekst prosto z worda żeby się pozbyć narzucanego przezeń formatowania :D stąd właśnie takie kwiatki, ale podobno nad tym klient pracuje i wie już jak to zrobić :D dzięki za zwrócenie uwagi na adres email, jakoś go zaraz zakoduję. faktycznie został wystawiony jak mięso armatnie :)

Mam dziwne wrażenie, że każda podstrona jest nieco inaczej skomponowana. Chodzi mi o ułożenie tekstu. Raz jest na środku, raz na całej długości, innym razem mniejsza szerokość tekstu. Czy nie warto zastanowić się nad ujednoliceniem tego?

wymóg i wymysł klienta, tak miało być i kropka :) aczkolwiek też nie lubię jak raz jest coś jedno kolumnowe a za chwilę dwu :( ale co poradzić :)

dzięki za opinię :)

Kup sobie nieruchomości Kraków albo apartamenty Zakopane. Obejrzyj też fotoblog Grzegorza Ziemiańskiego Nowa Huta na deser

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

imho brzydkie/bardzo brzydkie. do tego zupelnie niepotrzebny (i brzydki!) flash. uklad strony fatalny. kolorystyka rowniez. typowa strona z ubieglego wieku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no cóż, normanos, flash narzucił klient, kolorystykę i układ też więc nie było gadania :) skoro mówisz, że brzydal to jakoś to przyjmę hehe :D

Kup sobie nieruchomości Kraków albo apartamenty Zakopane. Obejrzyj też fotoblog Grzegorza Ziemiańskiego Nowa Huta na deser

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klientowi powiedz, że jak ktoś wytrzyma dłużej niż 15 sekund przy tym obrzydliwym flashu, to trafi do księgi rekordów G. ale prędzej do okulisty albo psychiatry - dajcie tam coś spokojnego, związanego z tematem, ale STATYCZNEGO - w myśl zasady by robić rzeczy najprościej jak się potrafi.

Co do samej strony.. to trudno cokolwiek napsiać - kanciasta, zwykła nawigacja, niczego nie ma tam ani odkrywczego ani ładnego, typografia... po prostu jest i tyle.

I koniecznie poproś o możliwość zmiany logo bo tu nie ma nawet co mówić.

Ogólnie oglądając taką stronę wcale nie czuję, że stoi za tym jakaś poważna firma z kasą, raczej pierwsze skojarzenie mam z radą osiedlową.

W kodzie tragedia, ale po części to wina WYSIWYGa.

Zobacz sobie zachodnie strony takich firm, organizacji i spróbuj popatrzeć się chociaż przez chwilę obiektywnie (a ja wiem, że to nie jest łatwe kiedy przychodzi do oceny własnej twórczości) i zastanowić kto wzbudza większe zaufanie - to nie musi być strona z tysiącem wodotrysków, ale powinna być po prostu estetyczna i ładna, niech będzie na tyle ładna, żeby ludzie chcieli ją odwiedzać także dlatego, że jest ładna a nie tylko dlatego, że z jakiegoś powodu muszą (wykluczam tutaj własny wybór).

Klientowi powiedz, że czasy kiedy polbox.com był ładny minęły i powinien dołączyć (przynajmniej wizerunkowo) do nas, żyjących w XXI wieku, na dodatek jeśli powierzył ci tę pracę to dlatego, że z jakichś powodów zakłada, że znasz się na tym, zatem równocześnie upoważnił cię do ferowania opini na temat aspektów wizualnych. Powiedz mu, że to jest teraz to słabizna i jeśli zależy mu na wizerunku to po prostu powinien zlecić to jeszcze raz.

Pozdrawiam i życzę owocnych pertraktacji :-)

haha, piona normanos, obaj napisaliśmy o XX wieku, tylko mnie zajęło pisanie tego kilometrowego komentarza :-)

czas chyba nauczyć się zwięzłości wypowiedzi :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stefan

To się wszystko ładne wydaje gdy się o tym pisze :)

Idziesz do klienta a on już wie co chce mieć.

Vel często powtarza, że "tak sobie klient chciał".

Znam ten problem, są osoby nie do przekonania, że coś jest kiepskie.

Generalnie strona spełnia swoje zadania i to jest najważniejsze.

Lay nie jest zaskakujący, czy nawet ciekawy a nawet ładny, ale strona jest bezproblemowa w obsłudze.

Vel

Nie linkuje się do głównej z główne - to sugeruje, że przenosi mnie gdzieś indziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie tu jest zonk. klient ma zawsze rację, nawet jak jej nie ma. problem przy projektowaniu stron najczęściej się rozbija o prezesa firmy. jak się jemu nie spodoba to jest klapa i tyle, choćbyś mu bajki naopowiadał o standardach kodu czy też wygląd itp. owszem, to jest złe, ale co poradzić. można najwyżej nie robić strony. no taki lajf :D w pierwszej wersji produkcyjnej ta strona była dużo chudsza i nie miała tylu bajeranckich grafik, a potem się zaczęło :D

co innego jak się robi coś dla siebie, to jest już inna bajka, tu nie masz ograniczeń odgórnych :)

Kup sobie nieruchomości Kraków albo apartamenty Zakopane. Obejrzyj też fotoblog Grzegorza Ziemiańskiego Nowa Huta na deser

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wtedy dziękujesz mu i mówisz, że nie robisz amatorki. I wiem, fajnie się o tym pisze, niestety trudno tak zrobić czasem i tu chyba nie można kogoś potępiać. Aczkolwiek paru osobom kiedyś odmówiłem (czy to z powodu ceny czy właśnie własnego spojrzenia na kwestie estetyki) i chyba tego nie żałuję a przy okazji jakiś student sobie zarobił te 300 zł na piwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sam widzisz stefan, tu nie jest właśnie łatwo. można podziękować, ale jeśli masz już deal i działasz, przedstawiasz wersję nr 1 odchudzoną bez zbędnych bajerów, no a potem się zaczyna :) można odpuścić i przełkąć statę czasu na wersję pierwszą, albo poświęcić ideały i zarobić :D

Kup sobie nieruchomości Kraków albo apartamenty Zakopane. Obejrzyj też fotoblog Grzegorza Ziemiańskiego Nowa Huta na deser

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tylko jeden minus mały - przyjdzie ktoś do prezesa i się zapyta "A kto panu to zrobił?!". Prezes zrozumie to jako zachwyt i powie "No zrobił mi to XXXX YYY! Mam tu gdzieś jego numer, proszę chwileczkę poczekać" podczas gdy ten ktoś pomyśli "O matko, właśnie do XXXX YYY miałem dzwonić, bo słyszałem, że robi strony, ale chyba pójdę gdzie indziej skoro to on zrobił ten koszmarek".

Absolutnie czarny scenariusz, niestety czasami prawdziwy :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności