Linkowanie do serwisu w domenie EDU - potrzeba?

[BlackHat]

Cześć,

 

kwestia ma się tak: załóżmy że mam w domenie harvard.edu jakiś serwis - blog, wiki, etc. który robi mi za pewnego rodzaju zaplecze. Wpisy merytoryczne, o konkretnej długości, unikalne, z sensownym linkowaniem do pozycjonowanej przeze mnie strony.

 

Czy ze względu na duży współczynnik DA domeny głównej, warto dalej linkować do tego "zaplecza" by nabrało "mocy", czy nie?

 

W sumie przy okazji drugie pytanie: czemu mimo, że współczynnik PR został oficjalnie porzucony przez Googla i nie był aktualizowany kupę czasu, to właśnie PR jest podawany we wszelkich oferach linków czy katalogów, zamiast obecnie istotnego DA?

 

Z góry dzięki za wyjaśnienie!

[s_matysik]

 

 

 warto dalej linkować do tego "zaplecza" by nabrało "mocy", czy nie?

warto, ale jesli istnieje możliwość usuniecia bloga przez właścicieli domeny to nie zbyt dużą ilością mocnych linków

 

 

 

czemu mimo, że współczynnik PR został oficjalnie porzucony przez Googla i nie był aktualizowany kupę czasu, to właśnie PR jest podawany we wszelkich oferach linków czy katalogów, zamiast obecnie istotnego DA?

PR nadal jest świetnym chwytem marketingowym, gdyż jest to chyba najbardziej znany wszystkim współcznnik, nawet osobom co pozycjonowaniem się nie zajmują

 

DA jest już "jakimś" punktem odniesienia, ale najczęściej w ofertach  po prostu pisze się o magicznym TrustRank który z jakiegoś powodu jest również bardzo znany, prawie jak PR, ale TR to niestety tylko bajeczka

[BlackHat]

DA jest już "jakimś" punktem odniesienia, ale najczęściej w ofertach  po prostu pisze się o magicznym TrustRank który z jakiegoś powodu jest również bardzo znany, prawie jak PR, ale TR to niestety tylko bajeczka

 

A zatem lepiej posiłkować się TR a nie DA? Czym to się tak na prawdę różni?

[blake]

Tym samym czym różni się jeleń od daniela.

[Młynek]

TR i DA to współczynniki/rankingi zewnętrznych firm, które próbują jakoś zagospodarować teren po PR, które można uznać że upadło. Z racji tego, że współczynniki te są ustalane przez zewnętrzne firmy (nie prze Google), to część osób uważa, że nie ma się nimi co sugerować, bo tak na prawdę nie mają znaczenia. Inni ślepo im wierzą (każdy patrzy na to inaczej).

 

Moim zdaniem ogólny wybór nie polega na tym czy wierzyć w TR czy w DA (i który z nich jest lepszy), tylko czy wierzyć zewnętrznym rankingom czy nie.

 

Przyznam bez bicia, że kiedyś patrzyłem na TR, ale jak sobie przeanalizowałem kilka serwisów ze współczynnikiem na poziomie 30-50, to przyznam że nie wiem czym algorytm się kieruje przy obliczaniu wyników.

 

[Mariusz]

Przyznam bez bicia, że kiedyś patrzyłem na TR, ale jak sobie przeanalizowałem kilka serwisów ze współczynnikiem na poziomie 30-50, to przyznam że nie wiem czym algorytm się kieruje przy obliczaniu wyników.

Idziesz w stronę mądrości.

[Młynek]

Cały czas się uczę, analizuję i wyciągam wnioski.

Z tego co widzę, to na tym forum jest kilka osób, które wiedzą już wszystko (i to zazwyczaj na każdy temat jaki się pojawi). Mi niestety trochę brakuje do tego poziomu więc muszę cały czas zdobywać nową wiedzę