Praca naukowa - pozycjonowanie i optymalizacja

[nerdward]

Witam wszystkich bardzo serdecznie,

 

jestem studentem dziennikarstwa i komunikacji społecznej (specjalizacja dziennikarstwo nowych mediów) i wymyśliłem sobie, iż napiszę pracę magisterską na temat zjawiska/roli pozycjonowania i optymalizacji jako pewnego rodzaju narzędzae budowania pozycji serwisów internetowych w wyszukiwarkach. Będzie to oczywiście na bazie wyszukiwarki Google.

 

Chcę poruszyć w niej miedzy innymi takie kwestie jak termin wyszukiwalności, ogólnie o Google'u - rola tej wyszukiwarki w generowaniu ruchu internetowego, budowa, działanie, jaki wpływ wyszukiwarki mają na zachowania konsumenckie, poszczególne techniki pozycjonowania (link building, portale społ.) i optymalizacji (SEO copywriting, budowa zaplecza), a także czynniki wpływające na powodzenie podobnych praktyk w szeroko rozumianym marketingu internetowym.

 

Poza tym planuję zrobić eksperyment związany ze stworzeniem strony internetowej i poddaniem jej praktykom pio oraz napisać coś na temat etycznych aspektów omówionych działań oraz przyszłości podobnie rozumianych narzędzi w budowaniu wizerunków i pozycji stron w Internecie.

 

Chciałbym Was zapytać, czy dobrą drogą idę - czy da się ten temat opisać pod kątem dziennikarskim i czy ewentualnie macie jakieś rady odnośnie tematu.

 

Pozdrawiam.

[Finan]

Poza tym planuję zrobić eksperyment związany ze stworzeniem strony internetowej i poddaniem jej praktykom pio oraz napisać coś na temat etycznych aspektów omówionych działań oraz przyszłości podobnie rozumianych narzędzi w budowaniu wizerunków i pozycji stron w Internecie.

Zrób takich z 10000 (albo więcej) wtedy to będzie eksperyment jak to nazwałeś. Na jednej stronie to sobie można zwrócić się do wróża Macieja.

[Cairns]

Pod kątem dziennikarskim mógłbyś opisać np. aspekt etyczny publikowania artykułów sponsorowanych (od strony zlecającego i przyjmującego zlecenie). Samo pozycjonowanie i optymalizacja nie ma nic wspólnego z dziennikarstwem. 

[blake]

Zadziwiające... chociaż w sumie... widząc poziom obecnego dziennikarstwa... to jednak się nie dziwię.

 

Może lepiej napisać o budowie statków kosmicznych, technologii wykorzystywanych w NASA, tajnych spotkaniach z obcymi cywilizacjami? Bardziej chwytliwy temat by był niż jakaś tam wyszukiwarka.

[MaxPan]

Chciałbym Was zapytać, czy dobrą drogą idę - czy da się ten temat opisać pod kątem dziennikarskim i czy ewentualnie macie jakieś rady odnośnie tematu.

 

Każdego dnia tylko o tym myślimy jak opisać skuteczne sposoby pozycjonowania i udostępnić ta wiedzę ogółu.

 

[nerdward]

Zadziwiające... chociaż w sumie... widząc poziom obecnego dziennikarstwa... to jednak się nie dziwię.

 

Może lepiej napisać o budowie statków kosmicznych, technologii wykorzystywanych w NASA, tajnych spotkaniach z obcymi cywilizacjami? Bardziej chwytliwy temat by był niż jakaś tam wyszukiwarka.

 

ahh, ten kpiący ton. Miód na moje oczy.

 

Jak wiadomo, Internet to medium, z którego dziennikarze korzystają codziennie. Dostępność i "widzialność" materiałów dziennikarskich zależna jest jednak od działania wyszukiwarek internetowych - to one decydują, co znajdzie się na pierwszych stronach wyszukiwań. Google niejako więc definiuje, jakie treści mają szansę trafić do odbiorców i co właściciele stron www mogą zrobić, aby rzeczywiście do nich trafiły. Tym między innymi zajmuje się pozycjonowanie i optymalizacja oraz marketing internetowy. I to pod tym kątem chciałem napisać pracę. Czy może coś źle rozumiem? Jednocześnie proszę o krytykę konstruktywną, tego typu śmieszne teksty chętnie przyjmę na PW ;-)

[MaxPan]

Rozumiem, że to nie pierwsze Twoje konto na PiO??

[Finan]

Miód na moje oczy.

A przypadkiem Cię nie zaślepia ?

[blake]

Szkoda klawiatury...

 

Jednocześnie proszę o krytykę konstruktywną

 

Jak można brać się za coś o czym nie ma się najmniejszego pojęcia?

[nerdward]

Bardzo proszę w takim razie, abyś wyprowadził mnie z błędu. Serwisy tematyczne, sklepy internetowe, wydawcy, by dotrzeć do odbiorców muszą prowadzić działania marketingowe, które obejmują takie coś jak SEO czy pozycjonowanie. W skład tego wchodzą chociażby teksty z odpowiednimi słowami kluczowymi czy działalność na portalach społecznościowych. Oczywiście kwestie techniczne/informatyczne też, jednak moim celem jest określenie roli "słowa" w tego typu promocji w internecie. Bo przecież content również się liczy.

 

Nie zrozumcie mnie źle, nie chcę się tu kłócić ani wdawać się w pyskówki. Nie jest to moim celem, dlatego proszę o nie kpienie ze mnie - ja tego robić nie będę. Jeśli jakąś wypowiedź tak właśnie odebraliście, to wybaczcie.

[Finan]

Oczywiście kwestie techniczne/informatyczne też, jednak moim celem jest określenie roli "słowa" w tego typu promocji w internecie.

O właśnie, słowa.

[blake]

moim celem jest określenie roli "słowa" w tego typu promocji w internecie

 

Ej, no... wiesz w ogóle na czym polega praca magisterska? Za moich czasów, jak ja się broniłem to było na zasadzie takiej, że zakładało się jakąś hipotezę, później lało się dużo wody, robiło się jakieś badania (w tym przypadku zrobisz stronę i testy) i na końcu wyciągało się wnioski. Chyba, że coś się teraz zmieniło i wystarczy wydrukować temat na forum pio i na jego podstawie bronić pracy...

 

Czego od nas oczekujesz właściwie? Bo z tego co widzę to hipotezę już masz. Nie wiesz co dalej?

[Herkules]

To TY piszesz pracę CZY KTOŚ INNY?

 

co na to promotor, coś się zmieniło w tym aspekcie?

 

Bo to ani ankieta podparta pytaniami wedle których mamy wyciągnąć pewne wnioski ani tym bardziej BADANIA

 

Studencie, zdobywaj wiedzę, analizuj ją a nie pytaj się innych o zdanie prosta sprawa!

 

Dzisus Chrajs Ja Pier... twój mentor (promotor) wie  o tym, w jaki sposób chcesz zdobyć tytuł naukowy?

 

Jednym słowem PODANY NA TACY?

[nerdward]

Ależ ja nie chcę niczego drukować z PIO, nie zamierzam prosić, by KTOKOLWIEK pisał za mnie pracę magisterską. Chciałem jedynie zapytać o to, czy można jeszcze pod jakimś kątem zbadać tę sprawę czy można spojrzeć jeszcze na jakiś obszar, który wart byłby opisania. To wszystko.

[blake]

Badać można wszystko, jeżeli tylko promotor to przyklepie. I raczej skup się na samym marketingu (czyli pseudo bełkot preclowy - tzw. artykuły expertów i specjalistów) niż na samym seo i google, bo może się okazać, że zanim wydrukujesz pracę to wszystko co w nej napisałeś będzie nieprawdziwe i nieaktualne.