Google indeksuje również za pomocą gmail

[Eldoka]

Witam,

Przesyłałem e-mail z linkiem do pliku PDF i nie było odnośnika na stronach www, ani rss itd.

Odnośnik był tylko w wiadomości e-mail.

A okazało się za jakiś czas, że ten plik jest w indeksie Google.

 

Podejrzewam, że algorytm indeksacji działa również w poczcie gmail.

 

[rokko]

Zapuściłem testy sprawdzimy

[Lexy]

Sugeruję, aby po wrzuceniu pliku na serwer, nie wchodzić w ogóle na jego adres i wtedy ocenić, czy gmail miał z tym cokolwiek wspólnego. 

[Pysio]

Google na pewno czyta maile w celu lepszego dopasowania wyświetlanych reklam w gmailu. A gdzieś jako czysty tekst nie umieściłeś tego linka?

 

Pozdrawiam

Pysio

[Lexy]

PS Wysyłałeś Z czy NA gmaila? Tzn. czy wiadomość była w folderze wiadomości wysłanych czy odebranych? I jak sprawdzałeś indeksację? Poleceniem site:{pełny adres pliku} czy odpytaniem o fragment tekstu? 

[straseusz]

Sugeruję, aby po wrzuceniu pliku na serwer, nie wchodzić w ogóle na jego adres i wtedy ocenić, czy gmail miał z tym cokolwiek wspólnego.

Lexy, a niby skąd goglas sobie weźmie ten url jeśli przykładowo używamy Firefoxa. Rozumiem teorię spiskowe z udziałem chroma przy domyślnym zalogowaniu do gogla Ale bez przesady

[Lexy]

Tutaj nie ma co myśleć o teoriach spiskowych Po prostu jest wiele sposobów na to, aby do Google trafił na informacje o nowych URLach. Jeśli więc chce się cokolwiek testować, to wykluczając inne (nawet najmniej prawdopodobne) elementy, które mogą zaburzyć wyniki. 

[ar4]

Pewnie pdf był na domenie po której grasowało Google i taki oto cudem znalazła się wiadomość w serpach.

[grzelak84]

Obstawiam bardziej,  że otworzyłeś link do pdf w przeglądarce Chrom - w ten sposób też można zaindeksować linki

[Piotr jakiś]

@straseusz poza chrome czy wpisaniem adresu w szukajkę i potencjalnie gmailem jest kilka powszechnie znanych sposobów, skąd g. bierze adresy stron Ciekawe czy ktoś z tu obecnych jest w stanie wymienić przynajmniej jeszcze 3

[Eldoka]

 

A gdzieś jako czysty tekst nie umieściłeś tego linka?

 

e-mail w formacie html. Odnośnik był w html.

 

 

nie wchodzić w ogóle na jego adres

 

Był odwiedzany odnośnik przez różne przeglądarki w tym chrome, więc dobra uwaga dla lepszego testu.

 

 

 

PS Wysyłałeś Z czy NA gmaila?

 

Wysyłane z serwera za pomocą funkcji mail(), ale odczytywane na gmailu.

 

 

I jak sprawdzałeś indeksację? Poleceniem site:{pełny adres pliku} czy odpytaniem o fragment tekstu?

 

przypadkowo znalazłem przez wpisanie fragmentu tekstu, który był tylko w PDF.

Jest również site i cache.

 

 

Obstawiam bardziej,  że otworzyłeś link do pdf w przeglądarce Chrom - w ten sposób też można zaindeksować linki

 

No to jest odpowiedź.

Dzięki!

 

Nie wiedziałem, że wejście z chroma = indeksacja.

 

 

 

[blake]

I co teraz? Padną wszystkie systemy indeksujące linki i z czego będą chłopaki żyć?

[okazwłoka]

Szybciej zaindeksujesz dodając w chrome adres do zakładek

[duchu0]

A ja się zawsze zastanawiałem po co te zakładki są

[shpyo]

Wy poważnie z tym?