Ekspres do kawy w koszta

[zgred]

W domu jeśli masz DG to dla urzędu ważne jest ile m2 twoje biuro zajmuje... Uwierz mi że jest to zaledwie kilka m2 więc jest to ułamek mieszkania... A skoro ułamek to ekspres odpada bo korzystasz go do własnych a nie służbowych celów.

Naprawdę wiele rzeczy to tylko kwestia interpretacji. Niestety.

[novum]

Kupowałem ekspres na DG. Biuro w domu, kilka m2. Była kontrola skarbowa w moim biurze rachunkowym. Nikt się nic nie czepiał. Tak jak pisze również @ zgred :

"Naprawdę wiele rzeczy to tylko kwestia interpretacji. Niestety."

[MaxPan]

Jeśli świadczysz jakąś usługę wymyśli promocję "usługa 1- kawa gratis". Wypisz ta usługę na FV parę razy i chyba już nikt nie będzie mieć wątpliwości czemu kupiłeś ekspres

[noupe]

^ tylko wtedy pamiętać, żeby podawać w kubkach jednorazowych bo Sanepid wpadnie ;>

[blake]

I ekspres tylko na kapsułki, bo otwartą kawę to też musisz przechowywać w odpowiednim miejscu.

[Finan]

"Naprawdę wiele rzeczy to tylko kwestia interpretacji. Niestety."

Dokładnie. Bo jeden US powie A a drugi B. Dlatego najlepiej niech autor tematu zwróci się do US z prośbą o wyjaśnienie na piśmie tego problemu. Nic to nie kosztuje a jak będzie miał na piśmie że może to wrzucić w koszta będzie spał spokojnie.

[MaxPan]

Pisemna interpretacja nie jest w żaden sposób wiążąca.

 

[Finan]

MaxPan w sumie racja że nie jest bo:

 

,,Na podstawie obecnie obowiązujących przepisów organ podatkowy może wydać decyzję wymiarową sprzeczną z interpretacją indywidualną, nawet w przypadku gdy podatnik zastosował się do niej w pełnej rozciągłości. Sam fakt wydania interpretacji nie blokuje bowiem możliwości wydania decyzji podatkowej.,,

 

Ale zawsze to jakaś podkładka i nie spotkałem się jeszcze żeby w takich błahych sprawach podważali ją, aczkolwiek może być inaczej.

[SzlafRock]

"usługa 1- kawa gratis"

 

Nic w gratisie nie ma. Za gratis trzeba też odprowadzić podatek. Po za tym trzeba zdecydować się jaka kawa, ponieważ są różne stawki VAT. To takie paradoksy skarbowe, które można mnożyć.

 

A na poważnie to dobra księgowa zna stanowisko podległego US.

[Carnagge]

@MaxPan - nie masz racji z tymi interpretacjami - jeżeli ktoś uprzednio złożył wniosek o interpretacje i dokładnie opisał stan faktyczny to jak dostanie interpretację indywidualną to jest w pełni nią chroniony. 

 

Często jest jednak tak, że ludzie naginają prawdę przy tych interpretacjach np. napiszą, że kupują ekspress do kawy dla klientów i US im napisze, że ok. Później będzie kontrola i się okaże, że DG jest prowadzone w domu i żadni klienci do podatnika nie przychodzą, bo zarabia np. online i wtedy jest lipa i taka interpretacja nie chroni.

 

Ogólnie to ludzie sporo w kosztach mieszają i jak ktoś nie przegina to wszystko jest w miarę ok (zwłaszcza jak ma przychody), bo US widzi tylko cyferki, ale nie wie, co kto kupował do czasu kontroli, więc jak ktoś z kosztami nie szaleje to może go nigdy US nie skontrolować, bo nie będzie bawił się w jakąś drobnice.

Przede wszystkim trzeba zachować rozsądek i pewną proporcjonalność tego co się wrzuca w koszty.