Jak linkować ? Anchor czy bez ?

[Arkaszka]

[Mariusz]

na koniec musiały iśc do Disavow

Brawo!

Możesz być z siebie dumny.

 

M

[Yeden]

A Ty co byś zrobił? 

[Mariusz]

A Ty co byś zrobił?

Linkowałbym tak aby później nie sr**ć we własne gniazdo.

Sorry za dosłowność, ale Tobie akurat się należy.

Jest wiele sposobów, ale też akurat Ciebie szkolić nie będę. Chyba wiesz dlaczego.

[Yeden]

Przywaliłeś akurat mnie i jesteś z siebie dumny. Brawo. Okazja się trafiła i grzech jej nie wykorzystać.

 

Powiedz mi tylko z czego wnosisz, że w tej konkretnej sprawie naprawiałem własne błędy linkowania? 

[Mariusz]

ale kilka dobrych katalogów i stron z Whitepress nie podjęło kontaktu

A co tam, zaszaleję. Masz ode mnie gratis/za darmo wiedzę jak widać nieoczywistą.

ONI NIE MUSZĄ.

Ty musisz wiedzieć co robisz.

 

 

 

 

Przywaliłeś akurat mnie i jesteś z siebie dumny. Brawo. Okazja się trafiła i grzech jej nie wykorzystać.

Masz rację

 

ale kilka dobrych katalogów i stron z Whitepress nie podjęło kontaktu

Sposób załatwienia problemu mówi mi wszystko.

Jeśli myślisz, że to jedyne słuszne rozwiązanie - mylisz się.

[Yeden]

Nie odpowiedziałeś na pytanie.

[Mariusz]

Chyba już tak.

[Yeden]

Nie zachowuj się jak dziecko, tylko odpowiedz na pytanie. Z czego wnosisz, że naprawiałem swoje błędy linkowania?

 

 

[Mariusz]

Nie zachowuj się jak dziecko, tylko odpowiedz na pytanie. Z czego wnosisz, że naprawiałem swoje błędy linkowania?

Dziecko do mnie, biorę jako komplement. Bez jakichkolwiek obiekcji. Pisz mi tak jeszcze

Ja nie wnoszę, że naprawiasz swoje błędy. Ja wnoszę, że nie wiesz jak błędy poprawiać.

Czy swoje czy obce nie ma znaczenia. Nie wiesz jak i tyle.

 

M

ale kilka dobrych katalogów

wiesz, że dobre ale uwalasz

dlaczego?

dlaczego?

Dla klienta który za to zapłaci 10,50?

I Ty przez to uwalisz miejscówki na których Ty i branża może wyciągnąć trochę więcej niż 10,50, pod warunkiem braku takich miszczów ?

[Yeden]

Obawiam się, że nie wiesz o czym piszesz. Ewidentne gó**o wyciąłem od razu. Poprawiłem linki, które dało się poprawić. Niektórych się nie dało, bo admini nie odpowiadali, chociaż próbowałem kilka razy, bo było warto. Bez rezultatu. Jeżeli mi google uparcie wytyka w swoich mailach te właśnie linki, to co mam zrobić? Pisać prośbę po raz 12-ty i udawać, że nic o nich nie wiem?

 

Nie teoretyzuj, bo ja już wiem, że nie masz pojęcia o temacie.

[Mariusz]

Nie teoretyzuj, bo ja już wiem, że nie masz pojęcia o temacie.

W sumie masz rację. Wyciąganiem gówna z gówna się nie zajmuję.

Ale jeśli nadal myślisz, że to co Ci G pokazuje to jest to co trzeba poprawić - dalej będziesz w czarnej D.

Potestuj troszku. Poznasz prawdę.

 

 

Jeżeli mi google uparcie wytyka w swoich mailach te właśnie linki, to co mam zrobić?

A próbowałeś kiedyś to olać i podlinkować porządnie takie strony? Efekty potrafią być zaskakujące.

[Yeden]

To nie jest ten przypadek, że sobie mogłem dłużej testować. Testowałem 11 razy, wiec trochę to trwało. Zostaje 3 linki, każdy już był mailach od google. A w ostatnim mailu jeszcze raz wszystkie 3. Dajesz do pliku zrzeczenia się, usuwasz albo zmieniasz anchor. Innej drogi nie ma, bo google nie odpuści. 

[Mariusz]

Przyznam, że 11 rund z Google nie przeżyłem. Albo Cię ktoś nie lubi (ja aż tak mocno nie), albo masz pecha.

G odpuszcza czasami samo ale to bardziej w latach trzeba liczyć.

 

Edycja:

Tak czy inaczej, swoich się nie udupia dla klienta.

[blake]

Innej drogi nie ma, bo google nie odpuści.

 

Właśnie napisałeś, że nie masz pojęcia o tym. Po co zajmujesz się czymś o czym nie masz pojęcia?

 

Przyznam, że 11 rund z Google nie przeżyłem.

 

Raczej nikt nie przeżył. Tu jest ewidentny przykład tego jak jeden człowiek wyprał mózg drugiemu. To coś w rodzaju terrorystów, którzy piorą mózgi tym biednym ciapatym, którzy później z pasami po lotniskach łażą. Tylko w tym wypadku w roli pracza występuje korpo-google a wielka księga wskazówek jest jego biblią A TO CO W BIBLII NAPISANE TO ŚWIĘTE.

 

Podobno ciapaci też piją, tylko po ciemku jak guru nie widzi...