Skocz do zawartości

Wpis do DMOZ.org a pozycja w google


zapparena

Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiam sie co tak dlugo zajmuje w wybieraniu stron.

To, ze Ci ludzie robia to w swoim wolnym czasie a z tym bywa roznie.

PS

W przypadku obu Panow nie ma problemu z wlasciwym podejsciem do sprawy i jezeli strona spelnia wymogi to sie znajdzie w kategorii.

No to widocznie wymogow nie spelnilem, chociaz nie wiem jakich.

Napisales, ze w wolnym czasie. Ja tu nikogo bron Boze nie osadzam, ale ile moze zajac dodanie linka? Trzeba zrobic cos wiecej oprocz popatrzenia na strone i zatwierdzenia? Sa jakies procedury specjalne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 43
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisales, ze w wolnym czasie. Ja tu nikogo bron Boze nie osadzam, ale ile moze zajac dodanie linka?

W wolnym czasie to znaczy np wtedy kiedy w kinach nie ma nic ciekawego, panna jest zajeta, kumple choruja a redaktor z nudow siedzi przed komputerem i przeczytal wszystkie grupy dyskusyjne, odpisal na maile z ostatniego tygodnia i nadal ma ochote cos zrobic. Tak to wyglada.

Kazdy ma prawo do swojego zycia i nie musi kazdego dnia zerkac do DMOZ aby dopisac nowe zgloszenia. Rownie dobrze ktos moze zerkac raz na pol roku!.

Trzeba zrobic cos wiecej oprocz popatrzenia na strone i zatwierdzenia? Sa jakies procedury specjalne?

Sa trzeba sprawdzic co zawiera link. Przeglada sie nie tylko strone glowna ale rowniez podstrony. Czesto trzeba napisac od nowa opis strony bo to co podeslal czlowiek nie pasuje do koncepcji przyjetej w danym dziale i za bardzo odstaje.

PS

Bywa i tak, ze w chwili jak redaktor sprawdza strone to ona akurat nie dziala. Wtedy bywa roznie i zgloszenie czeka na kolejne podejscie albo leci do kosza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazdy ma prawo do swojego zycia i nie musi kazdego dnia zerkac do DMOZ aby dopisac nowe zgloszenia. Rownie dobrze ktos moze zerkac raz na pol roku!.
No wlasnie i to jest blad. Z tego co slysze sa redaktorzy ktorzy przez rok nie zajrza do wlasnej kategorii, nie mowiac juz o sprawdzaniu stron. Tego nie moge pojac, zostales redaktorem = zobowiazujesz sie do utrzymywania porzadku w dzialce ktora otrzymales.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie podoba mi sie takie stawianie sprawy.

to co opisujesz BD to nie jest chwala dla redaktorow dmozu.

jesli ktos nie ma czasu to moze zrzec sie redaktorstwa, w czym problem?

przegladanie zgloszonych stron raz na pol roku uwazam za dzialanie niekorzystne dla katalogu, uzytkownikow i samego redaktora (te wszystkie przeklenstwa pod jego adresem)

dobry katalog to katalog zywy i caly czas sie rozwijajacy. najwyrazniej nie kazdy chce by dmoz taki byl.

to moje zdanie. usera wscieklego na redaktora ktory akurat jest w kinie, u panny, u kumpli, na grupach i w ogole.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie i to jest blad.  

Jasne ze tak. Skoro DMOZ jest brany pod uwage przez Google przy tworzeniu ich katalogu to wszyscy powinni miec rowne prawa aby sie tam znalezc.

Z tego co slysze sa redaktorzy ktorzy przez rok nie zajrza do wlasnej kategorii, nie mowiac juz o sprawdzaniu stron. Tego nie moge pojac, zostales redaktorem = zobowiazujesz sie do utrzymywania porzadku w dzialce ktora otrzymales.

Sa tacy. Jednak kazdy redaktor robi to dobrowolnie w wolnej chwili i nie ma zobowiazan do tego ze np co tydzien ma dokonac aktualizacji swojej kategorii.

to co opisujesz BD to nie jest chwala dla redaktorow dmozu.

A dlaczego ma to byc jakas nobilitacja. Wg mnie to zajecie jak kazde inne i tyle. DMOZ nie jest niczym wyjatkowym i dziwie sie po co go stawiac na piedestale.

jesli ktos nie ma czasu to moze zrzec sie redaktorstwa, w czym problem?

Przeciez to i tak nic nie zmieni. Dodajesz okazjonalnie strony albo rezygnujesz - efekt jest ten sam czekasz miesiacami na dopisanie sie.

Poza tym czesc redaktorow zostala nimi po to aby dopisac swoja strone i na tym koniec. Nie rezygnuja bo byc moze keidys beda chcieli zmienic swoj wpis.

dobry katalog to katalog zywy i caly czas sie rozwijajacy.

Niby DMOZ zyje bo popularne kategorie z sensownym redaktorem sa aktualizowane regularnie.

to moje zdanie. usera wscieklego na redaktora

User w tym wszystki najmniej sie liczy. Niestety redaktor nie przejmuje sie tym, ze jestes na niego wsciekly :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazdy ma prawo do swojego zycia i nie musi kazdego dnia zerkac do DMOZ aby dopisac nowe zgloszenia. Rownie dobrze ktos moze zerkac raz na pol roku!.

Jeśli ktoś sie czegoś podejmuje to powinien to wykonywać co najmniej dostatecznie dobrze. Katalog z definicji powinien mieć coraz więcej wpisów i zaglądanie raz na pół roku to olewanie tematu i brak odpowiedzialności za to co się mówi/robi.

Zgodzę się że każdy ma do olewania prawo- tylko że miejsce takiego podejście jest w piaskownicy obok przedszkola. A jeśli katalog obsługują dzieci to robi się gnój. Taki np. jak sławetna w ostatnim czasie historia z pl.praca.oferowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego ma to byc jakas nobilitacja.

slowa 'chwala' uzylem w zgola innym znaczeniu; nie przynoszace chwaly zachowanie, nie chwalebne, przynoszace ujme.

nie uwazam, by bycie redaktorem dmozu bylo nobilitacja, bo i dlaczego mialoby nia byc?;

uwazam tylko, ze jesli redaguje sie katalog to uczciwie, z zaangazowaniem i szacunkiem dla innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby rola redaktorów DMOZ ograniczała się do obejrzenia głównej strony i dodaniu linka to w katalogu większa część wpisów była by bezużyteczna. Sprawdzane są wszystkie podstrony i robi się od nowa opis tak aby zawierał tylko najważniejsze informacje dla użytkownika katalogu. Obowiązkowo trzeba usuwać z opisów slang reklamowy i słowa kluczowe, które są tu sztucznie upychane. Trzeba sprawdzić, czy strona nie jest aliansem lub deeplinkiem do strony głównej i czy nie ma jej w katalogu pod innymi domenami. W dyspozycji redaktorów jest kilka narzędzi, które to sprawdzają oraz weryfikują linki na stronie i wybrane słowa kluczowe. Solidny redaktor sprawdzi również jak strona chodzi pod innymi przeglądarkami, a czasami nawet zajrzy do kodu źródłowego. Redaktorzy sprawdzają strony w swoich kategoriach co jakiś czas, aby usunąć te które już nie działają lub zmieniły zawartość na nielegalną. Pomaga mu w tym "robozilla" robot zaznaczający na czerwono nieczynne strony.

Wszystko to po to aby użytkownicy katalogu znajdowali w nim strony wartościowe i zgodne z opisem. Nie ma tu też linków sponsorowanych. To właśnie różni DMOZ od innych katalogów, które powoli zamieniają się w komercyjne. Praca tysięcy woluntariuszy sprawia, że każdy opiekuje się tylko tymi kategoriami które lubi i dlatego poświęca im wiecej czasu niż pracownik etatowy. Czytając wewnętrzne forum DMOZ i obserwując zmiany w katalogu wiem, że wielu redaktorów robi kawał dobrej roboty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając wewnętrzne forum DMOZ i obserwując zmiany w katalogu wiem, że wielu redaktorów robi kawał dobrej roboty.
Szkoda ze nie moze Pan napisac: wszyscy wykonuja swoja robote dobrze i sumiennie. Jak na tak wielki katalog, ktory ma takie znaczenie dla najwiekszej wyszukiwarki na swiecie, zachowanie redaktorow jest po prostu tragiczne (wielu).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam pytanie - czy istnieje jakis spis redaktorow? jak poznac, ktory jest dobry, a ktory jest zly?

jakie sa kategorie popularne, a jakie nie popularne?

dodam ze swoja strone wstawilem do dmozu jakies 3 miechy temu i dalej nie ma mojej strony w tym katalogu ;)

a co do pozycji mojej strony (w stopce) na google - bardzo zle nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności