Skocz do zawartości

Studia...


Trademark

Rekomendowane odpowiedzi

I tak to wlasnie wyglada, z mojego punktu widzenia nauczyl sie rzeczy ktore sa kompletnie nie przydatne w naszej branzy - chcesz byc programista ? ucz sie php, dlub w czyis skryptach, przerabiaj, kombinuj :hello:

Intru nie do końca tak - dzięki takiej technice nauki powstanie kolejny PHP-skryptowiec, który robiąć łaczonego selekta z 12 tabel w bazie danych nawet nie zaindeksuje pola po którym je łaczy (autentyczny przypadek). Wiedza TEORETYCZNA jest NIEZBEDNA do jakotakiego programowania - oczywiście

nie jest tu konieczne 5 Lat sudiów na Informatyce, ale poznanie pewnych zagadnień na poziomie ogólnym jest KONIECZNE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kyo slyszalem juz z innych zrodel dobre opinie o tym kierunku :) ja po informatyce (u slaski) jestem w kraku na socjologii (u jagiellonski, tez polecam, jesli kogos interesuje) i moze udaloby mi sie wybrac do Was w ramach jakichs kursow pozainstytutowych (mam do wykorzystania 12 punktow ECTS) :) prawdopodobnie bylby to drugi semestr, mam nadzieje, ze jakby co - bede mogl liczyc na dobre rady :)

mrtn teoria jest jak najbardziej wskazana ale czlowiek, ktory ma zamiar porzadnie sie czyms zajac - sam bez wiekszych problemow dotrze do terorii (ksiazki, manuale, fora, tutoriale itd...), ja mialem taki przypadek, ze chociaz z sqla nie wymiatam to na zajeciach nie dowiedzialem sie w owym czasie niczego nowego :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

studia to tylko usystematyzowanie wiedzy, a nawet poznanie gdzie szukać potrzebnych wiadomości ( co w dobie wyszukiwarek juz nie jest az tak wazne jak dawniej)

wiedza teoretyczna owszem ale z praktycznym zastosowaniem, a niestety polskie szkolnictwo raczej uczy samej teorii ;)

dymna.jpg

Przyjaźń psa na całe życie. ZAGINĄŁ DOM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AQQry, co studiujesz i gdzie, bo nie pamiętam.

kempez, aktualnie możesz przebierać w studiach o nazwach e-biznes i informatyka ekonomiczna. Ale musisz tu uważać, bo można się naciąć. Ja trafiłem całkiem nieźle. Nauczyli mnie C/C++ (bo sam nie miałem motywacji :) ), podstaw baz danych, oraz zarządania, ekonomii i finansów, nieco prawa. Dla każdego coś miłego.

Prawda jest jednak taka, że konkretne rzeczy (np. porządnie znać jakiś język programowania) trzeba umieć wcześniej, albo się uczyć samodzielnie. Ale tak jest wszędzie, tyle że na takiej polibudzie, na studiach dziennych szczególnie, trafisz w towarzystwo geeków od których można się uczyć. Na Akademii Ekonomicznej to znacznie trudniejsze.

Oficjalna strona serii Football Manager ( FM 2005, FM 2006 ) - CM Revolution

Forza MLKS Woźniki Śląskie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na uniwersytetach założenie jest takie, aby nauczyć studenta programowania, który później samo sobie wybierze to co go interesuje, np. te siecy rozmyte (co kolwiek to jest), a to, że to jest malo praktyczne to już inna sprawa...

a bycie klepaczem kodu (tj. php/myqsl) pod strony www to chyba jest ostatnią rzeczą, która interesuje studentów informatyki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi o studia... IMHO, wzorem z zachodu (dobrym wzorem), przestaje liczyc sie papierek. Co z tego, zes studiowal informatyke na jakiejsc polibudzie, jak idziesz do pracy jako wsparcie techniczne i cale twoje studia mozesz sobie o kant duszy stluc. (Juz widze te glosy niezadowolenia!)

Czemu tak uwazam? Z wlasnego doswiadczenia.

Jestem skonczonym (zmagistrowanym) filologiem germanskim. Wydzial, jak to wydzial. Wykladowcy wiedza, jak uruchomic outlooka, albo eudore i odebrac maile.

Jeszcze w czasie studiow zaczalem prace jako wlasnie takie wsparcie techniczne. Pierwsza linia help desk. Od wrzesnia zmieniam prace. Jade do Krk i bede pracowal na 2giej linii wsparcia dla niemcow (w koncu, po roku od ukonczenia filologii, zajme sie czyms, w czym moze przyda mi sie jezyk, ktorego sie niby to uczylem przez cale studia). Caly czas pamietam, jak przychodzili nowi ludzie na wakaty :) Informatycy z papierkiem, a i tak potrzebowali srednio 1-3 miesiecy, zeby NAUCZYC sie (bo nie powtorzyc), o co w tej pracy chodzi. Mijal rok od ich zatrudnienia, a nadal zdazaja sie przypadki, gdy wlasnie ci informatycy pytaja sie mnie, filologia, jak cos zrobic...

W zaden sposob nie mam na celu wywyzszania sie nad mgr inz. Chodzi mi glownie o 2 sprawy:

1. Studia w IV Kaczpospolitej daja bardzo ogolne pojecie o fachu. Ktos po skonczeniu tych studiow staje sie calkiem niezly z jednego tematu -swojej pracy mgr, pod warunkiem, ze sam ja pisal.

2. Nie trzeba skonczyc studiow w danym kierunku, zeby byc w danym fachu niezlym. I zostanie to docenione. Pracodawcy przestaja powoli przejmowac sie papierkami i sprawdzaja kandydatow sami, we wlasnym zakresie. W tej chwili nie wystarczy powiedziec "mam first'a"... Trzeba porozmawiac z pania kadrowka po angielsku, a na rozmowie kwalifikacyjnej byc przygotowanym na przewalkowanie z anglika (jesli do pracy potrzebny jest ten jezyk). Tak samo istnieja testy z wiedzy informatycznej.

Ehh.. rozpisalem sie troche, ale mam wrazenie, ze za bardzo przeceniacie wage studiow. Fajnie miec mgr przed nazwiskiem, ale nie musi byc to mgr z zawodu, w jakim pracujecie :P

Podpis tu, podpis tam, podpis dobrze zrobi nam :P

Bloga sobie zrobilem

A od 1.kwietnia jestem

MCP.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a przyjęli by Ciebie do pracy, w której miałbyś napisać np. oprogramowanie do obsługi prawidłowego działania 16 poduszek powietrznych (wytrzeliwanych etapami, w zależności od ilości osób w samochodzie, miejsca uszkodzeń, itp..) w nowym mercedesie, tak aby za każdym razem prawidłowo działała, bo choć raz jakby się zawiesiło to straty poszłyby w dziesiątki milionów euro? albo może jakieś oprogramowanie do samolotu? ew.przyziemnej lini do montażu samochodów czy pralek? może coś dla telekomunikacji?

poduszki to oczywiście myj wymysł, ale w moim rozumieniu m.in. czymś takim się zajmują absolwenci tej właściwej informatyki i ich koledzy z kierunków pokrewnych, a nie pracują na niemieckim helpdesku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a przyjęli by Ciebie do pracy, w której miałbyś napisać np. oprogramowanie do obsługi prawidłowego działania 16 poduszek powietrznych (wytrzeliwanych etapami, w zależności od ilości osób w samochodzie, miejsca uszkodzeń, itp..) w nowym mercedesie, tak aby za każdym razem prawidłowo działała, bo choć raz jakby się zawiesiło to straty poszłyby w dziesiątki milionów euro? albo może jakieś oprogramowanie do samolotu? ew.przyziemnej lini do montażu samochodów czy pralek? może coś dla telekomunikacji?

poduszki to oczywiście myj wymysł, ale w moim rozumieniu m.in. czymś takim się zajmują absolwenci tej właściwej informatyki i ich koledzy z kierunków pokrewnych, a nie pracują na niemieckim helpdesku :)

Sluchaj... kazdy od czegos zaczyna, prawda? Nie mniej jednak, zatrudnienie przez ogolnoswiatowy koncern w dziale IT filologa jest czyms niecodziennym, tak? Z tego prosty wniosek. Studia nie sa przekladnia wiedzy na dany temat. Jesli bylbym tak zainteresowany i tak zaznajomiony z Twoimi poduszkami powietrznymi, jak z obsluga windowsa, drukarek, serverow i hardware'u, jak jestem, to czemu nie? Wybacz, ale bardzo zyciowym jest dowcip:

- Ile zarabia informatyk w dzisiejszych czasach?

- 800PLN, jak go na budowe przyjma.

Dla pracodawcy liczy sie doswiadczenie i umiejetnosci, a nie papier z jakiejstam uczelni. Takie jest moje zdanie, poparte doswiadczeniem.

Podpis tu, podpis tam, podpis dobrze zrobi nam :P

Bloga sobie zrobilem

A od 1.kwietnia jestem

MCP.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może jakieś oprogramowanie do samolotu? ew.przyziemnej lini do montażu samochodów czy pralek? może coś dla telekomunikacji?

I co, myślisz, że studia uczą programowania? Jeżeli tak uważasz, to jesteś w błędzie. Studia uczą Cię tylko podstaw programowania, a żeby być w tym dobrym trzeba mieć zdolności do myślenia logicznego. Zgadzam się tutaj w pełni z Erbitem, który uważa, że praktycznie cały program powstaje w głowie programisty zanim usiądzie do komputera (algorytm), a potem go tylko wpisuje za pomocą języka programowania (koderka).

Poza tym, same studia nie wystarczą do załapania odpowiedzialnej pracy, potrzebne jest doświadczenie w danej pracy, coraz częściej zdarza się, że np. pracowca wybiera pracownika po studiach wieczorowych/zaocznych zamiast tego po dziennych... dlaczego? 4 lata różnicy w doświadczeniu zawodowym.

Dała matka rozum? To kombinuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co, myślisz, że studia uczą programowania? Jeżeli tak uważasz, to jesteś w błędzie. Studia uczą Cię tylko podstaw programowania, a żeby być w tym dobrym trzeba mieć zdolności do myślenia logicznego.

tak, to właśnie miałem na myśli, nie napisałem programowania jakiegoś konkretnego języka, bo tego już sam musi się nauczyć,

studia mają nauczyć owego logiczngo myślenia (= programowania), (w takim stopniu na ile się da), ktore później pozwoli odnaleźć się w danym konkretnym języku programowania, też tym specjalistycznym, którego przez google w domu się nauczyć nie da...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności