Płatność za pozycjonowanie w zależności od przychodu ze strony - czy jest możliwe?

[Finan]

Więc prostsze i korzystniejsze dla obu stron jest sporządzenie umowy o współpracy między firmami, czy cywilnoprawnej, która zabezpieczy interesy obu stron.

No więc w czym problem? Podpisujesz odpowiednią umowę że dostajesz % od przychodów firmy.

Ale żadna rozsądna firma na to też się nie zgodzi bo za jakiś czas może się okazać że ten przychód generuje coś innego niż Twoje działania.

Więc tu wchodzi w grę jasne określenie że płacą % ale tylko z przychodów które przyniosły Twoje działania, a to nie jest takie proste do ustalenia.

[Mion]

No więc w czym problem? Podpisujesz odpowiednią umowę że dostajesz % od przychodów firmy.

W tym, ze to on ma/chce płacić % za pozycjonowanie od przychodów strony, wiec chciał by ktoś wykonał/odwalił brudną robotę za FREE i jak się uda, to dostanie z tego jakieś enigmatyczne wynagrodzenie z tytułu sprzedaży czegoś tam w serwisie. Jak mu sprzedaż nie wzrośnie, to "podziękuje"  za poświęcony czas i chęci

[tty1]

wiec chciał by ktoś wykonał/odwalił brudną robotę za FREE

To równie dobrze można odwrócić sytuacje i powiedzieć, że pozycjoner chce, żeby mu płacić za FREE, bo nie gwarantuje pozycji.

 

 

 

i jak się uda, to dostanie z tego jakieś enigmatyczne wynagrodzenie

I jak się uda pozycjonerowi osiągnąć pozycję, to oprócz stałej opłaty trzeba mu jeszcze zapłacić EXTRA, bo za działania za które już dostał kasę w abonamencie, wyciąga rękę po WIĘCEJ, bo jakimś cudem miał fuksa i wbił stronę w TOPY.

 

 

 

z tytułu sprzedaży czegoś tam w serwisie

Widać, nie zajmowałeś się nigdy rynkiem reklamy poza być może adsense.

 

 

 

Jak mu sprzedaż nie wzrośnie, to "podziękuje"  za poświęcony czas i chęci

Jak mu "podziękuje" to TOPY same się nie utrzymają.

 

 

@Mion, nie zrozumiałeś niczego co napisałem. Serwis nie wystartował wczoraj, tylko jest to serwis z historią działający wiele lat i zarabiający od wielu lat. W ostatnim czasie trochę słabiej, bo była zaniedbana kwestia SEO. Jak ktoś spotka się ze mną na rozmowie, to nie będzie zastanawiał się, że MOŻE zarobi, tylko będzie widział KONKRETNY przychód jaki generowała strona. Będzie mógł ocenić czy jest w stanie pomóc serwisowi, ile to zajmie, jakie kwestie chce zabezpieczyć w umowie, jaki przyniesie mu to dochód od % i czy chce podjąć współpracę czy nie.

 

I nie dociera do Ciebie, że działania planuje się na wiele lat do przodu, że podpisuje się umowy długoterminowe, że umowa służy zabezpieczeniu obu stron, że umowę można renegocjować, jeśli nie przynosi zakładanych korzyści. Może masz nastawienie, że klienta trzeba doić, zamiast z klientem koegzystować, żeby obie strony miały korzyści. Pozycjoner jest zależny od strony, klient i strona od pozycjonera. Nie kąsa się ręki, która karmi - i to w tym przypadku działa w obie strony.

 

Profesjonalnie pozycjonowaniem się nie zajmuję, ale robię pewnie rozeznanie w sprawach, z którymi mam styczność. Wiem natomiast dlaczego żaden pozycjoner nie może zagwarantować pozycji, z jakimi niebezpieczeństwami wiążą się działania i mam pogląd na trochę spraw - staram się być świadomym. Ty natomiast z góry krytykujesz nie mając bladego pojęcia o czym ja piszę, bo nigdy pewnie nie miałeś styczności z dużymi serwisami, nie wiesz jak tam się zarabia i na czym.

 

Inaczej jeszcze zapytam: czy podjąłbyś się pozycjonowania np. wprost.pl, niezalezna.pl czy polityka.pl dostając jakiś % od przychodu z reklam sprzedawanych na stronie? Czy byłaby to dla Ciebie oferta niekorzystna?

[Finan]

W tym, ze to on ma/chce płacić % za pozycjonowanie od przychodów strony

A tak nie doczytałem Panie Darku, przy piątku sporo zajęć.

Ale to nie zmienia nic w tym co napisałem.Takie rozwiązanie jak opisałem jest jak najbardziej ok, tylko kwestia tych % od przychodu, problemem będzie ustalenie czyje działania przyniosły dochód.

 

Ale na to też są różne rozwiązania.Mój kolega działa podobnie szukając klientów dla pewnej firmy.Po prostu zrobił oddzielny LP z odpowiednimi kodami śledzącymi i wie że takie, a nie inne zamówienie pochodzi z jego działań.

Proste i skuteczne, a i wdrożenie też nie jest zbyt drogie jeśli na prawdę rozmawiamy o czymś na czym da się zarobić.

EDIT: Kwestia jeszcze tego co sprzedajemy, bo to też ma znaczenie.

[tty1]

@up, jeszcze raz piszę, nie jest to żaden sklep, tylko portal tematyczny.

Rozliczanie wg stawki % od reklam, żeby było prosto rozliczać, to od adsense.

Może ktoś też prowadzić działania marketingowe oprócz pozycjonowania, wtedy stawka % większa.

Google analytics nie zbanowali, więc można też w umowie dać zapis, że od wejść z wyszukiwań organicznych, jeśli tylko ktoś zajmuje się pozycjonowaniem.

Zapisy umowy są do ustalania, to nie jest problemem.

 

Na razie problemem jest to, że nie ma osób, które zajmowały się dużymi serwisami.

[jimmi]

Na razie problemem jest to, że nie ma osób, które zajmowały się dużymi serwisami.

bo duże portale należą przeważnie do dużych firm i one między sobą rozmawiają.

[Mion]

I nie dociera do Ciebie, że działania planuje się na wiele lat do przodu, że podpisuje się umowy długoterminowe, że umowa służy zabezpieczeniu obu stron, że umowę można renegocjować, jeśli nie przynosi zakładanych korzyści.

OK, pozycjoner wkłada na pozycjonowanie 20.000 zł lub więcej, bo bez wkładu pozycjonowania nie zrobi i się okazuje, że Twój kramik nie przynosi zysku i co zwracasz mu te 20.000 czy dziękujesz, że źle zainwestował swoje środki ?

 

PS chyb do Ciebie nie dociera czym się de facto zajmuje pozycjoner.

 

 

Na razie problemem jest to, że nie ma osób, które zajmowały się dużymi serwisami.

A cha, a może są tylko nie są zainteresowani twoja lukratywną propozycją...

 

EOT.

bo duże portale

Mają działy od marketingu i reklamy, które tym się zajmują.

[D_S]

Na razie problemem jest to, że nie ma osób, które zajmowały się dużymi serwisami.

 

Problemem jest, że takie osoby nie wejdą w taką współpracę, a nie że ich nie ma.

[tty1]

duże portale należą przeważnie do dużych firm

niekoniecznie

 

 

 

OK, pozycjoner wkłada na pozycjonowanie 20.000 zł lub więcej, bo bez wkładu pozycjonowania nie zrobi

To jak tyle wyłoży i osiągnie efekty, to zwróci mu się szybko i zacznie zarabiać.

 

 

 

kramik nie przynosi zysku

Okaże się, że przynosi zysk, bo przynosił do lat. Jak po działaniach SEO ma nie przynosić zysku, to znaczy, że te działania są nieskuteczne, bo nie ma pozycji i wejść.

 

 

 

Problemem jest, że takie osoby nie wejdą w taką współpracę, a nie że ich nie ma.

To wskaż mi takie osoby, będę wdzięczny - sam uderzę do nich. Z Krakowa i okolic, bo wolę mieć z kimś bezpośredni kontakt. Nie chcę współpracy z dużymi agencjami, wolę z kimś rozmawiać, kto wie co robi, a nie z jakimś marketingowcem od ściemy. Jeśli nie wejdą w taka współpracę z jakichś powodów, to może same coś korzystnego dla obu stron zaproponują.

[misjaNET]

a ja to ogłoszenie widzę na prawdę tak " Szukam frajera który rozrusza mi stronę za kasę na paczkę fajek  - Ja nikomu nie ufam, bo wszyscy w seo to [ nierzetelni partnerzy ] więc nikomu nie będę płacił za pozycje - będę dawał kasę za sprzedaż reklam, a jeśli się okaże, że to jednak portal jest z xxxx, a nie brak działań seo to pokaże Ci środkowy palec " 

 

Ludzie zadają takie pytania, każdy już się przejechał na 100 pozycjonerach, wtopił masę kasy, a tak na prawdę jak dochodzi co do czego to się okazuje że albo jakieś hacki, albo inne gówna.

 

Chcesz konkretne oferty, podaj nazwę stronę a tak to pieprzenie o Szopenie. 

 

Jak ktoś ma w duży portal włożyć w działania SEO 20, 30, czy 40 tyś i dostać od Ciebie jakieś zwroty to daj sobie spokój. Za takie pieniądze ludzie tutaj postawią 1000 landingów i zarobią 10 razy więcej na niszach niż u Ciebie .

[SzlafRock]

oże ktoś też prowadzić działania marketingowe oprócz pozycjonowania, wtedy stawka % większa.

 

Wnioskuję, że tu pozycjonowanie będzie mało skuteczne. Należy połączyć pozycjonowanie i działania marketingowe.

Oczywiście trzeba podpisać stosowną umowę. W umowie jasno sprecyzować zasady działania i płatności.

 

 

że nie ma osób, które zajmowały się dużymi serwisami.

 

Co to jest w/g Ciebie duży serwis? Podaj rząd wielkości.

 

Na koniec kluczowe pytanie: jakim budżetem dysponujesz?

[Finan]

Im dalej dyskusja się toczy widzę że to nie jest duży serwis jak autor pisze, a raczej aby chciał żeby był to duży serwis.

Na koniec kluczowe pytanie: jakim budżetem dysponujesz?

Podejrzewam że żadnym bo jak ktoś ma duży serwis który może przynosić realne zyski nie szuka na PIO kogoś kto będzie go promował.

Są inne i o wiele skuteczniejsze sposoby mając jakieś tam $ na to przeznaczone.

[SzlafRock]

Podejrzewam że żadnym bo jak ktoś ma duży serwis który może przynosić realne zyski nie szuka na PIO kogoś kto będzie go promował.

 

Ja to wiem, Ty to wiesz i jeszcze więcej osób o tym wie. Autor tematu nie ma o tym zielonego pojęcia i szuka pozycjonowania za free lub jak będą zyski to może coś tam rzuci pozycjonerowi. Nie pierwsza i nie ostatnia taka propozycja "biznesowa" na forum.

 

[misjaNET]

Jak napisali wyżej koledzy, propozycja raczej z tych które dostajemy na priv, albo można znaleźć w dziale ogłoszenia, a potem są przenoszone do dowcipów " Mam landing page, ekstra nisze, szukam pozycjonera zyski pół na pół "  

[seool]

Z innej beczki, odwrotnie,

klientowi, któremu do dzisiaj trzymam firme w google po pewnym czasie przyszedl genialny pomysl, ze bedzie szedl w zaparte ze pomimo odwiedzin, wyswietlen nr telefonu, wstepnego kontaktu klientow poprzez mail ze mna NIC NIE IDZIE "no Panie nie dzwonia klienci a jak dzwonia to z tych reklam, ze mi reklame chca robic" oczywiscie tego typu gadki szly w przypadku pytania o pieniadze, no to co, wszystko mu robie sam wiec wystarczy, ze sobie odpuszcze, widocznosc firmy malała, mija ponad miesiac i pomimo, ze "klienci nie dzwonia" zaczal sie lament ajajaj, a juz nie widac w google, a bylo widac... Gadka o braku klientow znikla i nie stara sie juz nawet usilnie sprawdzac co i gdzie robie, bo po prostu ma klientow, o czym ja wiem a w ogole go przeciez nie szpieguje osobiscie (po prostu my mamy  dostep do statystyk, nie?))

Obym sie mylil, ale pytanie w tym temacie brzmi wlasnie jak znalezc przyslowiowego jelenia, ale oczywiscie moge sie mylic i autor moze miec szczere intencje. Jednak nie bedąc wspólnikiem ciężko być rozliczanym na podstawie wynikow sprzedaży z oczywistych powodow, miedzy innymi opisanych przez przedmowcow.