Płatność za pozycjonowanie w zależności od przychodu ze strony - czy jest możliwe?

[Nikonem]

Autor szuka tutaj współpracownika, ale w temacie wykazał, że nie ma daru zjednywania sobie ludzi. Z taką osobą współpraca może być trudna. W spółce konieczne są kompromisy

[Dralik]

@up kompromis jest jeden
Ty inwestujesz, a jak zarobisz na niego i coś zostanie to dostaniesz kilka złotych kieszonkowego  
Prawie jak praca u taty za czasów gdy się miało 11-15 lat

[gregLT]

Ponieważ nie widzę aby padła jakakolwiek sensowna odpowiedź, postanowiłem wtrącić swoje 3 grosze.

 

Najpierw skieruję ją do autora tematu. Przejdźmy do konkretów z 2-ch ram czasowych.

Pytanie 1: O jakiej kwocie mówimy biorąc pod uwagę, najlepsze wyniki serwisu ?

Pytanie 2: O jakiej kwocie mówimy biorąc pod uwagę, obecne wyniki serwisu ?

W zasadzie odpowiedź na te 2 pytania determinuje sens spotkania biznesowego.

Chciałbym tutaj również nadmienić iż w przypadku dużego serwisu (sporej inwestycji), moja propozycja to minimum 5 letni kontrakt oraz wyłączność na wszelkie działania marketingowe oraz zgoda na zmianę layout-u serwisu, układu jednostek reklamowych, tak aby zmaksymalizować efekt, gdyż skoro mówimy o % udziału, ma to zasadnicze znaczenie. Wgląd do wszystkich podejmowanych działań w zakresie seo i marketingu. Faktura VAT-EU z Litwy (spółka również), co daje spore profity dla zleceniodawcy z Polski.

 

Co do znacznej większości wypowiadających się w tym wątku, zgodzę się z kolegą @Arkaszka, chodzi mi konkretnie o kasowaniu za działania (albo leżenie) w wyniku których brak wymiernych efektów oraz braku odpowiedzialności za ewentualne szkody na poczet klienta. Czyli delikatnie mówiąc: "naciąganie klienta". Takim "pozycjonerem" może zostać każdy. Ponadto jak wspomniałem na wstępie, nie padło żadne konkretne pytanie, za wyjątkiem o nazwę serwisu. Typowe myślenie "zazdrosnego polaczka" - podejrzeć, skopiować - gdyż zapewne do wykonania działań w wyniku których obie strony są sadowolone - brak umiejętności oraz zaplecza technicznego/finansowego/zasobów ludzkich. Nie będe tutaj cytował co niektórych wypowiedzi, gdyż to porażka do kwadratu. Dlatego też rozumiem autora tematu i podzielam jego podejście w tej kwestii.

 

Pozdrawiam, GregLT

[Beerbant]

Wybaczcie szczerość, ale jeżeli widzę teksty typu "zarabianie na reklamach" to pusty śmiech mnie ogarnia. Kto praktycznie miał z tym do czynienia wie doskonale o co mi chodzi

[D_S]

Złote czasy AdSense minęły

[kayman]

Dlatego też rozumiem autora tematu i podzielam jego podejście w tej kwestii.

 

a ja nie rozumiem bo nikt mu nie zabronił zrobić tego samemu, natomiast takie jak napisał to zwykłe żebranie jeszcze dodatkowo niegrzeczne i starające się zrobić idiotów z ludzi, którzy ewentualnie mieli by ochotę pomóc w czymkolwiek 

[Mion]

oraz braku odpowiedzialności za ewentualne szkody na poczet klienta.

Kto przy zdrowych zmysłach i poważnie traktujący pozycjonowanie podpisze klauzule odpowiedzialności skoro nie nie ma WCALE wpływu na to jakie zmiany będą w algorytmach?

 

 

[gregLT]

@Beerbant cyt: "... jeżeli widzę teksty typu "zarabianie na reklamach" to pusty śmiech mnie ogarnia ..."
Myślę iż czym prędzej powinieneś się udać do biur wp.pl, interia.pl czy też Axel Springer i niezwłocznie podzielić się swoją mądrością, bo przykładowe 100 tys. zł netto za 1 dzień emisji jednej reklamy - to są śmieszne pieniądze.
Z całym szacunkiem, ale nie takich forumowych milionerów widziałem a to co piszesz świadczy tylko o tym co realnie potrafisz. Natomiast faktem jest iż ludzie bazujący na MFA i SWL dostali mocno po zadzie i być może na tej podstawie się wypowiadasz.

@kayman cyt: "... nie rozumiem bo nikt mu nie zabronił zrobić tego samemu, natomiast takie jak napisał to zwykłe żebranie jeszcze dodatkowo niegrzeczne i starające się zrobić idiotów z ludzi, którzy ewentualnie mieli by ochotę pomóc w czymkolwiek."
Po 1) Autor tematu wyraźniej napisał iż nie jest w seo od kilku lat, dlatego nie chce robić tego sam - to jest oczywiste i bardzo rozsądne posunięcie dla rozumnych ludzi, szczególnie gdy mają co stracić.
Po 2) Myślę iż autor oczekiwał konkretnych sugestii jak miała by taka współpraca wyglądać, pisząc jak On to widzi od swojej strony. Dlatego też jako jedyny zadałem konkretne pytania i przedstawiłem autorowi, jak ja widzę taką współpracę.
Po 3) Chyba nie znasz kolego znaczenia słowa "żebranie" czy też "pomoc", więc spieszę Ci wytłumaczyć iż obu przypadkach "żądana usługa" jest darmowa.
Po 4) Jakoś nie odczułem aby autor wątku chciał ze mnie zrobić idiotę, skoro Ty tak myślisz - to może faktycznie jest coś na rzeczy i nie sądze aby był w tym zamierzony cel autora.
To co ja odczułem, to przede wszystkim wysoka kultura osobista (to podstawa gdy w grę wchodzą spore pieniądze) i konkretne oczekiwania w zamian za udział w dochodach.
Jeśli kwoty o których wspomniałem będą satysfakcjonujące, po prostu umówimy się na spotkanie aby przejść do szczegółów i ustalenia konkretnych warunków współpracy - co jest zupełnie naturalnym posunięciem w biznesie (z tego co widzę, nie dla wszystkich).

@Mion cyt: "Kto przy zdrowych zmysłach i poważnie traktujący pozycjonowanie podpisze klauzule odpowiedzialności skoro nie nie ma WCALE wpływu na to jakie zmiany będą w algorytmach?"
Owszem, nie masz wpływu na zmiany w Google, ale masz 100% wpływ na "sposób pracy" i jakich efektów po tejże pracy można się spodziewać.
Monitorujemy grubo ponad 1000 serwisów i jakoś nie zauważyłem aby strony nie tykane przez pseudo seowców wyleciały z Google, ewentualnie ich pozycje spadły z określonych względów.
Ponadto, nie ma problemów z podpisaniem klauzuli odpowiedzialności, gdy wiesz co robisz i jaki efekt osiągniesz - to iż w całej Polsce jest zapewne garstka takich ludzi, to już inna sprawa.
Równie dobrze można by zapytać "Kto przy zdrowych zmysłach zleci pozycjonowanie bez gwarancji efektów", to tak jakby kupić narzędzie do pracy na raty, które może działa a może nie.

Moim zdaniem, kto jest zainteresowany - zasiada do stołu z konkretnymi propozycjami, kto nie - odchodzi z klasą bez płaczu i robienia z siebie idioty.
Natomiast to co widać w tym wątku, jest poniżej jakiejkolwiek krytyki i aż dziw iż osoby nabijające posty w tym temacie wciąż jeszcze piszą, nie wnosząc nic sensownego.
Z całym szacunkiem, ale wygląda to tak jakby na PiO umiejętności były mierzone ilością postów.

Pozdrawiam, GregLT

[jimmi]

@gregLT, przecież wiadomo że wszystko zależy od skali, coraz mniej jest serwisów na tyle dużych żeby tylko z reklamy mogły utrzymywać się.

 

Czasy że dobrze zrobiony serwis przez freelancera  z Adsens mógł utrzymać kilka osób dawno minęły, ale właśnie sporo osób patrzy przez taką perspektywę.

 

 

P.S. @gregLT fajny masz email

[MaxPan]

Nie tylko email Poznaje styl pisania

[Finan]

Czy mi się wydaje że gregLT, to jednocześnie autor posta?

[SzlafRock]

to jednocześnie autor posta?

 

Też mam takie wrażenie.  

[Yeden]

Moim zdaniem, kto jest zainteresowany - zasiada do stołu z konkretnymi propozycjami, kto nie - odchodzi z klasą bez płaczu i robienia z siebie idioty.

Pozdrawiam, GregLT

 

Czy ktoś już "zasiadł do stołu"?

[Mion]

@up Naa 100%

Z całym szacunkiem, ale wygląda to tak jakby na PiO umiejętności były mierzone ilością postów.

zaraz będzie szeptanka

[Arkaszka]

mi się styl pisania podoba, wolę od wypocin X...a, co więcej zostało podłechtane moje ego