Płatność za pozycjonowanie w zależności od przychodu ze strony - czy jest możliwe?

[tty1]

Mam pytanie do tych, którzy zajmują się profesjonalnie pozycjonowaniem i mają doświadczenie w pozycjonowaniu dużych serwisów tematycznych. Jak zapatrujecie się na płatność za pozycjonowanie w zależności od osiągniętego przychodu ze strony, biorąc ileś % z przychodu jaki generuje serwis z reklam?

 

Miałem kilka podejść w poszukiwaniu rozgarniętej firmy, ale nie chcę żadnej wielkiej agencji SEO, która ma w cholerę klientów i kroi kasę za „działania”, a ja nie wiem co robią, bo w większości to marketingowa paplanina. Wyłożyłem trochę kasy na próbę, czy warto z kimś podjąć współpracę – ale mocno się rozczarowałem, bo większość jest nastawiona na łatwą kasę, żeby skosić klienta, a czy on ma z tego jakąś korzyść, to już nie jest ważne. Dlatego sądzę, że wynagrodzenie % od przychodu jest uczciwe, bo zabezpiecza mnie przed naciągactwem, a pozycjoner im lepiej wykonuje swoją robotę, tym lepszą kasę dostaje. Również wtedy wiem, że warto płacić, skoro działania przynoszą wymierny efekt, więc współpraca jest długoterminowa. Współpraca win-win.

 

Jestem w miarę świadomą osobą, jeśli chodzi i pozycjonowanie i jakąś wiedzę mam. Jednak nie zajmuję się pozycjonowaniem od 6 lat, więc wypadłem z obiegu, wiele rzeczy w tej branży się zmieniło.

 

Chciałbym zacząć od jednego dużego serwisu z dosyć konkurencyjnej branży który posiadam, gdzie stawki z reklam są dobre. Serwis generował duży ruch i osiągał dobre przychody, ale obecnie trzeba nad nim popracować jeśli chodzi o SEO. Wiadomo, że do dużego serwisu trzeba mieć inne podejście, niż np. do „hydraulik Łódź”

 

Tutaj oczywiście w grę wchodzi długoterminowa współpraca, umowa gwarantująca bezpieczeństwo współpracy dla obu stron. Jak więc zapatrujecie się na wynagradzanie pozycjonowania za % od przychodu? Czy podejmujcie się takiej współpracy?

[jimmi]

praktycznie nikt się nie zgodzi na taki manewr.. co innego np. jakaś stawka a później bonus za zwiększenie przychodów. Taki bonus może być nieporównywalnie większy od stawki  uzgodnionej wcześniej.

Seowiec nie jest w stanie zapanować nad przychodami, możesz specjalnie uwalać dobrych klientów albo mieć słabą obsługę klienta.

[Arkaszka]

uwalać klienta na którym zarabia się 100 zł aby oszczędzić 10 zł na seowcu- to byłby prawdziwy geniusz biznesu

Jeśli temat wydaje sie być obiecujący, a seowiec nie odlicza minut do sesji w której powinien przyjść przelew to jest szansa  ze z kim się dogadasz

[Yeden]

Ja robię to od kilku lat dla dwóch klientów - prowizja. Różnie to wychodzi, bo polityka cenowa nie zawsze sprzyja konwersji. Generalnie jestem zadowolony, ale chyba za mało biorę. Najlepsze rozwiązanie (moim zdaniem) to niewielki ryczałt i prowizja. jak prowizja i od jakiej sprzedaży, to już szerszy temat. 

[Grzegorz Cz.]

Być może rozliczenie za ruch z Google było by dobrym pomysłem. Ty się skupiasz na tym aby były zyski, a pozycjoner na generowaniu ruchu.

[Młynek]

Ciężki temat. Osoba pozycjonująca stronę jest odpowiedzialna za pozycje i ewentualnie za optymalizację strony (ale tylko w zakresie SEO). Natomiast nie ma wpływu na politykę cenową sklepu, jakość obsługi klienta, koszty dostawy, wygląd sklepu (pod względem User Friendly). I na koniec może być tak (czarny scenariusz), że pozycjoner dowiezie do top3, a sprzedaży nie będzie. I co wtedy?

[kayman]

naprawdę ktokolwiek bierze po uwagę taką formę rozliczenia??????

[Mion]

Jak zapatrujecie się na płatność za pozycjonowanie w zależności od osiągniętego przychodu ze strony, biorąc ileś % z przychodu jaki generuje serwis z reklam?

Tu jest duży problem logistyczny i niewygoda ponieważ TY musiał byś udostępniać do wglądu swoje przychody z tytuły emitowania tych reklam. Do takiego czegoś dostęp mógł by mieć "wspólnik" a nie pozycjoner.

 

Patrząc od strony pozycjonera, to nie ma on wpływu na sprzedaż , a jedynie może mieć jak potrafi na pozycje w SERP.

 

Ja to widzę tak:

- % od dochodu na zasadzie wspolnika

lub

- % od dochodu nie za pozycjonowanie,a le za wszelakie działania marketingowe, a w tym i pozycjonowanie

lub

- klasyczne pozycjonowanie i wynagrodzenie na podstawie uzyskanych pozycji w SERP

 

 

 

 

[blake]

A ja to widzę tak, że jest to kolejna strona z filmami online

[Beerbant]

Aby był ten układ w miarę opłacalny dla obu stron to raczej najlepszym rozwiązanie byłoby powołanie spółki jak już wcześniej wspomniał Mion, ale obawiam się, że nie jest opłacalne opieranie całego biznesu tylko na przychodach z reklamy zależnej od SEO .

[D_S]

Nigdy bym nie wszedł w coś takiego. Za dużo czynników niezależnych od SEO, a wpływających na potencjalne wynagrodzenie.

[Beerbant]

Kiedyś na podobnej zasadzie wszedłem w taki deal , tylko to był :

1. partner zagraniczny

2. ekskluzywny towar niszowy

3. stała opłata plus prowizja od sprzedaży

 

[tty1]

Dla jasności - chodzi o wynagrodzenie od przychodu, a nie od dochodu.

 

@jimmi, @Młynek, to nie jest sklep.

 

@blake, żadne tam filmy, pokemony, śmieszne zdjęcia czy inne g.... Serwis ambitny.

 

@Mion, klasyczne rozliczanie pozycji nie wchodzi w grę. Takie może być przy pozycjonowaniu produktów w sklepie, hydraulika w Łodzi itd. Do dużego serwisu z dużą ilością contentu trzeba innego podejścia.

 

Jasne, jeśli ktoś prowadzi inne działania marketingowe i to ma zwiększyć ruch, to również za to rozliczać. Dlatego właśnie zastanawiam się nad prowizją od zysku z reklam, bo to rozlicza cały ruch, nie tylko z pozycjonowania. Zależy jkich działań się ktoś podejmie.

 

Zgodzę się, że musiałby mieć wgląd w sprzedaż reklam, ale można umówić się np. za prowizję % od samego adsense, zapisać w umowie konkretne jednostki, placementy, ilość itd. więc ktoś wie na czym stoi. Bo fakt, że sprzedajemy reklamy bezpośrednio, przez brokerów itd, więc wgląd we wszystkie dokumenty byłby utrudnieniem. Ale właśnie % z adsensa rozwiązywałby sprawę. Druga sprawa, to poparłbym poprzednie przychody z adsensa konkretnym wglądem w konto, więc wiadomo o czym się rozmawia. 

 

Spółka jest niekorzystna dla obu stron. Spółki cywilne rodzą patologie, nie da się de facto egzekwować pracy wspólnika. W spółce z o.o. to przecież pozycjoner nie byłby większościowym udziałowcem, ani nie miałby większości głosów - to jak ktoś wie z czym to się je, to zdaje sobie sprawę, że spółka z o.o. jest korzystna dla tego, co kontroluje spółkę, a taki pozycjoner mógłby się nie doczekać ani grosza mając nawet 49% udziałów. Poza tym i tak musiałby być umowa między sp. z o.o. a pozycjonerem. Więc prostsze i korzystniejsze dla obu stron jest sporządzenie umowy o współpracy między firmami, czy cywilnoprawnej, która zabezpieczy interesy obu stron.

 

@D_S, ale tutaj czynniki SEO i działania pozycjonera mają też wpływ na przychód właściciela strony. Zauważ, że jak płacisz grubą kasę za pozycjonowanie i uwali Cię google - tracisz przychód, a za pozycjonowanie dalej płacisz przy standardowym "abonamencie", bo nikt nie gwarantuje Ci pozycji. Poza tym firma pozycjonująca ma wtedy klienta daleko..., że mu coś spieprzyła, a kasę dalej chce ciągnąć. Przy prowizji % wie, że dochód uzależniony jest od przychodów strony, a więc robi to tez ostrożniej, żeby nie uwalić strony, ale ambitnie, żeby mieć jak najlepszy zysk.

 

 

Dlatego podsumowując, jeśli ktoś uzna, że warto podjąć tego typu współpracę, to chętnie umówię się na spotkanie, żeby porozmawiać i ocenić możliwości obu stron, przedstawić swoje założenia, propozycję, może uda się dogadać. Szukam osoby/firmy z Krakowa lub okolic, tak, żeby moc się z kimś spotkać i ustalić co trzeba. Tylko bez marketingowej paplaniny i ściemy. Porozmawiać zawsze można i przedstawić swoją koncepcję. Zostawiam e-mail do kontaktu: tty1[-=małpa=-]protonmail.com

[Mion]

klasyczne rozliczanie pozycji nie wchodzi w grę.

 

Spółka jest niekorzystna dla obu stron. Spółki cywilne rodzą patologie,

 

To proponuje Ci pakiet "zrób to sam" jest pozbawiony powyższych niedogodności 

[tty1]

@up, w pakiecie "zrób to sam" nie ma czasu z gumy.