Konsekwencje zmiany firmy pozycjonującej

[giees]

Ponad pól roku temu pozycje poleciały na pysk i do dziś nie widać żadnych perspektyw na poprawę, więc w głowie od jakiegoś czasu kiełkuje myśl o zmianie firmy pozycjonującej. Większość kluczowych dla mnie fraz błąka się w okolicach 20-30 miejsca, a dwie nie są nawet sklasyfikowane. I teraz powstaje pytanie - gdybym podjął ryzyko zmiany firmy, to z czym muszę się liczyć?

- Pozycje spadną niżej?

- Jeżeli tak, to od razu po zakończeniu współpracy, czy po jakimś czasie?

- Jak długo po ewentualnych większych spadkach może trwać odbudowywanie pozycji do (a) aktualnej sytuacji, a w dalszej perspektywie do (b) lepszych wyników?

- No i najważniejsze - warto podejmować ryzyko?

 

Jak wiem, że nie ma tu wróżek, każda sytuacja jest inna itd., ale potrzebuję jakieś ogólnej porady od ludzi mądrzejszych ode mnie.

[Aleksiejs]

1 minutę temu, giees napisał:

Jak wiem, że nie ma tu wróżek, każda sytuacja jest inna

 

Bez konkretów nie dostaniesz lepszej odpowiedzi

[giees]

A jakie konkrety są potrzebne?

[Aleksiejs]

Takie gdzie wyjaśniasz co i jak dla Ciebie robią

Głównie kwestia skąd pozyskują (jeśli w ogóle) linki do Twojego serwisu. Jeśli np. tylko z ich własnych zaplecz, to duża szansa, że po zakończeniu współpracy usuną wszystko i wtedy pozycje lecą mocno.

[SzlafRock]

49 minut temu, giees napisał:

- Pozycje spadną niżej?

 

51 minut temu, giees napisał:

- Jeżeli tak, to od razu po zakończeniu współpracy, czy po jakimś czasie?

 

trudno powiedzieć ale pewnie tak. Zależy to od tego czy obecna firma dodała jakieś linki ze swoich zalecz. Czy kontroluje linki prowadzące do Twojej strony.

 

51 minut temu, giees napisał:

- Jak długo po ewentualnych większych spadkach może trwać odbudowywanie pozycji do (a) aktualnej sytuacji, a w dalszej perspektywie do (b) lepszych wyników?

 

Tez trudno powiedzieć. Zależny to tez w jakim stanie jest Twoja strona.  Trzeba zrobić audyt. Należy przyjąć, że po miesiącu mogą być widoczne zmiany na lepsze.

 

54 minuty temu, giees napisał:

- No i najważniejsze - warto podejmować ryzyko?

 

Jeśli nie jesteś zadowolony z obecnej współpracy to tak. Tylko przeczytaj umowę czy nie ma tam żadnych kar dotyczących wcześniejszego rozwiązania umowy.

[odys]

56 minut temu, giees napisał:

gdybym podjął ryzyko zmiany firmy, to z czym muszę się liczyć?

Z zerwaniem umowy, szukaniem nowej agencji (nie wiadomo czy lepszej), negocjacją oferty i czekaniem na efekty

57 minut temu, giees napisał:

Pozycje spadną niżej?

Jeden SEO rabin powie tak, a inny powie nie

57 minut temu, giees napisał:

Jeżeli tak, to od razu po zakończeniu współpracy, czy po jakimś czasie?

Jeden SEO rabin powie od razu, a inny powie po jakimś czasie

58 minut temu, giees napisał:

Jak długo po ewentualnych większych spadkach może trwać odbudowywanie pozycji do (a) aktualnej sytuacji, a w dalszej perspektywie do (b) lepszych wyników?

Długo, albo krótko, zależy od fraz, konkurencji, algo, firmy i miliona innych rzeczy

58 minut temu, giees napisał:

No i najważniejsze - warto podejmować ryzyko?

Jeden SEO rabin powie tak, a inny powie nie

[okazwłoka]

Jeśli jest kiepsko z pozycjami to na co czekać? Co to za różnica czy strona będzie na 20 czy na 40. 

[Beltan]

Biedny zatroskany klient z wypchanym portfelem przyszedł a źli pozycjonerzy nie zrobili.

[mcmagik]

18 minut temu, Beltan napisał:

Biedny zatroskany klient z wypchanym portfelem przyszedł a źli pozycjonerzy nie zrobili.

może mają umowę, że płaci im tyle samo za "top 30" co za top3.. 
 

[giees]

Abonamencik, czyli nie wazne jakie uzyskuja efekty pozycjonowania, kasa na koncie sie zgadza.

[Beltan]

Też robię na taki abonamencik i nie mogę się odgonić od roszczeń klienta. Umowy za efekt nie chce za żadne skarby podpisać i jest pat.

[FreeSpin]

8 godzin temu, giees napisał:

Większość kluczowych dla mnie fraz błąka się w okolicach 20-30 miejsca, a dwie nie są nawet sklasyfikowane.

 

Kto zagląda w tak odległe miejsce? Przy takich efektach,zmianę firmy pozycjonującej nie nazwałbym ryzykiem.

[Beltan]

Na Twoim miejscu dogadał bym się z firmą która Ci to pozycjonuje, przerobił jakiś dobry kurs negocjacji dla wyrobienia pomysłu na inną rozmowę. Uwzględniaj też ich interesy, to jak oni się czują w tym układzie a nie tylko oczekiwania jak z ambony. Porównaj ich z cennikami w internecie, przelicz to sobie.

 

Jeśli chodzi o ryzyko, zamiast wywalać to co zrobili dla Ciebie, mogą to po prostu przepiąć na Twoją konkurencję po atrakcyjnej cenie i jeszcze dogadać się lepiej na te premiowane topy. Znają Twoją branżę, wiedzą o czym mówią i co robią. Są bardziej atrakcyjni dla Twojej konkurencji niż ktoś z przypadku.

[Grzegorz Cz.]

niech przepinają, jeśli nie ma z tego pozycji to co za różnica

[Vexatus]

Dnia 28.01.2017 o 17:18, Beltan napisał:

Uwzględniaj też ich interesy, to jak oni się czują w tym układzie a nie tylko oczekiwania jak z ambony.

Skoro klient płaci, to chyba ma prawo wymagać skutecznych działań?

 

Dnia 28.01.2017 o 17:18, Beltan napisał:

Znają Twoją branżę, wiedzą o czym mówią i co robią. Są bardziej atrakcyjni dla Twojej konkurencji niż ktoś z przypadku.

Może wiedzą, a może tylko bredzą - pozycje wyglądają tak jak wyglądają.