Anglojęzyczna platforma do pisania precelków?

[Mlikettu]

Witam, poszukuję platformy dla SEO copywriterów, która musiałaby spełniać kilka ściśle określonych warunków i zastanawiam się, czy mógłby ktoś polecić taką, która spełniałaby naraz je wszystkie:

- musi być anglojęzyczna, tak aby stawki były w dolarach (wiadomo, lepiej mieć 0,99$ za 1000zzs niż 0,99zł)
- użytkownik zarabia pisząc poprawne gramatycznie teksty mające mieć określoną długość i zawierać określone keywordy ale bez względu na wartość merytoryczną, w stylu "moja ciocia wpadła na obiad i rozlała kawę gadając o dentyście w Detroit", najlepiej poprzez zautomatyzowane formularze w stylu np. Textbookers
- płatności odbywają się za pośrednictwem PayPal (to ważne!)
- akceptacja regulaminu nie wiąże się z podpisaniem niczego, co na chama można by zinterpretować jako umowę o pracę/zlecenie/dzieło

Z góry dziękuje za wszelką pomoc.

[okazwłoka]

Podatki trzeba płacić, to nie tylko w Polsce są podatki

Daj ogłoszenia na fiverze.

[Mlikettu]

15 godzin temu, okazwłoka napisał:

Podatki trzeba płacić, to nie tylko w Polsce są podatki

 

A co mają do tego podatki?

[okazwłoka]

23 godziny temu, Mlikettu napisał:

- akceptacja regulaminu nie wiąże się z podpisaniem niczego, co na chama można by zinterpretować jako umowę o pracę/zlecenie/dzieło

Poza tym powinna Cię bardziej interesować druga część wypowiedzi.

[Mlikettu]

Nie w tym rzecz, po prostu jestem zarejestrowany jako bezrobotny ale zasiłku mi nie przyznają, a jeśli będę próbował sobie dorobić gdziekolwiek gdzie trzeba jakąś umowę podpisać to uznają że jestem zatrudniony i odbiorą mi ubezpieczenie zdrowotne, dlatego desperacko szukam jakichkolwiek metod by zarobić parę groszy bez podpisywania bo tylko tak mi wolno.

[jimmi]

chyba tylko fiverr seoclerks inne to raczej międzynarodowe firmy, i jakieś papiery wystawiają takie jak, textbroker czy greatcontent 

[Mlikettu]

A miałbym jeszcze jedno pytanie, czy rejestrację na takim Fiverze albo wykonanie poprzez nich zleceń można by uznać za podpisanie umowy zlecenia bądź o dzieło? Bo z ich regulaminu raczej nie wynika to jednoznacznie, a dla mnie to jest najważniejsze... Oczywiście z US bym się z tego wszystkiego rozliczył w przyszłym roku, ważne żeby oficjalnie nie było to żadną z tych dwóch ww. umów.