Ocena zaangażowania firmy pozycjonującej

[greg12]

Napisałem się że nie znam się w sensie że się w tym nie specjalizuje, ogólnie rozumiem o co w tym chodzi - jestem zawodowym programistą więc raczej dam rade zrozumieć.
Nie zgodzę się że cena to jakość - bo jak napisało też pare osób - to branżą w której działa tez masa amatorów (jak w każdej) wiec można zapłacić za nic  Ok dzięki za podpowiedzi. 

[Arkaszka]

pytanie co to jest jakość w pozycjonowaniu, dobre pozycjonowanie to optymalne oszukiwanie algorytmu, reszta to marketingowy kit dla klientów.

[Pyciak]

16 godzin temu, SzlafRock napisał:

Wszystkie czar-mary z raportami są tylko po to aby zmącić klientowi we łbie. On i tak tego poprawnie nie zinterpretuje.

 

Rozumiem, że wychodzisz z założenia, że każdy klient to debil, który nie ma pojęcia o SEO i nie umie zinterpretować raportu?

Współczuję.
 

[SzlafRock]

32 minuty temu, Pyciak napisał:

Rozumiem, że wychodzisz z założenia, że każdy klient to debil,

 

Nie, nie zrozumiałeś mnie. To Ty napisałeś, że każdy klient to debil.

 

Napisałem, że raporty są po to aby zmącić klientowi w głowie. Z mojego doświadczenia wynika, że 95% klientów nie ma żadnego pojęcia o pozycjonowaniu.  Dlatego klienta należy edukować.

Jest bardzo dużo "firm" , które nie posiadają wiedzy i umiejętności pozycjonowania. Przesyłają raporty o cudach na kiju a pozycje spadają. Zazwyczaj wymówką jest zły algorytm i niedobra firma Google.

 

[Pyciak]

7 minut temu, SzlafRock napisał:

 

Nie, nie zrozumiałeś mnie. To Ty napisałeś, że każdy klient to debil.

 

Napisałem, że raporty są po to aby zmącić klientowi w głowie. Z mojego doświadczenia wynika, że 95% klientów nie ma żadnego pojęcia o pozycjonowaniu.  Dlatego klienta należy edukować.

Jest bardzo dużo "firm" , które nie posiadają wiedzy i umiejętności pozycjonowania. Przesyłają raporty o cudach na kiju a pozycje spadają. Zazwyczaj wymówką jest zły algorytm i niedobra firma Google.

 

Haha, no i widzisz - jak rozwiniesz myśl to się z Tobą zgadzam, ale jak piszesz skrótowo to cholera gryzie mi się to wszystko.

 

Masz rację, że klienta trzeba edukować - ale wychodzę z założenia, że jak robisz komuś SEO i chcesz mu robić to dobrze (a no i budżet masz taki, że się starasz) to chyba nie problem raz w miesiącu usiąść z klientem w jakikolwiek sposób i pokazać, Janek - tu wzrost, tu spadek, tu to zrobione, tu to dodane, tutaj tak dlatego, że tak, a tu nie dlatego że nie. W ten sposób widzę, a tu mamy sytuacje, gdzie nie ma wyników, efektów, raportów, kontaktu kurde nic. I takie robienie z klienta debila mnie irytuje.

[SzlafRock]

Godzinę temu, Pyciak napisał:

jak rozwiniesz myśl to się z Tobą zgadzam, ale jak piszesz skrótowo to cholera gryzie mi się to wszystko.

 

Bo to zależy od inteligencji czytającego.

 

Godzinę temu, Pyciak napisał:

(a no i budżet masz taki, że się starasz)

 

Jest zasada jedna. Ty jako wykonawca usługi wiesz ile to kosztuje. Klient wie ile może wydać. Jeśli nie spotkacie się z budżetem to ktoś straci.  To tak dla zasady.

 

Godzinę temu, Pyciak napisał:

to chyba nie problem raz w miesiącu usiąść z klientem w jakikolwiek sposób

 

Jestem zwolennikiem rozmów i spotkań na żywo. Wówczas można "obgadać" wsz6stkie niuanse. Po za tym klient widzi czy ściemniasz czy nie,

 

Godzinę temu, Pyciak napisał:

I takie robienie z klienta debila mnie irytuje.

 

Mnie też.

 

E.

Zapomniałem dodać.

EOT