Skocz do zawartości

sklep motoryzacyjny - problem z katalogowaniem


smash6

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

Buduję właśnie swój sklep internetowy i chciałbym żeby już teraz uwzględniać jego optymalizację, niż później poprawiać. Choć nie mam w tym momencie funduszy by zlecić pełny audyt i profesjonalną optymalizację firmie zewnętrznej, to stwierdziłem, że zrobię co mogę na tą chwilę samemu, głównie podstawy działania sklepu. Szczegóły zawsze można później poprawić.

 

Największą zagwozdkę mam w tym momencie ze strukturą katalogową i nazewnictwem produktów. Branża jest niestety skomplikowana pod tym względem, bo to motoryzacja. Dla niewtajemniczonych dwa zdania jak to wygląda - przede wszystkim większość produktów jest przemnożona razy kilkaset, lub nawet ponad tysiąc. Weźmy jakiś przykładowy produkt - amortyzator Kayaba. Załóżmy że jest ich 1000 podtypów - w większości przypadków każdy model auta ma inny amortyzator, więc i inny nr katalogowy, ale nazwa produktu pozostaje ta sama (amortyzator przedni i tylny do tego samego auta również będzie miał inny nr katalogowy). Z drugiej strony wewnątrz koncernów producenci używają tych samych części w kilku modelach i markach (wtedy oczywiście mają one takie same nr katalogowe). I teraz pytanie - jak najlepiej zorganizować wyszukiwanie i katalogowanie tego, tak żeby google patrzyło na stronę łaskawie i żeby klient nie miał problemu ze znalezieniem części?

 

Wyszukiwanie marki i modelu auta dla klienta i tak będzie zrobione filtrami na ajaxie, więc google tego nie zindeksuje. Można więc dowolnie kształtować drzewo kategorii już bardziej pod google niż pod klienta. Dowiedziałem się już, że ten sam przedmiot nie może mieć różnych adresów i tytułów strony, bo to będzie dublowanie treści, a to już mi trochę komplikuje sprawę. Pytanie co z anchor textem? Czy mogę nadać jednemu nr katalogowemu różne anchor texty w różnych kategoriach sklepu (np. w kategorii "amortyzatory/Audi/A3" anchor "amortyzator Kayaba Audi A3 NR.KAT000001", a w "amortyzatory/VW/Golf" anchor "amortyzator Kayaba VW Golf NR.KAT000001")? Czy lepiej odpuścić i zrobić tylko jedną kategorię "amortyzatory" i jeden anchor dla tego przedmiotu "amortyzator Kayaba NR.KAT000001". Nie mogę niestety w anchor text wymienić wszystkich modeli, do których część pasuje, bo czasami jest ich z 10, a jak wymienię np. tylko Audi, to klient szukający do VW będzie się zastanawiał, czy to na pewno pasuje. Czy w ogóle anchor text może się różnić od tytułu strony z przedmiotem do którego prowadzi?

 

Co z opisami na stronie? Bo nie napiszę unikalnych opisów dla 1000 takich samych amortyzatorów różniących się tylko przypisaniem do danych aut. Więc będą się one różniły tylko linkiem, tytułem strony (nr katalogowym w tytule i ew. jakimś przykładowym autem), a w treści strony nr katalogowym i ceną. Recenzje również będą te same. Czy te strony nie będą traktowane jako duplikaty?

 

Z góry dzięki za jakąkolwiek pomoc, bo na te pytania nie udało mi się znaleźć odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, smash6 napisał:

Bo nie napiszę unikalnych opisów dla 1000 takich samych amortyzatorów różniących się tylko przypisaniem do danych aut. Więc będą się one różniły tylko linkiem, tytułem strony (nr katalogowym w tytule i ew. jakimś przykładowym autem), a w treści strony nr katalogowym i ceną. Recenzje również będą te same.

Myślałem, że recenzje tycza konkretnego produktu ;)

----

Najlepiej zobacz jak ma konkurencja i z sklepy z innych branż gdyż zasada  będzie /  jest podobna. 

HTTP 200 usługi IT -> Dariusz Janicki | Realizacja serwisów www oraz oprogramowania w PHP / C# / Golang / Node.js / MySQL/ Laravel
Komory normobaryczne - normobaria.tech Wykonawca montażu i instalacji komory normobarii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miej mi za złe, ale takie przedwdrożeniowe skonsultowanie struktury sklepu motoryzacyjnego to dobrych kilka dni roboty z właścicielem. Linkbuilding możesz zrobić sam, ale jak przytniesz na budowie, to to się w perspektywie kolejnych kilku miesięcy będzie drastycznie mściło. Wiem, bo sam rok temu ruszyłem z drugą firmą, sklepem z częściami enduro + cross i do dzisiaj ciągnie się za nami kilka niedopatrzeń - a uwierz, że teraz niełatwo już się nam manewruje, bo mamy już drzewo, w które wchodzi ponad 1500 produktów, więc ruszenie czegokolwiek generuje nam duże koszty operacyjne. Moto w ogóle chyba największe wyzwanie, jakie można przed sobą postawić w e-commerce, a pracuję stale nad kilkunastoma sklepami klientów. A propos wyzwania przed jakim się postawiłeś, to wspomę tylko, że moja konkurencja ma w swojej bazie ledwie 5 milionów 747 tys. produktów. Jak kiedyś szacowaliśmy ze wspólnikiem, dodanie tylu produktów zajęłoby 100 pracownikom 2,5 roku pracy.

 

Dzisiaj śmieję się ze wspólnikiem, że gdybyśmy raz jeszcze usiedli do tematu e-commerce, to chyba władowalibyśmy się w jakieś krzesła, meble, albo inny - powtarzalny, prosty asortyment, którym da się w relatywnie krótkim czasie wypełnić sklep, zagospodarować kilkanaście, góra kilkadziesiąt fraz i robić dużą sprzedaż.

 

Cytuj

Dowiedziałem się już, że ten sam przedmiot nie może mieć różnych adresów i tytułów strony, bo to będzie dublowanie treści, a to już mi trochę komplikuje sprawę.

 

To nieprawda. Produkt może się nazywać np. Amortyzator przedni Ohlins C261, mieć odpowiadający mu adres URL i nic nie stoi na przeszkodzie, aby w sklepie pojawiła się jego kopia ze zmodyfikowanym tytułem, np. Nowy amortyzator do BMW E90 116d ze zoptymalizowanym opisem, tytułem, nazwami .jpg, alt, title itd. Ale też musisz wiedzieć, jak przypisać taki produkt do kategorii, jaki eksponować (i w jaki sposób użytkownikowi), a jaki powinien być dostępny wyłącznie dla robota Google.

 

I w sumie to nie ma się za bardzo na kim wzorować. I tak np. iParts mimo że ma względnie optymalną strukturę, to u nich ścieżka wejścia z Google i tak kończy się najdalej na kategoriach, bo produkty nazywają w taki sposób, że w 90% klient i tak musi przejść przez wewnętrzną wyszukiwarkę.

 

Cytuj

Czy w ogóle anchor text może się różnić od tytułu strony z przedmiotem do którego prowadzi?

 

Anchor text powinien przynajmniej częściowo odzwierciedlać zawartość podstrony, na jaką kieruje. Problem robi się tylko, jak np. masz - Tłumik Akrapovic P19 Rally Series - a w treści masz, że pasuje do: BMW E60, Audi A4 D3, Opel Insignia I, a linkujesz do tego produktu np. na anchor text Tłumik Akrapovic Opel Insignia I. Bo jeśli takich backlink będzie odpowiednio mocny, to może zrobić syf i utrudniać pozycjonowanie tego produktu na kolejne marki.

 

No generalnie dużo by pisać.

 

Pozdrawiam

 

Paq

paq studio YouTube

Masz Ducati? Patrz sklep Do Dukata | Agencja SEO Paq Studio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Mion napisał:

Myślałem, że recenzje tycza konkretnego produktu ;)

----

Najlepiej zobacz jak ma konkurencja i z sklepy z innych branż gdyż zasada  będzie /  jest podobna. 

 

Mion, no właśnie w tej branży nie do końca. Tak jak pisałem wcześniej, jeden produkt, jak amortyzator Kayaba, może mieć ponad 1000 nr katalogowych. Każdy będzie pasował do innego auta (będzie się różnił wymiarami lub mocowaniem), ale mimo to to jest ten sam produkt, mniej więcej tej samej jakości. Jeżeli zostawimy normalne recenzje, to szansa, że inny klient trafi na nią (będzie miał to samo auto i będzie szukał tej samej części) jest niewielka. W efekcie 99% produktów będzie bez recenzji i cały moduł traci sens. O, dobrym przykładem są opony - tam też są recenzje przypisane do modelu opony, a nie do każdego jej rozmiaru :).

 

Co do konkurencji, to właśnie boję się jej naśladować. W przypadku katalogowania większość idzie na łatwiznę i używa katalogu TecDoc, który dla klienta laika jest koszmarem. Ja jestem w stanie skatalogować produkty lepiej, więc po co naśladować? No a w kwestii optymalizacji - jeżeli nawet ja jestem w stanie na większości stron konkurencji znaleźć oczywiste błędy, to chyba mało kto zwraca na to uwagę :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie to miałem na myśli. Na przykładzie czajnika. Czajniki "na gaz" mogą być rożnego wyglądu, producenta itd... i to je między sobą różnicuje, więc czyni produkt unikalnym. Natomiast dany typ/model może być produkowane w rożnych kolorach i powiedzmy objętościach i to są ich cechy. Zatem nie tworzysz (n) stron produktowych 1:1 dla każdego koloru i objętości, ale jedną stronę dla modelu czajnika np: Czajnik model  Alfa Centauri... i komentarze na stronie tego  modelu będą tyczyły konkretnego modelu czajnika.

 

39 minut temu, smash6 napisał:

Ja jestem w stanie skatalogować produkty lepiej, więc po co naśladować?

To czy "będzie lepiej" jest kwestią właśnie tej optymalizacji. Nie sadze, że Wymyślisz coś lepszego od istniejących rozwiązań na stronach z TOP 10  z podobnych branż. W tym porównywarki cen i alledrogo.

HTTP 200 usługi IT -> Dariusz Janicki | Realizacja serwisów www oraz oprogramowania w PHP / C# / Golang / Node.js / MySQL/ Laravel
Komory normobaryczne - normobaria.tech Wykonawca montażu i instalacji komory normobarii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Paq napisał:

Nie miej mi za złe, ale takie przedwdrożeniowe skonsultowanie struktury sklepu motoryzacyjnego to dobrych kilka dni roboty z właścicielem. Linkbuilding możesz zrobić sam, ale jak przytniesz na budowie, to to się w perspektywie kolejnych kilku miesięcy będzie drastycznie mściło. Wiem, bo sam rok temu ruszyłem z drugą firmą, sklepem z częściami enduro + cross i do dzisiaj ciągnie się za nami kilka niedopatrzeń - a uwierz, że teraz niełatwo już się nam manewruje, bo mamy już drzewo, w które wchodzi ponad 1500 produktów, więc ruszenie czegokolwiek generuje nam duże koszty operacyjne. Moto w ogóle chyba największe wyzwanie, jakie można przed sobą postawić w e-commerce, a pracuję stale nad kilkunastoma sklepami klientów. A propos wyzwania przed jakim się postawiłeś, to wspomnę tylko, że moja konkurencja ma w swojej bazie ledwie 5 milionów 747 tys. produktów. Jak kiedyś szacowaliśmy ze wspólnikiem, dodanie tylu produktów zajęłoby 100 pracownikom 2,5 roku pracy.

 

Dzisiaj śmieję się ze wspólnikiem, że gdybyśmy raz jeszcze usiedli do tematu e-commerce, to chyba władowalibyśmy się w jakieś krzesła, meble, albo inny - powtarzalny, prosty asortyment, którym da się w relatywnie krótkim czasie wypełnić sklep, zagospodarować kilkanaście, góra kilkadziesiąt fraz i robić dużą sprzedaż.

 

Dzięki za merytoryczną odpowiedź. Nie pocieszyłeś mnie :). Branży już nie zmienię, bo za daleko w las poszedłem z projektem. No i mam w niej doświadczenie. Choć zdaję sobie sprawę, że zadanie nie jest łatwe. W zasadzie, to z każdym dniem robi się trudniejsze :blink:. Co do 5 milionów produktów, to nie wiem jak w motocyklówce, ale w przypadku części do aut to nie problem - sklep na TecDoc + powiązanie cen i stanów z hurtownią. Ale z optymalizacją pod względem SEO nie będzie to miało wiele wspólnego.

 

22 godziny temu, Paq napisał:

To nieprawda. Produkt może się nazywać np. Amortyzator przedni Ohlins C261, mieć odpowiadający mu adres URL i nic nie stoi na przeszkodzie, aby w sklepie pojawiła się jego kopia ze zmodyfikowanym tytułem, np. Nowy amortyzator do BMW E90 116d ze zoptymalizowanym opisem, tytułem, nazwami .jpg, alt, title itd. Ale też musisz wiedzieć, jak przypisać taki produkt do kategorii, jaki eksponować (i w jaki sposób użytkownikowi), a jaki powinien być dostępny wyłącznie dla robota Google.

 

I w sumie to nie ma się za bardzo na kim wzorować. I tak np. iParts mimo że ma względnie optymalną strukturę, to u nich ścieżka wejścia z Google i tak kończy się najdalej na kategoriach, bo produkty nazywają w taki sposób, że w 90% klient i tak musi przejść przez wewnętrzną wyszukiwarkę.

 

Hmm... no to mi trochę poprawiłeś humor :). Zoptymalizowanie tytułu strony, nazwy produktu, obrazków itd. nie ma problemu. Najbardziej martwi mnie opis - nie mam pojęcia jak spersonalizować opis jednej części, która ma 1000 nr katalogowych. Ręcznie się tego nie napisze, choćby mieć nieskończenie dużo wolnego czasu i jeszcze więcej wyobraźni. Już się nawet zastanawiałem czy nie wrzucić tego powtarzającego się opisu jako jpg, ale wtedy responsywność i czytelność idzie w łeb :(

 

22 godziny temu, Paq napisał:

Anchor text powinien przynajmniej częściowo odzwierciedlać zawartość podstrony, na jaką kieruje. Problem robi się tylko, jak np. masz - Tłumik Akrapovic P19 Rally Series - a w treści masz, że pasuje do: BMW E60, Audi A4 D3, Opel Insignia I, a linkujesz do tego produktu np. na anchor text Tłumik Akrapovic Opel Insignia I. Bo jeśli takich backlink będzie odpowiednio mocny, to może zrobić syf i utrudniać pozycjonowanie tego produktu na kolejne marki.

 

No generalnie dużo by pisać.

 

Pozdrawiam

 

Paq

 

Trafne podsumowanie - dużo by pisać. Musze przemyśleć wszystko, może rzeczywiście trzeba będzie coś jeszcze wysupłać na audyt i konsultacje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Mion napisał:

Nie to miałem na myśli. Na przykładzie czajnika. Czajniki "na gaz" mogą być rożnego wyglądu, producenta itd... i to je między sobą różnicuje, więc czyni produkt unikalnym. Natomiast dany typ/model może być produkowane w rożnych kolorach i powiedzmy objętościach i to są ich cechy. Zatem nie tworzysz (n) stron produktowych 1:1 dla każdego koloru i objętości, ale jedną stronę dla modelu czajnika np: Czajnik model  Alfa Centauri... i komentarze na stronie tego  modelu będą tyczyły konkretnego modelu czajnika.

 

Aha, no teraz chyba załapałem :). Ten model jest spoko, ale jak masz kilka-kilkadziesiąt cech, nie wyobrażam sobie jak to można wdrożyć w motoryzacji...

 

14 minut temu, Mion napisał:

To czy "będzie lepiej" jest kwestią właśnie tej optymalizacji. Nie sadze, że Wymyślisz coś lepszego od istniejących rozwiązań na stronach z TOP 10  z podobnych branż. W tym porównywarki cen i alledrogo.

 

Nie wiem jak pod względem SEO, bo moja wiedza na ten temat jest przeciętna (stąd ten post), ale pod względem przyjazności dla przeciętnego człowieka na 100% zrobię to lepiej niż strony z TOP10. Tak jak wcześniej wspomniałem, praktycznie wszyscy korzystają z TecDoc, gdzie najpierw przechodzą przez przekombinowane filtrowanie po autach i typach części, po to żeby w rezultacie dostać wynik, np. w przypadku aut z grupy VW, w postaci nawet 4 przednich i 3 tylnych tarcz ATE. Trzeba być mechanikiem lub mieć na prawdę dużo samozaparcia, żeby dojść samemu do tego co rzeczywiście będzie pasowało do mojego auta. Na prawdę nietrudno zrobić to lepiej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, smash6 napisał:

Trzeba być mechanikiem

No tak... Trzeba wiedzieć co się kupuje!

 

11 minut temu, smash6 napisał:

Tak jak wcześniej wspomniałem, praktycznie wszyscy korzystają z TecDoc

Nie jest dziwne, bo nikt nie będzie ręcznie wprowadzał (n) tysięcy produktów, więc korzystają z rozwiązań jakie udostępnia hurtownia.

 

12 minut temu, smash6 napisał:

Nie wiem jak pod względem SEO, bo moja wiedza na ten temat jest przeciętna (stąd ten post), ale pod względem przyjazności dla przeciętnego człowieka na 100% zrobię to lepiej niż strony z TOP10.

Nie sądzę.

 

EOT.

HTTP 200 usługi IT -> Dariusz Janicki | Realizacja serwisów www oraz oprogramowania w PHP / C# / Golang / Node.js / MySQL/ Laravel
Komory normobaryczne - normobaria.tech Wykonawca montażu i instalacji komory normobarii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mion napisał:

No tak... Trzeba wiedzieć co się kupuje!

 

:lol: no to mnie rozbawiłeś. Czyli każdy, kto kupuje części na własną rękę powinien mieć, według Ciebie, wykształcenie mechaniczne? Idąc dalej - klient restauracji powinien być kucharzem, bo przecież musi wiedzieć co je. Gdyby każdy posiadacz komputera był informatykiem i wiedział co kupuje byłbyś bezrobotnym.

 

Godzinę temu, Mion napisał:

Nie jest dziwne, bo nikt nie będzie ręcznie wprowadzał (n) tysięcy produktów, więc korzystają z rozwiązań jakie udostępnia hurtownia.

 

W wielu miejscach można to baaardzo klientowi ułatwić, wystarczy pomysł, trochę chęci i excel. To, że wszyscy idą na łatwiznę nie znaczy, że to jest jedyna słuszna droga.

 

Godzinę temu, Mion napisał:

Nie sądzę.

 

EOT.

 

Bo??? No właśnie, to są Twoje pomocne komentarze - nie, bo nie. Widać, że nie masz zielonego pojęcia o branży na temat której się wypowiadasz, ale oczywiście wiesz lepiej. Nie wiesz co i jak chcę zmienić, ale z góry "nie sądzisz". Nic merytorycznego na razie nie wniosłeś w temacie. Jak chcesz po prostu komuś podocinać, to proszę Cię, znajdź sobie jakiegoś kolegę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak... motoryzacja malo pomocy w tej branzy. Ja pracuje dla firmy z felgami mamy sklepy na ebayu i znam trudnosci z wlasnego doswiadczenia: w tuningowej opcji samochodu z kierunkowymi alusami na komplet przypada 4 te same felgi z roznymi cechami nazwijmy atrybutami. Do miliona kombinacji radzilem sobie z tym za pomoca excela (bo tyle jest jego limit :) ) i troche sie dziwie temu komentazowi ze 5 milionow przeklada sie na prace 100 ludzi i 2,5 roku. Mamy maszyny ktore umozliwiaja precyzyjne dopasowanie felg (rozwiercanie itd) czasami model pasuje do setek modeli w roznych rozstawach srub, rocznikach itp. Takze przygotowanie to jest podstawa, z excela przesiadlem sie na baze mysql a w php robie tytuly listingow (sprawdzam unikalnosc i dlugosc ebay 80 znakow). Mozesz miec baze danych czy arkusz w excelu z wszystkimi atrybutami i polaczyc to z modelami samochodow tak zeby uzyskac odpowiedni rezultat koncowy. Ciezko mi tez dokladnie doradzic lecz da sie miec to zbudowane tak zeby bylo unikalne i zrozumiale jak i dla uzytkownika jak i wujka G.

Jak cos to pytaj nie wiem jak katalogujesz itd. takze ciezko doradzic, i trzymalbym marke i model samochodu bo to tez jest jako string w wyszukiwaniu (ja musze rozdzielac nawet modele na lata). Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuj

 i troche sie dziwie temu komentazowi ze 5 milionow przeklada sie na prace 100 ludzi i 2,5 roku

 

Ile czasu zajmuje Ci zredagowanie unikalnego opisu produktu, dodanie zdjęć, przyporządkowanie produktu do kategorii? Bo nam ok. 15 minut.

 

Opisanie 1 buta crossowego to czasami nawet pół godziny czasu. A butów 1 producent ma np. 5 serii, w każdej po 10 różnych par (nie wariantów kolorystycznych), a producentów jest 10. Więc masz np. 500 par butów do pisania. Czyli mamy 500 par butów do crossu, a jest jeszcze ATV, hard i soft enduro. W sumie 2000 produktów i to dopiero 1 segment mamy w 100% zagospodarowany.

 

A co dopiero mówić o podzespołach mechanicznych, których są dziesiątki, setki tysięcy.

 

Masz po prostu inny proces zakupowy, bo jak się domyślam - 90% ruchu sprowadzasz na stronę główną i to ona generuje konwersje. A my robimy tak, żeby działała i strona główna i długi ogon. Kwestia priorytetów.

paq studio YouTube

Masz Ducati? Patrz sklep Do Dukata | Agencja SEO Paq Studio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Paq bez urazy sa rozne scenaria. Mam wszystko wpakowane w bazy danych i jednego pomagiera ktory sie przydaje ale jest tylko pomagierem - robi zdjecia ale trzeba go sprawdzac. Dajac (czesto dostaje sie od producenta) opis do opony zakladamy zimowej mam taki sam opis czy to na 16 czy 17 zmienia sie tylko jej atrybut. Tak samo z felgami mam model X w 5 kolorach rozmiarach 8.5x18 9.5x18 8.5x19 9.5x19 z PCD 5x[100-120] - 9 rozstawow w offsecie na 25-40 z gornym i dolnym marginesem 2 mm to samych listingow allaround - czyli ta sama szerokosc na przodzie i tyle jest 9180 no a Staggered czyli szersze z tylu 12561. Wiec co mi sie zmienia tylko atrybuty w opisie tego samego produktu, no moge byc nadpobudliwy i spinowac to ale po co. Taki mamy proces i bazujemy na dopasowaniu samochodu do felgi czyli ogon. W przeszlosci ogarnialem to na magento ale zaczelo wymiekac takze zostalismy tylko na ebayu z dwoma sklepami. Ebay ma wlasny opis samochodowych modeli i do jednego listingu mozesz polaczyc na maxa 3000 modeli samochodow mamy na tym sklepie 50k produktow oprucz tego ebay promuje listingi z mobile schema i do 800 znakow to mi sie nie oplaca rozpedzac. Nie pisze tego zeby dopiac racji twerdze jedynie ze sie da i moze @Paq znajdziesz metode po analizie ze tez dasz rade walnac 1milion produktow w tydzien - tyle kiedys mojemu programowi zabralo to ladowanie do ebaya. I ucze sie dalej na bledach, najgorsze mam z tytulem ktory jest do 80 znakow wiec przy takich liczbach ciezko z unikatami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 7.03.2017 o 07:50, smash6 napisał:

jak masz kilka-kilkadziesiąt cech, nie wyobrażam sobie jak to można wdrożyć w motoryzacji

Smash a odpowiedz sobie jak klient będzie szukał produktu czy sprzedajesz dla mechaników i serwisów, które się znają wtedy techniczny katalog jest jak najbardziej poprawny czy dla zwykłęgo klineta. Jeżeli ja bym szukał np. amortyzatora to bym wpisał amortyzator przód marka ewentualnia rocznik. Najprosćiej aby wyskoczył mi produkt np. amortyzator Kayaba skoda a ja znajdę sobie wtedy konkretny model.

Cytuj

Wyszukiwanie marki i modelu auta dla klienta i tak będzie zrobione filtrami na ajaxie, więc google tego nie zindeksuje. Można więc dowolnie kształtować drzewo kategorii już bardziej pod google niż pod klienta.

Pamiętaj że klient szuka w google i najpierw na Twoją stronę musi trafić aby tam skorzystać z Twojej wyszukiwarki ajaxowej.

Zastanów się jak zrobić pierwszy etap filtrowania pod użytkownika np amortyzatory przednie marka. Tam warianty gdzie wybierasz model typ mocowanie czy co tam masz. Linki generujesz przy wariantach. Opis również automatycznie zmienia się dodając odpowiednie parametry model mocowania itp. Każdy z ostatecznych wariantów jest linkowany z canonicalem na produkt defaultowy niespersonalizowany. Ewentualnie robisz 3-4 produkty pod marki samochodów np amortyzator przedni VW amortyzator przedni skoda amortyzator przedni seat. I tam robisz opisy pod markę i warianty modelu mocowania skoku czy co tam amortyzatory wariantują. I jak wyżej.

Jeżeli klient będzie szukał amortyzator przedni marka lub amortyzator przedni marka model i amortyzator przedni marka 5 śrub trafi do defaulta i tylko dwoma trzema opcjami sobie dostosuje.

 

Pamiętaj że to klient Ci zostawia pieniądze nie google. Jeżeli strona będzie dobra pod google ale kiepska dla użytkownika to wejdzie na stronie ale konwersja będzie niziutka bo zgubi się w gąszczu amortyzatorów. W Twojego ajaksa i tak coś wpisać będzie musiał pewnie to samo co w google więc zastanów się co tam wpisują klienci i tak zrób sobie katalogi.

 

Pozdrawiam

Pysio

Domondo.pl nowy sklep z osłonami przeciwsłonecznymi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności