Skocz do zawartości

Filtr na linki wychodzące


ciocia_hela

Rekomendowane odpowiedzi

W jednej książce o pozycjonowaniu czytałem, że wiele stron ma nałożone filtry na linki wychodzące. Czyli że linki na danej stronie nie mają żadnej mocy pozycjonującej, mimo że strona jest podlinkowana i nie ma bana. Potwierdzacie tą informację?
Jeżeli tak, to jak sprawdzacie, czy dana strona ma taki filtr? Ja na razie ustawiłem na starych zapleczówkach linki z niewystępującymi w Google frazami do różnych stron w sieci. Może pojawią się w wynikach pod tymi frazami. Ale czy to jest miarodajny test?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Mówisz o lokalizacjach, którym ręcznie przypisano powiadomienie o nienaturalnych linkach wychodzących, tak? Zmierzyć się tego jednoznacznie chyba nie da, bo sam mam kilka domen, które dostały takie powiadomienia, ale ich widoczność w wynikach nie spadła i to w perspektywie roku, dwóch lat. Czy mogą potencjalnie szkodzić domenom, do których linkują? To prawdopodobne, ale testów nie robiłem, bo zawsze prewencyjnie zdejmowałem linki wychodzące z [1] takich stron.

 

2. Myślę sobie, że większe ryzyko generuje domena, która została wielokrotnie dodana przez rycerzy SEO do disavow tool. Tyle tylko, że nie sposób ocenić, czy domena została dodana do disavow tool. Disavow tool to tylko informacja dla algorytmu, który zbiera informacje na temat lokalizacji i jeśli takich sygnałów z disavow tool jest dużo, to algorytm prawdopodobnie ocenia, że jest to miejscówka o niskim autorytecie i oznacza ją jako toksyczną. Ale na pytanie, czy domenie, która wielokrotnie została dodana do disavow tool, Google przycina widoczność odpowiedzi nie znam. Trzeba byłoby samemu sobie strzelać disavow i to sprawdzić na dużej próbce.

 

3. IMO nie ma co tego rozkminiać na czynniki pierwsze. Jeśli domena ma w ch*j linków wychodzących, a jej historyczna widoczność w Google leci na łeb, to pewnie taką lokalizację sobie można odpuścić w kontekście pytania - czy pozyskać link z takiej strony, czy też nie.

 

Ale to też nie jest taki jednoznaczny sygnał, bo mam kilka precli, które lata temu przepaliłem na frazy (tak, pozycjonowałem precla!), ich widoczność na poziomie algorytmicznym została przycięta, a kopią. Czyli tych domen w zasadzie w ogóle nie widać w wynikach, a żrą. Dużo ale.

 

[1] Anyway, dziś takich powiadomień dużo już nie wchodzi, bo one dotąd były rozdawane ręcznie. Generalnie odkąd odpadł Matt, ograniczyli liczbę (IMO) pracowników SQT, oni takie rzeczy próbują na poziomie algorytmicznym załatwić.

paq studio YouTube

Masz Ducati? Patrz sklep Do Dukata | Agencja SEO Paq Studio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo Ci dziękuję za profesjonalną i wyczerpującą odpowiedź. Najbardziej przydatna jest dla mnie ta informacja o Twoich preclach stojących nisko w wynikach, które jednak mają moc pozycjonującą.

 

Co do trzeciego punktu, to nie jestem pewien, czy sobie odpuszczać, bo tu chodzi o niektóre moje zapleczówki. Jest pytanie, czy wstawiać na takich wątpliwych linki czy nie. Potem będzie jeszcze drugi dylemat, czy przedłużyć domenę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

"Czyli że linki na danej stronie nie mają żadnej mocy pozycjonującej, mimo że strona jest podlinkowana i nie ma bana."

Przede wszystkim strona z ręcznymi działaniami nałożonymi przez linki wychodzące, leci na łeb na szyję w pozycjach. 

 

"Jeżeli tak, to jak sprawdzacie, czy dana strona ma taki filtr?"

Zależy czy kara poszła z ręcznych działań, czy z automatu. W pierwszym przypadku sprawdzisz to w Search Console, a w drugim przypadku ciężko w jednym zdaniu to wyjaśnić. 

 

"Ale czy to jest miarodajny test?"

Nie, bo żeby to sprawdzić, musiałbyś dostać filtr na strony z tymi linkami i wtedy sprawdzić, czy podlinkowane z niej strony przestały być widoczne na te anchory. Poza tym, jedna stronka tego typu nie wystarczy - musiałbyś wykonać taki test na większą skalę i na wszystkich tych stronach złapać filtr. W innym przypadku, jeśli chociaż jedna ze stron nie zostanie zafiltrowana, a będzie stosowała te anchory, one mogą wystarczyć do utrzymania jakichkolwiek pozycji podlinkowanych stron. Z kolei stosowanie innych anchorów na każdej ze stron też nie będzie wiarygodne, bo na podstawie pojedynczych przypadków nie da się wyciągnąć wniosków. To, co najłatwiej sprawdzić, to wpływ kary na pozycje ukaranej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności