ale dalem zmiane :)

[intruder2600]

zastanawialem sie czy nie dac tego w "dowcipy" wczoraj kumpel ze studiów sie mnie pyta dlaczego nie bylem jeszcze na jakims przedmiocie na wykladach - nawet nie znam nazwy, ja myslalem ze sobie jaja robi a tu sie okazalo, ze nie zapisalem sobie na poczatku roku tego przedmiotu w podziale gdzin i faktycznie - jest polowa grudnia a ja jeszcze nie bylem ani razu ](*,) jutro ide pierwszy raz i zastanawiam sie co powiem bo kobieta sprawdza obecnosc i bardzo sie wkurza jak ktos opuszcza zajecia :-k

ale dalem zmiane

poza tym musze napisac szkic do pracy magisterskiej i w zwiazku z tym mam pytanko - czy znacie jaas literature albo cos w sieci na temat:

"strony internetowe - sztuka, rzemioslo artystyczne czy kicz ?"

taki sobie temacik wybralem, wykladowca mi nie wierzy ze mozna stworzyc we flashu rozne cuda tylko za pomoca kodu + jeden maly obrazek - jakas kulka np. I tutaj wlasnie bedzie glowna problematyka: czy programiste mozna tez nazwac artysta a strony wspolczesnymi dzielami sztuki ?

co o tym sadzicie ?

[Oxygene]

I tutaj wlasnie bedzie glowna problematyka: czy programiste mozna tez nazwac artysta a strony wspolczesnymi dzielami sztuki ?

Ppewnie, że można nazwać programistę artystą. Przecież na pewno sam widziałeś nieraz cudeńka, jakie potrafią zrobić we flashu i nie tylko. A przecież zwykły layout w tabelkach czy stylach też może być piękny i funkcjonalny więc jedno nie wyklucza drugiego.

Ale wtopa z wykładami :mrgreen:

[graff]

wspolczesnymi dzielami sztuki

Kwestia manipulacji pojęciem "sztuka" - jeżeli znajdziesz argumenty rozszerzające znaczenie na przejawy twórczości w necie, w tym kodowania - to udowodnienie wynikajacych stąd wniosków nie będzie kłopotliwe. Jeżeli rysunek naskalny wyrapany kamieniem jest przejawem sztuki pierwotnej, to kod jak najbardziej może być uznany za "narzędzie artysty" współczesnego .

[intruder2600]

Jeżeli rysunek naskalny wyrapany kamieniem jest przejawem sztuki pierwotnej

bardzo dobry przyklad - wielkie dzieki

ja dochodze do wniosków - i chyba tak zakoncze prace, ze sztuka to pojecie bardzo ogólne i nie wszystkie jej dziedziny zasluguja na identyczne uznanie jako sztuka, nie mozna np. nazwac film animowany, plakat czy tez utwór muzyczny taka sama sztuka, dlatego strona jest sztuka ale oscyluje na poziomie sztuki takiej wlasnie jak film animowany - chyba tak to napisze ale jeszcze uzyje innych slow zeby lepiej to okreslic

pozdrawiam!

[surreal]

Prace jakiejś grupy programistów były ostatnio (no może pół roku temu), wystawiane w jakiejś galerii sztuki w Warszawce.

Niestety nie pamiętam szczegółów.

Natomiast ostatnie tendencje w sztuce nowoczesnej są takie:

że wszystko co cyfrowe, może być jak najbardziej uznawane za sztukę (strony www, programy, wirusy, zdjęcia itd.).

Inter.net to po prostu nowe, ale bardzo atrakcyjne medium.

Również dlatego, że nie jest tak "elitarne" jak na przykład galeria.

Ja na przykład, jestem artystką absolutną i uważam, że wszystko

co robimy używając mózgu + intuicji - jest sztuką

- w tym pojęciu mieści się nie tylko tworzenie stron, ale także

np. pozycjonowanie, które według mnie jest połączeniem pracy:

programisty, detektywa i artysty (trochę intuicji i kreatywności

też jest potrzebne).

Myślę też, że to czy coś jest sztuką , czy nie - zależy od tego

jaki stosunek ma do tego, ktoś kto to "coś" robi.

Jeśli trzepie się stronki na zasadzie taśmowej - to pewnie

nie jest już "sztuka" (może sztuka robienia pieniędzy),

ale jeśli tworzy się indywidualne projekty, być może

niekomercyjne, z pasją i zaangażowaniem Leonarda da Vinci

- to dlaczego nie nazwać i nie traktować ich

jako sztuki? W necie istnieje dużo stron stworzonych li tylko

z potrzeby serca, a jeśli przy tym są estetyczne i/lub nowatorskie/

ciekawe - to według mnie są "sztuką".

Czy Twoja uczelnia jest informatyczna, czy artystyczna???

[surreal]

strona jest sztuka ale oscyluje na poziomie sztuki takiej wlasnie jak film animowany

Zwróć jednak uwagę, że istnieje wiele filmów animowanych typowo

niekomercyjnych, artystycznych - np. ostatni polski kandydat do

Oscara. Również istnieje wiele niekomercyjnych, czysto artystycznych

stron.

Osobiście myślę, że problem czy strona www - jest sztuką, czy nie -

jest trochę źle postawiony, bo istnieją przeróżne strony, i tylko na

podstawie ich: jakości, tematyki, użytych rozwiązań, można podjąć

decyzję - czy jest to "sztuka", czy też nie.

Nie każdy obraz olejny - to "sztuka", podobnie jak nie każda

strona www, to po prostu kolejna "strona". Oznacza to, że

nie płaszczyzna twórczości (np. malarstwo, fotografia, web design),

określa czy to co robisz jest sztuką - ale jak wyżej: tematyka,

jakość, nowatorskość, warsztat "dzieła".

[Gość Anonymous]

ja natomiast zwrócił bym uwagę na znaczenie inne sztuki. strony www są oczywiście sztuką, ale są sztuką masowo, czyli tak naprawdę nie są sztuką.

jakiś kolo o tym mówił, ależ kurde zapomnieć mi się zdarzyło teraz właśnie. kolo wielkim poetą był.

[surreal]

a ja obstaję, przy tym, że "problem" należy rozpatrywać z podaniem

konkretów - bo jak i sztuka sztuce nie równa, tak strona stronie też

nie.

co do masowości/elitarności - nie jest to wyznacznikiem sztuki

- coś co jest elitarne nie musi być od razu "artystyczne"

- np. drogie restauracje

z drugiej strony, coś co jest poniekąd masowe, może być sztuką,

przykład: graffiti, które obecnie jest uznawane za formę sztuki.

[Gość Anonymous]

czy naprawdę nie zauważasz różnić między graffiti, a stroną www?

[surreal]

nie żadnych,

a Ty?

[surreal]

rożnic - jeśli chodzi o szczegóły być może jest baaardzo dużo -

ale jeśli chodzi o "meritum" - nie ma żadnych

jeśli robisz coś, bo tak chcesz i robisz tak jak chcesz

jest to wyrazem ciebie

to nie ma znaczenia czy jest to strona www, graffiti, fotografia,

czy obraz ...

tylko, że to coś musi oddawać ciebie - stopień w którym ciebie

oddaje, jest tym stopniem w jakim ja jestem gotowa nazwać

to sztuką

[surreal]

graffiti vs strona www - to tylko różne: narzędzia, media i style

sedno: takie samo

[intruder2600]

strony www są oczywiście sztuką, ale są sztuką masowo, czyli tak naprawdę nie są sztuką.

to jest wlasnie taki odwieczny problem, mozna by to porównać z grafika - tradycyjną, np. linorytem, grafika taka uznawana jest za sztuke ale mozna ją powielać masowo - kiedys robili tą techniką plakaty a teraz za grafikę np. Beksińskiego, uznawana za sztuke trzeba sypnąć dobre 3 tys zeby ja miec, chcociaz nie mamy gwarancji ze jest to jedna, jedyna niepowtarzalna bo z jej matrycy moznaby zrobic nawet tysiac takich samych...

i jeszcze dochodzi jedno - grafika istnieje sama od siebie a strona tylko wtedy gdy ktoś ją ogląda - w rzeczywistosci nie istnieje - to tylko szereg znaczków zapisanych, które bez odpowiedniego programu - w tym przypadku przeglądarki nie istnieja...

ale sobie temat pracy wybralem - myslalem ze bedzie prosty :mrgreen:

[sid1972]

intruder dobra ponieważ ostatnio mało casu to krótko

a) czy strony internetowe to kicz czy sztuka, to zależy jaka witryna i od tego na prawde wiele zależy podobnie jak z obrazami sa takie i takie

programisty nigdy nie nazwałbym artystą, technikiem tak, matematykiem, tak, analytykiem tak ale nie artystą artystą jest osoba która tworzy frontEND a nie back end to tak jak przy obrazie osobę ktora przygotowuje farby miesza je, robi płótno naciąga je przygotowyuje aspekty techniczne obrazu nazwałbyś artystą

c) Sztuka przez wiele osób jest postrzegana jako coś ponadczasowe, i tutaj jest niestety zgrzyt .... Witryny internetowe takie nie są ale to jest tak jak z teatrem jest tylko chwilą zapamiętaną na nośniku naszej pamięci

więc czy witryna może być sztuką, na pewno ale postrzeganą tylko przez chwilę

znajde parę witryn dla sztuki i kiczu kiedyś prowadziłem wykład na temat grafiki a programowanie i tam przedstawiałem witryny które od strony technicznej sa bardzo proste ale wspierane przez grafikę wyglądają i funkcjonuję jak fajny film i skolei witryny bardzo dobrze zrobione techniczne bez grafiki to byl tylko kicz ...

Ale wybrałeś sobie temat a niech cie