Czy taki linkbuilding to depozycjonowanie?

[antaba]

Chodzi o wykonanie tygodniowo ok.130-140 wpisów na wskazanych przez zleceniodawcę, forach, blogach, w komentarzach. Nie zajmowałem się takimi rzeczami dotychczas, w GSC pobierało się plik z jakich to domen przychodzą linki, wiedziałem czy do głównej czy do podstron linkują, itd. Nie będę miał dostępu, ani do GSC, ani do GA. Nie mam też dostępu do Ahref, będę znał tylko domenę, nie wiem, czy gostek kupił jakąś listę, czy jak? Sprawdzę domenę freshlinkfinderem. To mi jednak trąci czymś nie dobrym. Miałbym odpowiadać za filtr ręczny od G? Odszkodowanie za nie prawidłowe linkowanie? Żeby nie było, że to ja chcę zaszkodzić. Dodaje się owszem tygodniowo z 5-6 linek tygodniowo, z tego co wiem, ale 130? Może są jakieś techniki, nie wiem, stary jestem, takie cóś nie jest chyba naturalne dla G? I nie chodzi tu o zaplecze. Proszę o wytłumaczenie problemu.

[s_matysik]

można dodawać i kilka tysięcy linków tygodniowo, kwestia odpowiedniego przyłożenia tych linków

130 linków tygodniowo to nie jest depozycjonowanie, no chyba że będzie szło w jeden anchor cały czas

[antaba]

Dziękuję Ci za odpowiedź, po prostu, bałem się, nie wiedza. Nie, nie, uczciwie, w kotwicach mają znaleźć się słowa klucze, wskazywane są strony polskie, angielskie, rejestrujemy się, umieszczamy wpis, odnośnik. W razie W mam tylko wtyczkę do przeglądarki pomocną przy rejestracji. A nie jest to ból, że z jednego IP?

[s_matysik]

26 minut temu, antaba napisał:

A nie jest to ból, że z jednego IP?

nie ma to znaczenia