Rzucanie palenia ...

[b3nek]

Ostatnio coś mnie tknęło i postanowiłem rzucić palenie, nie jest to moja pierwsza próba dlatego wiem że będzie ciężko.Musze się przygotować zarówno psychicznie jak i fizycznie. Możecie coś mi poradzić jakieś cukierki czy gumy? A może reklamowane różnego rodzaju "nikoret" itp ? Jak to wyglądało u was i jak sobie radziliście z nałogiem ?

Pale nałogowo 2 lata, i niestety liczba palonych przez mnie papierosów przekracza 20/dzień :/

[loop]

skutecznosc farmakologiczna rzucania palenia jest dosc niska. Tabletki, gumy etc. maja eg. badan skuteczniosc rzedu 20% - czyli praktycznie efekt placebo ( psychologiczny ).

Jest taki lek - Zyban - on ma wieksza skutecznosc - do 40% - troche jednak kosztuje. W niektorych osrodkach klinicznych byly ostatnio prowadzone badania tego leku - wtedy to nic nie kosztowalo.

Generalnie pozostaje SILNA WOLA

Powodzenia

[jubi]

Nie rzucaj - próbowałem, nie wyszło - po co się katować?

[loop]

nie sluchaj tego SZATANA :> warto rzucac, wystarczy przejsc sie na oddzial pulmonologii w swoim szpitalu i sprawdzic na co cierpi wiekszosc nieuleczalnie chorych...

[mrtn]

Nie da rady żucić palenia - to nie dumna kobieta, która odtrącona odejdzie to zawzięta kochanka która zawsze wraca.

Po prostu przestań palić, nie od nowego roku, nie od jutra ale JUŹ. WYpernicz wszystkie faje za okno i nie pal ... jeżeli to odłożysz na później, albo powiesz sobie nie traz - to ZAPOMNIJ - nie masz SZANS. PAL i JUŻ. Nie lubię Palaczy, ale toleruję tych, którzy traktują swój nałóg jako przyjeciela do śmierci (pewnie szybszej) . Wkurzają mnie tylko rzucający papierosy 20 razy w roku :/.

[loop]

Nie da rady żucić

RZUCANIE niektorym na prawde wychodzi, wiec zawsze warto probowac i nie poddawac sie, to nie takie latwe zrozumiec nalog.

Wchodza tu w gre dwa czynniki : uzaleznienie i podatnosc psychofizyczna...

[b3nek]

mrtn nie zamierzam palić już dzisiaj ale już mam "ssanie" jak myślicie po ilu dniach ten głód odejdzie(czy może tygodniach ? ) ? I jak sobie poradzić w szkole, gdzie zawsze na przerwie wychodziłem na fajke, mam zacząć haftować czy co ? Jakoś inaczej będe musiał ten czas zagospodarować

[nrm]

wpier*alaj cos pomaga. zuj, gryz, ssaj, whateva... i nie daj sie namowic.

[koniq]

hym bedzie ciezko wiem po sobie palilem z 5 latek , dobijalem do 3 pak na dzień , gumy obrzydliwe wolalem nie palic niz je żuć , musisz na początku unikać palaczy.Polecam cukierki gumy ect i Powodzenia życze

ps. po zucenia palenia siedzialem tydzien w lodówce znaczy sie jadlem co wpadło w rece . a teraz trzeba nadwage na siłowni katowac

[lordbart]

Z własnego doświadczenia polecam zadbanie o potomka

w momencie potwierdzenia informacji o ciąży u mojej żony, zapaliłem ostatniego papierosa ( paliłem 15 lat paczkę do połtora dziennie, na imprezach nawet dwie )

od tej pory - ponad dwa lata - nie palę, kilka słabych moemntów na początku, w trakcie imprez/picia

[Yeden]

Weź paczkę fajek, trochę włosów oraz igłę. Za pomocą igły przeciagnij włosy przez papierosy. Spreparuj tak całą paczkę. Pal śmiało, zaciągaj się głęboko. Gwarantuję, że szybko Ci sie odechce palenia.

[koniq]

Weź paczkę fajek, trochę włosów oraz igłę. Za pomocą igły przeciagnij włosy przez papierosy. Spreparuj tak całą paczkę. Pal śmiało, zaciągaj się głęboko. Gwarantuję, że szybko Ci sie odechce palenia.

hehe ja znam patent z obcietymi paznokciami , pewnie tak samo obrzydliwe

[kkk1000]

Mi udało się rzucić palenie niedługo będzie 1 rok , (paliłem 6lat) jednak nadal czasami chcę się palić .

Musisz mieć silną wolę , najlepiej przez 2 tyg. żadnych stresów później jakoś leci aż się prawie całkowicie zapomina o fajkach .

[Brad]

Ja nigdy nie palilem, ale mam wielu znajomych, ktorym udalo sie zerwac z nalogiem. Poprostu musisz wziasc sobie do serca kilka prawd:

- palenie szkodzi zdrowiu

- palenie kosztuje, lepiej juz ta kase przepic

- palenie zabiera Twoj cenny czas

- palenie pogarsza stan zebow a calowanie z palaczem nie nalezy do przyjemnosci

- palenie wyszlo z mody, chcesz byc gites to nie pal

Tak jak mrtn napisal nie czekaj na okazje do rzucenia papierosow, kiedy najdzie Cie chec mysl o czyms innym. Jesli wytrzymasz 1 dzien, tydzien, miesiac to pamietaj o tym, ze szkoda stracic tej calej "pracy" poprzez zapalenie jednego papierosa [bo pewnie bedziesz myslal, ze zapalisz tylko jednego ale jak juz sie raz zlamiesz to 2 raz siegnac po popierosa bedzie duzo latwiej].

Powodzenia:)

edit:

Zapomnialem dodac co mysle o roznego rodzaju wynalazkach pomagajacych rzucic palenie...

To jest tak jak z odchudzaniem, roznego rodzaju diety, urzadzenia czy tabletki moga pomoc, ale tylko wtedy gdy bedziemy tego chcieli. Dla mnie smieszni sa ludzie ktorzy mysla ze zjedza tabletke i za miesiac beda o 20KG letsi, trzeba wlozyc w to duzo pracy, zeby spalic wiecej kalori niz dostarczamy do organizmu. Analogicznie wspomagajac sie jakimis srodkami przy rzucaniu palenia musimy miec silna wole bo bez niej nawet najbardziej wymyslne srodki zawioda.

Edytowane 17 Września 2006 przez Brad

[Dustean]

Tak jak niektórzy napisali: silna wola, to podstawa Zajmij się czymś, nie doprowadzaj do tego, aby się nudzić i nie wiedzieć, co zrobić z własnym czasem. Środki typu "Niquitin" niewiele dają moim zdaniem Istotne jest też to, aby o czasie lub miejscu, kiedy zawsze musiałeś zapalić, mieć coś, co mogłoby zastąpić papierosa (np. na przerwie w pracy skub ziarenka słonecznika ).

Co do metod "obrzydzających" papierosy dobre jest też zaczęcie fajki od strony filtra

Życzę powodzenia i wytwałości - na pewno się uda