TF, CF, ilość linków - okazuje się, że reguł żadnych nie ma?

[Toto]

Zajmuje się kilkoma stronami (swoimi), postanowiłem je pozycjonować. Kupiłem kilka narzędzi, założyłem lub zleciłem założenie kilku blogów. Publikuje i spokojnie linkuje.

Dziś jednak przyszedł kryzys. Wykonałem analizę swoich stron i stron konkurencji. Okazuje się, że w TOP 10 jest praktycznie wszystko. Mam przykłady, gdzie do strony konkurencji prowadzi setki tysięcy linków, a są niżej ode mnie (u mnie 20-40 linków). Znalazłem też stronę, która ma zero linków TF=0, CF=21 a jest wyżej ode mnie.

 

Jednym słowem "czarna magia".

Zastanawiam się co w rzeczywistości oznaczają wskaźniki TF i CF. Znajduje przykłady bardzo skrajne, na tą samą frazę w TOP 10.

Kolejną rzeczą, która chodzi mi po głowie jest "wartość" miejscówki, z której linkujemy do docelowej. Jak w tym układzie rozpoznać wartościowe strony, co Google może się podobać, skoro w TOP wchodzą strony, które mają TF=0, CF=21. Czy taka strona jest mniej wartościowa niż mój słaby blog założony w tym roku, a który posiada TF=13, CF=21.

 

Będę niezwykle zobowiązany, jak ktoś poświęci swój czas, aby żółtodziobowi wyjaśni jak odczytywać te wskaźniki.

 

[Aleksiejs]

TF, CF i inne to wskaźniki twórców softów typu majestic, ahrefs. W skrócie - oni swoje, google swoje. Osobiście raczej nie zwracam na nie większej uwagi  

[s_matysik]

TF i CF nie mają przełożenia na serpy, tutaj w opisanym przez Ciebie przykładzie dokładnie to widzisz:)

to wskaźniki prywatnych firm nie mające związku z Google;)

 

Tutaj ciężko rozpoznać co decyduje które strony są w top nie znając szczegółów - fraz

Czynników rankujących jest dużo, najważniejsze moim zdaniem to: optymalizacja techniczna, content,  linkowanie zewnętrzne, linkowanie wewnętrzne, wiek domeny itd. Co do linkowania zewnętrznego to liczy się cały profil linków Ofc

Musisz na bieżąco analizować i testować jakie są decydujące czynniki rankujące.

To nie jest tak jak kiedyś gdy wystarczyło porównać PR czy ilość linków aby wiedzieć jaka jest konkurencja danego top. Dla różnych branż/krajów czynniki rankingowe mogą się różnić.

Trzeba analizować o wiele więcej, do tego na konkurencyjnych frazach często zaplecza i 301 są poukrywane.

 

[stania.info]

3 godziny temu, Toto napisał:

Dziś jednak przyszedł kryzys

Nie przejmuj się ja mam od miesiąca - dostałem w prezencie soft, i z każdym dniem wydaje mi się, że się cofam ..

 

3 godziny temu, Toto napisał:

Wykonałem analizę swoich stron i stron konkurencji. Okazuje się, że w TOP 10 jest praktycznie wszystko. Mam przykłady, gdzie do strony konkurencji prowadzi setki tysięcy linków, a są niżej ode mnie (u mnie 20-40 linków). Znalazłem też stronę, która ma zero linków TF=0, CF=21 a jest wyżej ode mnie.

 

Musisz pamiętać, że można bardzo łatwo ukryć stronę przed Majestatic i Ahrefsem - ostatnio analizowałem stronę, która miała 0 BL i była w TOP 10.

3 godziny temu, Toto napisał:

Zastanawiam się co w rzeczywistości oznaczają wskaźniki TF i CF. Znajduje przykłady bardzo skrajne, na tą samą frazę w TOP 10.

Jak napisano powyżej, są to firmy, które zrobiły "algorytm" po swojemu - mimo wszystko wartościowy bo siedziała nad tym grupa ludzi z pojęciem, uwzględniając sporo czynników - ale zawsze trzeba to traktować jako "umowne" wartości.

 

3 godziny temu, Toto napisał:

Kolejną rzeczą, która chodzi mi po głowie jest "wartość" miejscówki, z której linkujemy do docelowej. Jak w tym układzie rozpoznać wartościowe strony, co Google może się podobać

Jestem świeżaczkiem, jeśli używasz firefoxa - zainstaluj np. SEOquake - gdzie możesz wyświetlić wiek domeny (oczywiście wg. web.archive) i kilka innych czyników - reszta organoleptycznie, czy serwis rzeczywiście żyje czy tylko robiony fake pod google.

 

Czytam Twoje posty od jakiegoś czasu (od czasu jak zazdrościłem Ci wylicytowania od MaxPana felernej aukcji charytatywnej),  jesteśmy na podobnym etapie - jesteś myślącym człowiekiem, więc sobie poradzisz

 

[Toto]

Dziękuję za informacje. W sumie to trochę mi ulżyło.  

Podstawową zasadą w wyścigu po "klienta" czyli po pozycje w wyszukiwarce jest posiadanie treści, do których ktoś będzie chciał docierać, które ktoś będzie chciał czytać. Dodając do tego kilka linków, wychodzę na czołówkę.

 

Dnia 30.09.2017 o 21:30, s_matysik napisał:

najważniejsze moim zdaniem to: optymalizacja techniczna

Być może w wielu przypadkach tak jest, ale na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że stronka zbudowana na kreatorze z prv.pl , na ich domenie potrafi wygrywać z niejedną profesjonalną stroną firmową - bez żadnego linkowania. A taką stronę niekoniecznie można zaliczyć chyba do dobrze zoptymalizowanej techniczne.

 

Dnia 30.09.2017 o 21:30, s_matysik napisał:

Czynników rankujących jest dużo

Kiedyś na ten temat pisałem na forum, gdzie poruszana była sprawa tematyczności zaplecza. Twierdziłem, że np. przy pozycjonowaniu lokalnym warto linkować ze stron związanych z tym konkretnym regionem. Dużo czynników rankujących oznacza w wielu przypadkach więcej pracy, chociażby na prowadzenie eksperymentów związanych z linkowaniem.