Hi!

[remi]

Z poczatkiem roku postanowilem zmienic branze i na powaznie zainteresowalem sie SEO. Po krotkim epizodzie jako stazysta (czyt. wolontariat) moj pracodawca zaproponowal mi full-time kontrakt. Nasz SEO Department jest "mlody" i codziennie pojawiaja sie nowe pytania na ktore nikt nie potrafi odpowiedziec

Dotychczas korzystalem tylko z anglojezycznych stron/grup/serwisow (jestem jedynym polakiem w firmie) i pomyslalem, ze to najwyzsza pora zeby poznac polskie podejscie do tematu.

Pozdrawiam ze slonecznej Malty! (nie tej poznanskiej)

[Herkules]

Siema, powiedz mi gdzie zatrudniają na takich zasadach  Znaczy się szef pyta, nikt nie odpowiada no i co najważniejsze, jeszcze za to płacą

 

 

[remi]

Po "jakimś czasie" odpowiedzi się owszem pojawiają. Problem jest taki, że odpowiedzi jest kilka i zazwyczaj się wzajemnie wykluczają  

[Herkules]

Cholera przeprowadzam si9ę na Maltę, bo u nas albo wiesz, albo nie wiesz, albo płacą albo nie i nikt nie ma czasu czekać, za każdy błąd sie płaci z własnej kieszeni a odpowiedź czy działanie ma być nader precyzyjne (inaczej mija sie z celem  która częśc Malty taka tolerancyjna, tam gdzie geldy się mieli przed skarbówką? Czy gdzie firmy jak krzaki powstają