Pytanie o Plagiat

[Batrix]

Witam

Zostałem posądzony o plagiat, znaczy się dokładnie mój klient.

Zlecił jednej firmie zrobienie szablonu strony według swoich upodobań i zaleceń. Z czego po wykonaniu pracy nie doszło do realizacji zlecenia, zapytał się czy coś płaci za wykonany projekt, po czym dostał odpowiedź, że nie. Skontaktował się wtedy ze mną i przekazał mi notatki na temat tego jak strona ma wyglądać i jaki ma być układ + kolory( wszystko napisane na papierze bez zdjęć, grafik itp., Po czym zrobiłem szablon i gotową już stronę.

Teraz Firma, która zrobiła szablon jako pierwsza według zaleceń Klienta posądza nas o plagiat i o zapłacenie 1500zł za swój wykonany szablon. Powiem jeszcze tyle, że gotowego szablonu tamtej firmy nie widziałem prędzej, dopiero teraz po posądzeniach.

Moja praca: https://britishschoolofenglish.pl/

Szablon tej firmy: https://britishschoolofenglish.pl/szablon.jpg

[Kaviorek]

Jeżeli pierwsze zlecenie nie zostało zformalizowane, i nie mają na czym się podeprzeć to zapewne sami możecie ich 'o plagiat oskarżyć'.

Jak się klient upiera, a pewnie się upiera, bo wg jego wytycznych, i chce mieć taką stronę a nie inną to niech ją sobie ma.

Ja bym chyba 'podarował' i zrobił inną stronę - dla swiętego spokoju... strona nie jest zanadto wymagająca, 3 poprawki i już szaboln będzie inny...

//edit

A najlepiej niech klient powie skąd swoje wytyczne wziął, może z jakiejś innej strony

[No More Google]

Dla mnie te dwie strony są niemal identyczne.

Teraz ważne czy notatki odnośnie wyglądu strony powstały przed wykonaniem projektu przez firmę X czy już po.

Jakoś trudno mi uwierzyć, że człowiek zlecający projekt potrafi opisać stronę tak, aby dwie różne osoby zrobiły bliźniacze projekty.

[Go 2 West]

Olej ich, złoszczą się po prostu że zabrałeś im kase i tyle. A niby oni jak udowodnią, że to ich projekt? Że ma podobną kolorystykę i hasła przewodnie? Czy może kształt? Przecież TE rzeczy w pierwszej kolejności klient przekazuje wykonawcy, że ma być tak i tak.

[Pawka]

Moim zdaniem to nie jest plagiat.

[AQQry]

strony sa "takie same" ale udowodnic ze ktorys od 2 wzial bedzie praktycznie nie do udowodnienia, tak neistety to wyglada w praktyce :/

pozdrawiam

a i jesli z nimi to probujesz wytlumaczyc to daj znac jaki byl final

[zero3]

to żaden plagiat,

tylko dowód na to, że ów klient ma utrwalony pomysł i potrafi dobrze przekazać o co mu chodzi

[pandha]

strona jest tak prosta ze zrobienie z samego opisu takiej samej przez 3 osobe nie bedzie stanowilo zadnego problemu. jesli koles nie ma umowy i nie dostarczono mu projektu przed tym jak ty zrobiles to nie maja zadnych dowodow. w ten sposob to ja moge powiedziec iz to jest plagiat mojej strony ;P

niemniej by nie blakac sie bez sensu po sadach zmienilbym strone

[Batrix]

Dzięki za komenty, dam wam znać jaki będzie finał. Klient nie chce zmianiać strony, bo taką sobie wymyślił i koniec Pozdrawiam.

[zets.pl]

Opiszę może sprawę z mojego punktu widzenia, gdyż to moja firma jest poszkodowana. Notatki które rzekomo "Batrix" otrzymał od Pana Jarosława T. musiały być dostarczone już po otrzymaniu mojego projektu. Dlaczego? Po pierwsze, cały pomysł na stronę był mój, a nie według zaleceń Pana J. Na pierwszej rozmowie z Panem Jarosławem, to ja zaproponowałem taki, a nie inny układ po rozmowie na temat grupy docelowej (gdzie już w naszej sobotniej rozmowie zapierał się że to był jego pomysł, gdy przypomniałem jak było, potwierdził w końcu iż to był mój pomysł, zresztą mam to nagrane) Pan Jarosław chciał mieć stronę podobną do www.lang.pl , aczkolwiek po zobaczeniu mojego projektu bardzo mu się ten pomysł spodobał.

Za długo robię w tej branży, żeby tacy ludzie żerowali na mojej pracy. Jestem już po kilku takich przypadkach, a nawet trzech rozprawach które zresztą wygrałem i już nigdy więcej nie pozwolę na taką kradzież.

Dziwne są jeszcze sprawy np. tego iż wszystkie wymiary na stronie są zgodne z naszymi co do pixela, cały układ jest zgody również co do pixela, nie zgadzają się tylko zdjęcia i kolory, ale to już jest plagiat zgodnie z Dz. U. 06.121.843

Podobno jest tak że winny nie ma się czego bać? Dziwne że ze strony https://britishschoolofenglish.pl/ straciła się informacja "Copyright 2006 by batrix.pl" i jest teraz "Copyright 2006 by BSOE" i również z portfolio "Batrix" zniknął wpis o tym projekcie https://66.249.93.104/search?q=cache:ElNDwD...t=clnk&cd=1 ale google czuwa O widzę że wogóle portoflio teraz zaginęło w niewyjaśnionych okolicznościach z Waszej strony... hmm dziwne... czego się boicie, przecież jesteście niewinni....

Wszystko oczywiście skrupulatnie zostaje zabezpieczone (wcześniejsza wersja strony również) i oczywiście użyte jeśli dojdzie do rozprawy i działa tylko na Waszą niekorzyść.

I prostuje jedną sprawę, ja skarżę Pana J. a nie "fime Batrix", bo to Panu J. udostępniłem ten projekt.

Chyba wszystko w temacie.

Pozdrawiam

Dariusz Cieślik

[Go 2 West]

Na rok działania firmy już założyłeś trzy sprawy, do tego wygrane? Starszysz chłopaka pierdołami i nie dziwię się mu wcale, że pousuwał informacje. Panie Darku, czy wierzysz w to co piszesz czy starasz się podnieść poziom dowcipów na forum?

[pabel]

Hmmm.

Obydwa projekty są do siebie podobne.

Jeśli obydwa istnaiłyby w sieci to bezprzecznie jedna strona byłaby plagiatem drugiej.

Więc nie wiem Go 2 West czy tak kategorycznie wypowiadałbym się bo wcale to nie jest dowcip.

Też w swojej karierze miałem kilka przypadków gdzie zrobiłem projekt "na podstawie którego" poźniej ktoś "po kosztach" zrobił stronę. Czyli mówiąc wprost zerż... na ch...

[Go 2 West]

Gdyby istniały i były dwóch różnych firm czy osób a tutaj mamy przykład podobnego projektu na zlecenie tej samej osoby. Buduje dom, przyszedłem do biura projektowego i namacałem im, jaki chce projekt, wykonali dla mnie go, lecz nie odpowiadał mi, kazałem zrobić tu i tu poprawki ścian, dobudówkę garażu wywalić i postawić blaszak obok, drzwi i balkon przenieść gdzie indziej, dach tani a nie inny, za kilka dni miałem nowy projekt autorstwa biura czy mojego? Nie dogadałem się z tą firmą tylko poszedłem do innego biura, tam już im narysowałem jaki chce projekt, co i jak ma wyglądać. Podczas drugiej prezentacji wykorzystałem motywy, które mi podpowiedziało poprzednie biuro. Patrząc teraz na te dwa projekty, robione przez dwie różne firmy mogę stwierdzić, że są bardzo podobne do siebie, wręcz jeden jest kopią drugiego. Ale czy to winnym jest biuro? Niesądze.

[zets.pl]

Rok działania tej firmy... W branży jestem od 7lat. Prosiłbym zresztą osoby, które nie mają o tej sprawie żadnego pojęcia o nie zabieranie głosu.

Wiem co piszę i wiem co robię. Porównanie Pana Go 2 West jest co najmniej śmieszne, maił Pan już doczynienia z taką sprawą? W praktycznym sensie oczywiście... Czy pisze Pan tak, bo Pan tak sądzi? Jeszcze raz powtarzam projekt został wykonany według mojego pomysłu, nie Pana J. T. którego pomysłem była strona podobna do lang.pl

Gdybym nie był pewien tego co piszę nigdy, nie doszło by do mojego ponownego kontaktu z Panem J. T. Żadnego "chłopaka" nie straszę i nie pierdołami, tylko właściciela strony, który wykorzystał mój projekt. "Batrix" może spać spokojnie o ile ma czyste sumienie, a jakby było czyste nie usuwałby tych danych...

[Go 2 West]

Skoro osoby które nie znają tematu mają sie nie wypowiadać, to do kogo tutaj piszesz? Moje porównanie śmieszne? Z autopsji to jest.

Gdybyś był profesjonalną firmą, która już kilka razy miała do czynienia z takim "procederem", to klient nie dostałby projektu na dysk tylko byś u niego się zameldował lub twój pracownik z projektem u siebie na kompie. A jeśli już wysyłasz projekt swojego autorstwa to zawierasz z klientem umowę, w której uzgadniacie prawa do projektu oraz cenę za jego wykonanie w przypadku braku akceptacji. Wiem, że może Cię boleć że dałeś ciała i nie dość że nie zarobiłeś to jeszcze ktoś inny na tym skorzystał. Na przyszłość musisz się zabezpieczać umowami.

PS.

Bycie w branży nie liczy się, od dnia zakupu pierwszego komputera.

PS.

Żeby nie było, nie jestem w żaden sposób spokrewniony ze stronami sporu, wypowiadam się jak to widzi prawnik.