paragraf 31

[Blitz]

Moj serwis byl w top3, zazwyczaj na 1 pozycji.

[Wojtek Z.]

moj był w top 10

[Beerbant]

no to teraz czy były zmiany w linkowaniu ? zmiany w konstrukcji strony ? w jakim czasie ? czy były przerwy w działaniach serwisów ? czy był możliwy skokowy przyrost linków? wiek domeny ? nie można przeprowadzić jakiejś wstępnej nawet analizy mając szczątkowe dane

[Wojtek Z.]

No to ja napisze domena 2 lata, nie uzywałem do linkowania jej systemów, do katalogow dodawałem sporadycznie, tylko stałe linki. Serwis był cały czas online. Nie zminiałem konstukcji strony, aktualizowalem co 1-3 dni.

Ale powoli dochodze do wnisku że podstawowa przyczyną spadku na 31 pozycje byla zmiana na moim zapleczu anhora linku do strony. Bo miałem wczesnie 2 słowa, chciałem zredukować do jednego i zmieniłem własciwie w 70%, myśle ze to było głowna przyczyną, bo inne jakos nie moge wymyśleć. Moze dodam że strona siedzi już na tej pozycji od ok. 7 msc. (tak plus/minus) w tym czasie strone linkowałem nadal z różnymi anhorami, zmieniłem budowe strony i jak narazie bez zmian.

[Ważka]

Skonczcie juz pisac czy istnieje Paragraf 31 bo juz mnie bierze!

To nie sa zadne przypadki, ludzie! Juz pisalem, ze 2 moje domeny (jedna prawie 5letnia, druga prawie roczna) wpadly dokladnie tego samego dnia do tego filtra i ruch z googla spadl ponad 10-krotnie w obu przypadkach. Zamiast 1000uu mam 60uu/dzien.

U mnie filtr nie dotyczy jednej, dwoch czy 3 fraz - tutaj moze to byc normalny filtr na dana fraze.

U mnie filtr ten dotyczy calej domeny, dziesiatki, jak i nie setki fraz polecialy na 4 strone, przewaznie na 31 miejsce (jezeli kilka stron wpadlo na dane frazy kolejnosc sie przesuwa w dol). Wszystkie frazy z mojej domeny wpadly do tego filtra. Nawet jezeli wynikow w Google jest np. 15, to gdzie sie znajdzie moja domena? Na ostatnim miejscu bo nie ma 4 strony.

Z tego co czytalem na wiekszosci zachodnich for mozna wnioskowac, ze:

- jest to manualna kara Google, nie zaden algorytm. Kara ta powiazana jest byc moze z nowym, tajnym projektem Google eval.google.pl (maja wynajetych ludzi do przeczesywania wynikow i recznej optymalizacji pod katem uzytkowinka), nie jest to ban, ale forma kary za "drobne przewinienia"

- kara przyznawana jest za tworzenie stron pod wyszukiwarki tzn. bardzo male zroznicowanie stron wewnatrz serwisu, podobne meta tagi, duza ilosc linkow na stronie zarowno wewnetrznych (ponad 100) jak i zewnetrznych, powtarzanie slow kluczowych zarowno na stronie jak i w anchorach, korzystanie z sytemu wymiany linkow, zbyt gwaltowne zmiany BL, podobne zrodla BL (np. katalogi), korzystanie z programow partnerskich (korzystanie z iframow itd.), zbyt slaba unikowa tresc na stronie... i moznaby tak dalej wymieniac.

Nie ma jednego powodu, za ktory przyznawany jest filtr. Powody sie kumuluja, oczywiscie nie sa one na tyle powazne, zeby banowac strone dlatego jest ona tymczasowo karana. Strona tworzona jest bardziej pod wyszukiwarki, aby zgarnac jak najwiecej ruchu niz dla uzytkownika. Google postanowilo z tym walczyc i kara po kolei strony.... Zaloze sie, ze to tylko kwestia czasu jak poleca nastepne strony, zreszta prawie codziennie obserwuje nowe przypadki.

Oryginalne strone, bogate merytorycznie, posiadajace oryginalne content, nie stosujace zbytnio wyrafinowanych tecnik pozycjonujacych nie maja sie czym martwic. Strony powielajace dane z PP itp. maja sie czym martwic..

[Beerbant]

manualna kara ??? chyba większej bzdury nie mogli wymysleć wiesz jak musiałoby wzrosnąć zatrudnienie ?? i jak ? i to jednocześnie w wielu językach sądząc po ilości witryn przynajmniej na polske musieliby zatrudnić z min 5 osób, które przegladałyby tylko witryny wskazane przez algorytm , bo nie wyobrażam sobie że tak z klawiatury sobie by przeglądali jak leci.

[Wojtek Z.]

hehe cos mi sie nie wydaje panie Ważka

[Oleg]

manualna kara ??? chyba większej bzdury nie mogli wymysleć wiesz jak musiałoby wzrosnąć zatrudnienie ?? i jak ? i to jednocześnie w wielu językach sądząc po ilości witryn przynajmniej na polske musieliby zatrudnić z min 5 osób, które przegladałyby tylko witryny wskazane przez algorytm , bo nie wyobrażam sobie że tak z klawiatury sobie by przeglądali jak leci.

a jednak tak jest. mam kolege ktory pracuje w holandii w google quality Rater.

Polega to na tym ze sie oglada strony z 200 pierwszych wynkow na w miare komercyjne frazy.

Jako ocene stronie sie przypisuje :

ratings -> Vital ..Useful.. Relevant ... Not Relevant .. Off Topic.. i oprocz tego: Flags : Spam , Directory / Search results , Porn , Malicious , itp.

W holandii placa 14 euro za godzine, maja dosc duzo tych ludzi, wszyscy zatrudnieni sa na umowe czasowa (tlumacze..).

sam chcialem sie zatrudnic zeby podwindowac pare stron, ale moj kolega mi powiedzial ze nie moze mnie byc w bazie whois..

jesli ktos chcialby sie zatrudnic. moge podac namiary na pw (koniec zgloszen)

[Ważka]

manualna kara ??? chyba większej bzdury nie mogli wymysleć wiesz jak musiałoby wzrosnąć zatrudnienie ?? i jak ? i to jednocześnie w wielu językach sądząc po ilości witryn przynajmniej na polske musieliby zatrudnić z min 5 osób, które przegladałyby tylko witryny wskazane przez algorytm , bo nie wyobrażam sobie że tak z klawiatury sobie by przeglądali jak leci.

Polecam przeczytac https://www.searchbistro.com/index.php?/arc...b,-Prelude.html w Powyzszym artykule jest takze przykladowa oferta pracy Google. Google juz ma swoja siedzibe w Polsce i swoich pracownikow. Zatrudnienie 5 ludzi dla Google to taki klopot i wydatek jak pierdniecie z rana... A w ogole to brakuje ochotnikow redaktorow tak jak w DMOZie?

hehe cos mi sie nie wydaje panie Ważka

Zacznij analizawac fakty...

A wypowiedz Oleq tylko potwierdza nasza teorie

[mjr]

Mógłbym za darmo rozdawać manulane kary na moje frazy, ale jestem niestety w whois

[Oleg]

no przeciez tego nie robi sie dla pieniedzy tylko dla pozycji.

[Wojtek Z.]

hmm. zakładają że macie racje, jeśli by tak bylo to jaki interes w tym google mialo by ?

chcą podnieść poziom wyszukiwarki ? bo nic nie dzieje sie bez przyczyny

[Oleg]

moim zdaniem chca sie pozbyc stron tworzonych na zaplecze. tak wynika z flag

Flags : Spam , Directory / Search results , Porn , Malicious

Z tego co ostatnio zauwazylem najbardziej popularne katalogi powpadaly w pozycje 31.

u nas jest to qlweb

w hiszpanii jest to www.agroterra.com/directorio (fraza directorio web- katalog stron).

w sumie o dziwo nie widze tego w googlee com na web directory na zadnym z dc.

co ciekawe ostatnio wydaje mi sie ze samo google probuje stworzyc swoja wlasna liste katalogow stron i zsylac na 31 pozycje strony ktore wiekszosc(nie wiem wszystkie, okreslony procent czy jak jeszcze inaczej) posiadaja z katalogow stron. Jakos nie lubia stron do ktorych linki przychodza tylko z katalogow. tak jest np. z qlwebem, przeciez praktycznie wszystkie linki jakie prowadza do qlweb.info sa z innych katalogow.

[KuRT]

zastanawia mnie tylko, dlaczego jeśli miałby być to filtr ręczny, jaki interes byłby w banowaniu qlweb.info ?

inna sprawa jest taka, że jeśli filtr ten miałby być ręczną manipulacją, to jednym kliknięciem myszki będzie można zamykać firmy świadczące tylko usługi SEO.

Moim zdaniem, przypadek qlweba świadczy bardziej o automatycznym usuwaniu niż ręcznym. A wypowiedz Oleq'a można też podciągnąć pod badanie działania algorytmu google'a a nie do wyrzucania stron.

A

[Edyta]

Kurczę, Qlweb poleciał na wszystko, na promowane frazy, na nazwy kategorii, podkategorii, itp. Sprawdzałam chyba około stu fraz. U mnie równiutko 31 pozycja na wszystkie i ani drgnie. Czyli filtr na domenę.

inna sprawa jest taka, że jeśli filtr ten miałby być ręczną manipulacją, to jednym kliknięciem myszki będzie można zamykać firmy świadczące tylko usługi SEO.

Ale na razie G nie zależy na "zamknięciu" branży. Wszyscy przecież promują wiedzę o SEO/SEM, a wielu również AdWords. Choć, kto wie, jeśli staniemy się niepotrzebni to będzie jeden "klik".