Skocz do zawartości

Problem z portfolio


strapiony

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
w latach 2008-2011 pracowałem jako grafik komputerowy w agencji reklamowej dla której wykonałem wiele projektów graficznych w ramach umowy o pracę (praca na etat etat). W latach 2013-2015 prowadziłem własną działalność o profilu agencji reklamowej. Na początku 2016 roku, czyli w czasie którym już nie prowadziłem działalności gospodarczej, utworzyłem w internecie portfolio będące przeglądem wykonanych przeze mnie projektów, w tym wiele z nich wykonałem na rzecz byłego pracodawcy. Wszystkie projekty, które umieściłem były mojego autorstwa. Teraz (2018) skontaktował się ze mną był pracodawca i żąda rekompensaty czy bardziej zapłaty za wykorzystanie tych projektów. Twierdzi, że to jest kradzież. Informuje mnie, że jeśli mu nie zapłacę, to wniesie sprawę do sądu.
 
Dodam, że on również ma część z tych projektów na swojej stronie (oczywiście są to inne wizualizacje, bo te które są na moim portfolio są inne i nie ma mowy o ich skopiowaniu ze strony pracodawcy).
 
Umieszczając te projekty (ich wizualizacje) opierałem się prawem autorskim, ale teraz obawiam się, że mogłem się mylić i czeka mnie poważny problem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, strapiony napisał:

w latach 2008-2011 pracowałem jako grafik komputerowy w agencji reklamowej dla której wykonałem wiele projektów graficznych w ramach umowy o pracę (praca na etat etat).

 

Rozumiem, że tworzenie projektów graficznych wynikało z twoich obowiązków pracownika? Jeśli tak to autorskie prawa majątkowe przeszły na pracodawcę. Oczywiście zachowujesz osobiste prawa autorskie. Art. 12 ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych 

Głównym celem wyszukiwarek NIE jest dostarczanie trafnych wyników. Głównym celem wyszukiwarek jest dostarczanie zysku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, tego się nie obawiam. On chce w tej chwili ode mnie pieniądze (nie wiem jakie) lub złoży sprawę do sądu. Tego się boję, bo z tego co wyczytałem w internecie i ustawie, to nie jest to zagadnienie wyjaśnione precyzyjnie i podlega interpretacji. Obawiam się, że jak wynajmie prawnika to polegnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czeka Cię albo polubowne załatwienie sprawy albo walka na noże ;) Zajedź, pogadaj.. czasem wypicie kawy (czy flaszki) w takiej sytuacji daje więcej rozwiązań niż porady pseudo znawców w sieci.
 

Panie Boże, chroń mnie przed debilami, bo rozmowa z nimi powoduje, że  grzeszę pychą..

Były sobie świnki trzy - content, google oraz link | jestem uczulony na pierd*lenie głupot | idiot intruder aka internetowy poszukiwacz prawdy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności