Skocz do zawartości

Jak wybrać firmę?


jkolonko

Rekomendowane odpowiedzi

Odnosnie gwarancji sukcesu to zamierzam wlasnie wprowadzic takie cos w umowie ze jak np. po okresie polrocznym nie bedzie zadnego rezulatu to wyplacam odszkodowanie. Dodam tylko ze rezultatem moze byc utrzymanie np. top10

Jakiej wysokości to odszkodowanie i jaka jest twoja zdolnośc do jego wypłacenia, ale jeżeli dysponujesz powiedzmy majątekiem powyżej 1 mln zł to na pewno znadzie się kilku chętnych z domenami za które napewno bedziesz musiał zapłacić "odszkodwanie"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 85
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Odnosnie gwarancji sukcesu to zamierzam wlasnie wprowadzic takie cos w umowie ze jak np. po okresie polrocznym nie bedzie zadnego rezulatu to wyplacam odszkodowanie. Dodam tylko ze rezultatem moze byc utrzymanie np. top10

Jakiej wysokości to odszkodowanie i jaka jest twoja zdolnośc do jego wypłacenia, ale jeżeli dysponujesz powiedzmy majątekiem powyżej 1 mln zł to na pewno znadzie się kilku chętnych z domenami za które napewno bedziesz musiał zapłacić "odszkodwanie"

Tutaj nie chodzi o astronomiczne odszkodowanie, nie wiem w jakim celu piszesz tutaj o 1 mln zl. Odszkodowanie bedzie na poziomie nie wiekszym niz faktycznie poniesione straty dzieki braku efektow. Jezeli nawet beda klienci ktorym bede musial zaplacic to defakto i tak mi sie to bedzie oplacac bo bede mial duzo wiecej chetnych do pozycjonowania niz bym nie mial tej gwarancji.

Pozdrawiam

seopol

Nie czytaj tego bo to same głupoty i kolagen Colway. Jeżeli lubisz kolagen to kup sobie bo od czytania to niewiele zyskasz ;-P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odszkodowanie bedzie na poziomie nie wiekszym niz faktycznie poniesione straty dzieki braku efektow.

Dam Ci do pozycjonowanie stronę firmy budowlanej. Jeżeli nie uda Ci się wypozycjonować 2 słów, to firma zażąda 10k zł odszkodowania z tytułu potencjalnych strat, ponieważ akurat był sezon i tyle planowali zarobić. Zastanów się trochę... W jaki sposób chcesz szacować straty z tytułu braku efektów ?? Jeżeli wprowadzisz taką ofertę to pierwszy lepszy cwaniak puści cię z torbami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem w jakim celu piszesz tutaj o 1 mln zl.

bo za 500 zł nikt nie bedzie się bawił w kiwanie Ciebie. Ale wierz mi świat jest pełen osó czekających na takich jak ty :/

Odszkodowanie bedzie na poziomie nie wiekszym niz faktycznie poniesione straty dzieki braku efektow.

:) dobra nie mam czasu na polemikę, ale nie uważasz, że Twoje zdanie i zdanie klienta n/t "faktycznie poniesione straty" będzie różniło się conajmniej o dwa zera na końcu ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odszkodowanie bedzie na poziomie nie wiekszym niz faktycznie poniesione straty dzieki braku efektow.

Dam Ci do pozycjonowanie stronę firmy budowlanej. Jeżeli nie uda Ci się wypozycjonować 2 słów, to firma zażąda 10k zł odszkodowania z tytułu potencjalnych strat, ponieważ akurat był sezon i tyle planowali zarobić. Zastanów się trochę... W jaki sposób chcesz szacować straty z tytułu braku efektów ?? Jeżeli wprowadzisz taką ofertę to pierwszy lepszy cwaniak puści cię z torbami.

Napisalem ze odszkodowanie byloby nie wieksze niz potencjalne straty z tytulu niskiej pozycji w google.

Poza tym napisalem ze odszkodowanie by bylo jezeli nie byloby zadnych efektow. Mysle ze przez np. pol roku jakies tam efekty bym mial.

Nie czytaj tego bo to same głupoty i kolagen Colway. Jeżeli lubisz kolagen to kup sobie bo od czytania to niewiele zyskasz ;-P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widze nic zlego w pytaniu znajomych o dobrych pozycjonerow [mialem na mysli takich z ktorych uslug kozystali] - jest to to samo co Ty polecasz lecz masz pewnosc, ze rozmawiasz z faktycznym klientem danej osoby.

Hehe i tym sposobem doszliśmy do połączenia naszych dwóch "rad" pytaj klientów lub znajomych a najlepiej znajomych, którzy byli klientami.....

Tak by było najlepiej, nie zawsze jednak jest to możliwe.

Tutaj nie chodzi o astronomiczne odszkodowanie, nie wiem w jakim celu piszesz tutaj o 1 mln zl. Odszkodowanie bedzie na poziomie nie wiekszym niz faktycznie poniesione straty dzieki braku efektow.

Na początek prośba byś wycinał to co niepotrzebne w postach, na które odpowiadasz.

Piszesz o gwarancjach..hmm.... jak najbardziej jestem za tylko, że nie jest to tak proste jak piszesz, nie moga być one tak prostej kontrukcji jak piszesz.

Mam wrażenie, że "pozycjonujesz" klientów na mała liczbę fraz, może się mylę, i nie trafiłeś na kogoś kto naprawdę zarabia na internecie...wtedy taka "prosta gwarancja" moze być miłym dodatkiem do trumny...

Zajmę się jednak tylko 1 frazą w takim uproszczonym wyliczeniu jak ładnie się wkopiesz ze "swymi gwarancjami". Dla przykładu zajmę się sytuacją jaka miała miejsce ostatnio na forum i pośrednio jest wspomniana w tym wątku lekko jednak ją zmodyfikujęby była podobna do Twojej oferty. Nie napiszę jednak o jaką frazę chodzi bo nie padła tutaj na forum.

Umowa między dwoma osobami 1 fraza. IMHO w miarę dobremu pozycjonerowi wejście do TOP10 zajmie na tą frazę do 12 miesięcy. Dobremu pozycjonerowi z "pomysłem" i dobrym zapleczem TOP10 w 6 miesięcy.

Mija pół roku okazuje sie, że pozycjoner nic nie zrobił lub wszedł do TOP50 (na jedno prawie wychodzi). Klient chce wypłaty tego co stracił przez to...hmmm, jak to wyliczyć:

- na top1 jest firma, która każe sobie płacić do swoją usługę 200zł netto. W piątek 20.10 za tą usługę zapłaciło więcej niż 100firm, dalej już mi się nie chce liczyć...ta strona twierdzi, że odwiedza ją 450k userów miesięcznie......Onet twierdzi, że średnia ilość wyszukiwań tej frazy to "12478" dziennie..

Po co to ? Ano mamy już podstawę do "szkicowego" wyliczenia strat.

Powiedzmy, że klient ma szczęście i od ręki znalazł kogoś kto robi to dalej, więc nie ma poślizgu w czasie. Jednak stracił właśnie minimum 6 miesięcy zanim cokolwiek zarobi.

Powiedzmy, że strona byłaby już na 10 miejscu, powiedzmy, że 5%, takie by były dzienne obroty strony w porównaniu do TOP1, niech to będzie kwota 1k PLN/dzień + pewnie weszłoby tak z 50-100k userów czyli jakby był AS to byłoby minimum z (tutaj wróże) 1k/miesięcznie PLN.

Podsumowując klient potencjalnie stracił 180kPLN obrotu przez te dodatkowe 6 miesięcy i 6tys. złotych z AS.

Razem 186tysięcy złotych netto! Pomyliłem się ? Próbowałem Cię oszukać ? Hmm, przedzielmy więc tą kwotę 1/2 i zostaje 93tys. netto

Teraz klient przedstawia dokument, że przez pół roku wydałby na server + inne koszty 10k netto. I nie daj Boże by przedstawił jeszcze list intencyjny od kogoś, że jak ta strona wejdzie do TOP10 lub zacznie ją odwiedzać 100k userów/miesięcznie to podpiszą umowę na XX k netto zryczałtowanej opłaty za korzystanie z niej bo wtedy.....wtedy....jak już masz jakiś ładniusi domek albo mieszkanko albo wymarzoną furę to właśnie sie w tymi rzeczami pożegnałeś bo każdy prawnik od długów potnie Ci twarz i klatę pragrafami.

Zastosowałem tutaj duże uproszczenie w obliczeniach ale czy przesadzam? Szczerze w to wątpię.....bo to jest mała kwota jaką potrafiłą zarobić właściciele niektórych stron, podpisz taką umowę z kimś kto ma 5 sklepów internetowych na 300-500 fraz a będzie jeszcze milszy skok w przepaść... :)

na koniec ..gwaracja w jakiejś formie TAK ale nie takiej.

p.s.

nic nie wspomniałem tutaj o możliwości, że "nowy pozycjoner" zastanie filtr i niewiadomo ile potrwa :(

Z cyklu "Przysłowia Polskie":
- "We wakacja jak i w wiosnę - Google podskakuje se radośnie."
Mój blog o pozycjonowaniu i nie tylko... Strona firmowa - www.antygen.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym napisalem ze odszkodowanie by bylo jezeli nie byloby zadnych efektow. Mysle ze przez np. pol roku jakies tam efekty bym mial.

Gwarancja na "jakieś efekty" to nie jest żadna gwarancja tylko zwykłe mydlenie oczu klienta.

Z cyklu "Przysłowia Polskie":
- "We wakacja jak i w wiosnę - Google podskakuje se radośnie."
Mój blog o pozycjonowaniu i nie tylko... Strona firmowa - www.antygen.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

klient powinien placic za pozycjonowanie, nie za pozycje

bo wtedy kupuje cos czego praktycznie Ty nie mozesz mu zagwarantowac

Sprzedam IPHONE 13PRO MAX stan używany sprzedam iphone

praca za granicą, ogłoszenia sprawdzonych pracodawców: praca za granicą
dieta ketogeniczna, przepisy ketogeniczne? Jak wywołać stan ketozy dieta ketogeniczna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinien, nie powinien...

Każdy robi jak potrafi. Ja nie jestem w stanie zagwarantować konkretnych wyników w Google (a tymbardziej w Onet i WP) i zostawiam sobie margines błędu. No i nie mam wpływu na ewentualne modyfikacje algorytmów. Umowę mam więc skonstruowaną dość ogólnie - podobnie jak umowa na emisję bloku reklamowego w TV - bez ustalonej liczby widzów i przełożenia tego na sprzedaż. Jeśli jednak ktos jest na tyle mocny i potrafi dokładnie przewidzieć pozycje na dane hasło to jego szczęście i jego ryzyko. I chwała mu za to, bo Klienci do niego pójdą w większości. Tak samo z płatnością po wynikach - ja nie mam takiego zaplecza, ale ktoś może umawiać się właśnie w ten sposób - bo dla niego to dwa kliknięcia w systemie lub na swoim zapleczu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.google.com/support/webmasters/b...&topic=8524

aha zapomnialem napisac, ze w mysl tego co google pisze wytyczne, ktore chce wprowadzic seopol traca wiarygodnosc.

czekam teraz az tv wprowadzi odszkodowania, ze jak nie bedzie efektu to oddadza mi szabanaście mln zł za moje niedoszłe zyski.

https://' target="_blank">

sq- Aero Plan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepsza taka gwarancja niz zadna :(

Buuhaha, toś się "chłopie" wypowiedział..... ciekawe czy kiedykolwiek w życiu widziałeś analizę strat w normalnej Firmie, podejżewam jednak, na szczęści dla Ciebie, że nigdy nie podpiszesz umowy z takim klientem bo Twoje "gwarancję" obali byle jaki radca prawny.

Jakby się jednak tak stało to się nie żal później na forum, że masz "niedobrego" klienta, który nie wiadomo czemu ciąga Cię po sądach i chce Twoją kolekcję resoraków*....

mkane możesz napisać jak mniej więcej wygląda umowa którą ty sporządzasz z klientem?

Umowa jaką podpisuję ma wyraźnie określony cel i paragrafy, które określają moje i klienta obowiązki oraz moje i klienta prawa i drogę postępowania w przypadku nie możliwości porozumienia się między stronami.

Idea każdej umowy powinna być taka, że umowa jest po to by jasno wyjaśniać jak postępować wtedy gdy jest "źle", jak się nie można dogadać, jak ktoś ma żądania wykraczające poza jej ramy, jak ktos nie realizuje jej postanowień.

Jeśli chodzi o gwarancję to w moim przypadku odpowiadam finansowo za wszystkiem moje błędy, to tak w skrócie chodź formułki nie są tak proste.

Dobra umowa, tak jak i dobra oferta to inwestycja a nie zło konieczne, dlatego dobrze jest zainwestować fizycznie pieniądze i w jedno i w drugie bo to się prędzej czy później zwraca.

Podpisywałem kiedyś umowę (20 kartek A4), w której po przeczytaniu zanegowałem jeden paragraf, tylko jeden!

Oddałem ją do prawnika, z którym na bieżąco współpracuje a on po kilku dniach pokazał mi z cała masą zakreślonych na czerwono paragrafów. Próbował mi nawet wytłumaczyć czemu On je zanegował, wyniosłem z tej lekcji tylko tyle, że dane określenie czy zwrot w języku prawniczym często ma inne znaczenie niż w języku "potocznym".

Dla ciekawostki, podpisywana umowa o wynajem z pewną siecią marketów ma ponad 120 kartek a wśród paragrafów można znaleźć takie perełki, że jeśli się market spali to wynajmujący płaci dalej czynsz za lokal bo to nie wina marketu, że się spalił i taki klient ma pierwszeństwo w otrzymaniu "lokalu" gdy tenże market sę odbuduje czy wybuduje na nowo.

Inną perełką jest swierdzenie, że strony nie będą rościły do siebie żadnych pretensji jak pracownik jednej strony zacznie pracować u tej drugiej. Tego jest dużo więcej.

Można by sę spierać o zasadnośc takich zapisów, śmiać z nich, czy uważać to za przerost formy nad treścią, jednak taka konstrukcja pozwala często uniknąc bardzo kosztownych sporów nie przynoszących żadnych korzyści żadnej ze stron !

klient powinien placic za pozycjonowanie, nie za pozycje

Super i o to chodzi ! Klient płaci za wiedzę i aktywne jej wykorzystanie na Jego rzecz bo na to mam wpływ jako pozycjoner.

*kurde wolałbym oddać samochód niż moją kolekcję :lol2:

Z cyklu "Przysłowia Polskie":
- "We wakacja jak i w wiosnę - Google podskakuje se radośnie."
Mój blog o pozycjonowaniu i nie tylko... Strona firmowa - www.antygen.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności