Problem z odzyskaniem domeny

[PanCaroWeb]

Cześć,

Klientka ma problem z odzyskaniem domeny.

 

Firma X wykonała  kiedys stronę dla klientki. Zarejestrowali domenę com.pl na swoje konto. Klientka nie była tego świadoma. Oczywiście do tej pory opłaca faktury za domenę (od samego początku). Na fakturze widnieje nazwa domeny i jej dane. Nie wspominając o tym, że ta firma robi fakturę na 250 zł a usługodawca domenowy liczy 123 zł brutto za przedłużenie domeny a nie 250 zł.

 

Jakiś czas temu zaproponowałem klientce przeniesienie domeny na jej konto do firmy hostingowej aby miała wszystko w jednym miejscu.

I tu zaczyna się problem.

 

Owa firma napisała: Nie sprzeda domeny bo dzierżawi ją klientce. Jeśli klientka chce domenę to musi zapłacić 2000 zł. 

 

 

Oczywiście nie ma ŻADNEJ umowy dzierżawy domeny z klientką. 

 

Jak ugryźć temat? Sąd polubowny z NASK? Postraszyć o rozpoczęciu procedury sądowej (w przypadku braku przesłania kodu do x dnia) i poinformować, że nie będzie opłacało finansowo i.... wizerunkowo w sieci dla tej firmy?

 

 

[PanCaroWeb]

Ok dzięki. Firma lokalna z tego samego miasta. 

[theqkash]

Na kogo jest domena we whois? 
Jeżeli na klientkę to spokojnie w NASK coś wywalczysz. Jeżeli nie, średnie szanse na wywalczenie czegokolwiek tą metodą.

[SzlafRock]

2 godziny temu, AdamBoganD napisał:

świadome wprowadzenie w błąd

 

Może wolny rynek?

Wszystko zależy jaka była umowa między klientką a firmą. Zgaduję, ze domena zarejestrowana jest na firmę a nie na klientkę.

To że firma wystawia fakturę za obsługę domeny na 250 zł i żąda za sprzedaż 2k nie oznacza, że wprowadza w błąd. Wolny rynek. Sprawę można rozpatrywać tylko w aspekcie moralnym.

[Finan]

Jeśli firma zarejestrowała domenę na swoje dane i nie proponowała klientce czegoś w stylu: Domena będzie zarejestrowana na Pani dane to może żądać teraz i 200 tyś za nią bo jest jej właścicielem.Wszystko zależy tak na prawdę jakie były ustalenia pomiędzy firmą, a klientką.

[Mariusz]

Tutaj dużo lepszy będzie prawnik znający się na internetach niż "porady" forumowe.

W takich przypadkach ważne są szczegóły a z podanych informacji równie dobrze można w kuli wróżyć.

[okazwłoka]

Jaka była umowa wykonania strony? Jeśli na umowie widnieje adres domeny, to wszystko jest jasne.

[SzlafRock]

9 godzin temu, Mariusz napisał:

Tutaj dużo lepszy będzie prawnik znający się na internetach niż "porady" forumowe.

 

 

Każdy prawnik na początku skasuje parę trzy a później zapyta się o umowę między firmą a klientką. Podobnie jak porady forumowe tylko, że tu jest za darmo.

[4play]

Trzeba zacząć od przeczytania umowy. Jeżeli umowa nie była podpisana warto sprawdzić za co dokładnie były wystawiane faktury. Dodatkowo sprawdziłbym treść korespondencji mailowej między firmą a klientką z niej może wiele wynikać np. wprowadzanie w błąd co do tego kto jest właścicielem domeny. Z tymi dokumentami i korespondencją udałbym się do prawnika. Dopiero wtedy masz jasność co do tego jakie kroki możesz podjąć.

[mcmagik]

12 godzin temu, SzlafRock napisał:

Każdy prawnik na początku skasuje parę trzy a później zapyta się o umowę między firmą a klientką

Jeszcze nigdy nie zapłaciłem z góry - czy to za tzw. poradę czy zastępstwo procesowe - zawsze i tylko po dokonaniu czynności. Nigdy się nie zdarzyło, aby  mój prawnik choć trochę zajął się sprawą (a tym bardziej cokolwiek doradzał) zanim nie otrzymał kompletu dokumentów związanych ze sprawą.

Może zmień złotówy dorabiających na "poradach prawnych" na mecenasa z krwi i kości.. bo dziś to tylko w taksówce płaci się już za samo zajęcie miejsca. Zaoszczędzisz i będziesz profesjonalnie obsłużony. No i z wiedzą w tym temacie na odpowiednim poziomie.
 

[Finan]

1 godzinę temu, mcmagik napisał:

Nigdy się nie zdarzyło, aby  mój prawnik choć trochę zajął się sprawą (a tym bardziej cokolwiek doradzał) zanim nie otrzymał kompletu dokumentów związanych ze sprawą.

No bo jak inaczej miałby coś wiedzieć? Prawnik nie jest wyrocznią ani wróżką, musi widzieć z czym ma do czynienia i wtedy może dopiero podpowiedzieć.