Dlaczego konkurencja jest wyżej

[Matt Damnati]

Jest strona A i B. - sklepy internetowe

Strona A ma dobrej jakości treść na stronie 1500 zzs, nagłówki, wyróżnione frazy, linkowanie wewn. alty itd. Wszystko ma zadbane.

Strona B nie ma treści, same grafiki produktów.

 

Żadna ze stron nie ma aktywnej kampanii SEO. Strona A miała do kwietnia.

 

Strona A wyświetla się na większą ilość słów kluczowych, poza jedną, najważniejszą. jest na 40 pozycji, podczas gdy strona B jest w TOP 5 nie robiąc nic (ma jedynie dłuższą historię o kilka lat)

 

Dlaczego tak może się dziać?

[zgred]

Jakbym miał złotą albo kryształową kule to bym odpowiedział. Jest mega fholere czynników. jak podasz domeny bedzie łatwiej

[odys]

43 minuty temu, Matt Damnati napisał:

Strona B nie ma treści, sam kontent.

Co?

 

44 minuty temu, Matt Damnati napisał:

dobrej jakości treść na stronie 1500 zzs

To taki trochę oksymoron

 

46 minut temu, Matt Damnati napisał:

ma jedynie dłuższą historię o kilka lat

ma aż dłuższą historię o kilka lat

[Matt Damnati]

33 minuty temu, zgred napisał:

Jakbym miał złotą albo kryształową kule to bym odpowiedział. Jest mega fholere czynników. jak podasz domeny bedzie łatwiej

Czy mogę na priv?

[leon420]

Też chciałbym to wiedzieć. Tak jak już ktoś napisał jest mnóstwo czynników. U mnie to wygląda podobnie, szczególnie z linkami. Strony, które mają mało linków i pozyskanych domen są wyżej od stron, które naprawdę poszły w link building.

[MaxPan]

To, że Ty wszystkich linkó nie widzisz.

[MaxPan]

On nie ma świadomości linkwoania, ale on ma PLNy. Wydane w dobrym miejscu i tyle.

Cytat

a wysoko

Może dla tego, że osoby co robia seo nie skupiają się na call action?

Adwokaci prosto tak w topach nie są, na pewno nie przypadkowo.

[Aleksiejs]

Co to za nowomowa "promowane algorytmem jako zawierające treści o wysokim trust" 

[MaxPan]

To na tej samej zasadzie, że artykuł za 300 zł rankuje lepiej jak ten za 50. Nawet komentować to nie chce się.

 

[MaxPan]

Cytat

 Nie znam i ja ale nie wykluczam

Póki Ty zajmujesz się filozofią, wykluczaniem lub potwierdzaniem tego czego nie rozumiesz - tak jak sam piszesz strona konkurencji jest wyżej.

[Aleksiejs]

SEO w ogólnej postaci nie jest wiedzą tajemną. Szczególnie jeśli chodzi o strony firmowe np. radcy czy adwokata. Optymalizacja + linki + wiek domeny (również linków prowadzących do niej). Jeśli mimo podobieństw w optymalizacji jest między wami przepaść to znaczy, że tamta strona ma lepsze linki. Ty jako laik nie jesteś w stanie tego ocenić, a często również nawet zobaczyć jakie to linki.

[MaxPan]

Ok i na tak pięknej odpowiedzi konczymy dyskusję czemu strona kolegi jest niżej strony konkurenta, bo on dalej uporczywie szuka potwierdzenia temu co wymyślił.

 

[MaxPan]

Nie mam zamiaru coś Tobie udowadniać bo brak mi na to czasu. Zostawaj przy swoim nie musimy mieć te same zdania.

 

 

Spróbuj przeanalizować top 10 na interesujące Ciebie frazy, przeanalizuj content pod względem merytorycznym i zobaczysz, że strony z lepszym kontentem  nie zawsze wyżej tych z gorszym. W ogóle pojęcie TR którym się poslugujesz nie ma nic wspólnego z Google. W skrócie: jak by co niektórzy "biali rycerze" nie wmawiali, że Google potrafi rozróżniać kontent, powiem Tobie nie rozróżnia nawet tekstu z dobrej mieszarki. Google potrafi rozróżnić dobrze zoptymalizowaną stronę od niezoptymalizwanej wcale. Inna sprawa, że nikt przy zdrowych zmysłach nie daje tekst z mieszarki na stronę na którą się pochylilo na poważnie parę godzin. Ale tekst pisany przez studenta Prawa i Adwokata z 10 letnim stażem na pewno nie rozróżni tym bardziej w języku Polskim.  Google wszystkie algorytmy związanie z jęzkiem, tekstami, kontentem, tlumaczem najpierw robią w języku angielskim. Jeśli tego jeszcze nie ma w języku angielskim do jak może byc w języku Polskim i dzialać na Polskich blogach. Gdzie logika?

Nie przeceniajcie algorytm wyszukiwarek, to nie sztuczna inteligencja.

[MaxPan]

Jesteśmy dorośli, przecież wiem czyje to konto i z kim piszę 

Mam nadzieje, że to konto zostanie, bo ciekawo z Tobą dyksutuje się, kiedy stosujesz się do zasad panujących na forum.

Co do meritum prawda jest taka że w tej branży w której piszesz swojego Bloga jest duża konkurecja, czemu? Bo sam wiesz, że kto kto a osoby zwodowo związane z Prawem za swoje usługi słono sobie liczą, pozycjonerzy w porównaniu z nimi to charytatywni dzialacze  

Jeśli w branży jest kasa, w mieście X jest x000 prawników, radców prawnych, windykatorów, komorników a TOP 10 jest tylko około 10 stron razem z mapkami, to jak myślisz jakie bużety na SEO wchodzą w grę? Dla wielu osób bycie w top 10 nie tyle sposób na nowych klijentów a "sprawa honorowa", sposób "pokazać się" przed konkurentami.

Dla tego i ladują w SEO sensowne budżety. Uwierż mi linków na tych stronach jest do groma poukrywanych za przekierowaniami.

Kontent oczywiście ma znacznie ale na zasadzie takiej że musi być i tyle. Decydujące znacznie ma domena, linki, wiek linków, optymalizacja, sygnały z serwisów typu FB, ma znacznie jeszcze koeficjent odrzuceń ale nie na pierwszym miejscu. Ale czy to tekst od magistra czy licealisty nie ma jak narazie żadnego znaczenia.  Google niby anonsuje, że może bedzie ( ale narazie nawet nie testują tego) jakiś bonus za artykuł "znanego autora" ale podejrzewam bedzie to na zasadzie indeksu cytowania, znanego z innej wyszukiwarki. Tak w skrócie chcesz być wyżej dbaj o kontent ale pamiętaj  linki jak narazie są decydującym ogniwem. O kontent dbaj również dla tego, że nigdy nie wiadomo czy za jakiś czas linki nie będą aż tak decydującym składnikiem wtedy logicznym by było, że decydować ma kontent. Ale do tego jeszcze bardzo bardzo daleko bo Google nawet nie testuje nic podobnego co mogło by sugerować, że może oceniać wartość merytoryczną tekstu. A o tym, że Google wie jaki tekst jest dobry jaki zły mówiono od wiele lat ale od wiele lat w topach są równiez strony gdzie teksty to sieczka z mieszarki.

 

Cytat

MaxPan, Rosjaninem jesteś? My Bracia Słowianie damy radę. 

To nie ma żadnego znaczenia bo uważam, że glównie być przyzwoitym czlowiekiem nawet na księżycu :D.

Pozdrawiam

[MaxPan]

Gadamy o SEO. Dla Google strona "o mnie" jest taka sama jak każda inna. Na pewno jest analizowane czy jest konto Google, czy jest konto G+, czy jest konto YouTube i inne do których Google ma bezpośredni dostęp. Na pewno FB, Twitter, inne ale nic innego Google nie może analizować. Może foto porównać, może jakieś cookie porównać ale powtózre się, to jeszcze nie jest sztuczna inteligencja.Czlowiek napsiał w algo sparwdząc coś to algo i spawdza. Trzeba pamiętać jeszcze ile jest w internecie takich blogów w ilu krajach, taki ogróm informacji nie da się nawet tymi technologiami co są opracować, i nawet po co. Do rankowania im to nie jest potrzeba, algorytm i tak ewoluuje w tym kierunku, że o Twojej stronie więcej informacji Google przykazują odwiedzające a nie właściciel czy sama strona. W tą niszę dobrze wpasowują się cookie, ilość cytowań, inne

Google samo się przyznaje, że mają w ogóle problemy z analizą tekstów nie angielskich. Zobacz sobie translator niby najlepszy w sieci a dalej wydaje bardzo nieprecyzyjne tłumaczenie.

Dobra trzeba spać, żeby z rana wstać jak mówi Ferdyk.