Pozycjonowanie pod google.COM

[gizmoo3]

domena w przypadku uk, w przypadku com raczej nie, choc miło zeby była globalna, ale równie dobrze moze byc net, biz, info etc.

IP serwera... polemizowałbym, wiekszosc tanich serwerów w tym kraju jest poza polską a jakos gorzej nie maja w wynikach.

jak najbardziej jezyk

tzw GeoPR to całe sedno sprawy

google.com to taki twór którego uzywają wszyscy, jednak mozna załozyc ze głownie usa, czy domeny us są "faworyzowane" podobnie jak uk, nie wiem, faktem jest ze nie kupicie ich normalnie bo są dla obywateli mieszkajacych w usa lub firm tam zarejestrowanych

[drawaclub]

wlasciwie to niemialem do czynienia z domenami zagranicznymi z tego co zauwazylem to linki z zagranicznych domen pomagaja w indeksacji lecz nie widze jakiegos duzego wplywu na wyniki w google.pl (jednoczesnie dodaje linki na polskich stronach) czy moze nalezy poczekac np miesiac od momentu zdybycia kilkudziesieciu linkow? (okolo 50 z pr 4)

[MMP]

gizmoo3, a który kraj używa jeszcze jezyka polskiego jako urzędowego.

[gizmoo3]

łale nie bałdzo wiem ło co chodzi?

[MMP]

- IP serwera (wazne przy jezykach uzywanych w wielu krajach)

IP serwera... polemizowałbym, wiekszosc tanich serwerów w tym kraju jest poza polską a jakos gorzej nie maja w wynikach.

;--)

[gizmoo3]

no dobra, wygrałes, nie doczytałem

wybaczcie

[5il3nt]

do stron z których linkuje sie zeby poprawic g.com powinny prowadzic linki ze stron anglojezycznych

A jak to daleko siega wstecz?

Tzn mam sobie polskojezyczne zaplecze z ktorego linkuje do anglojezycznych stron, będących zapleczem pod google.com i z nich później linkuje do strony, która ma być wysoko w google.com.

Takie rozwiązanie przyniosło by lepsze rezultaty niż np dużo bezpośrednich linków z polskiego zaplecza do strony pozycjonowanej w google.com ?

[Voytec]

Lokalizacja serwera jest bardzo ważna. Na przykład w UK strony utrzymywane na serwerach amerykańskich przestały być pokazywane w wynikach 'szukaj tylko w UK' (mimo domeny co.uk i linkow przychodzących z UK). Teraz zaczynają sie pielgrzymki powrotne na serwery lokalne.

Najwyraźniej Google zmierza do jak największego zróżnicowania wyników dla wersji lokalnych, co jest chyba logiczne i na dłuższą metę dobre dla użytkowników. Przejawia się to min. tym, że strony lokalne mają duży bonus za GeoPR. Spotkałem się z frazą na którą w Google.com na pierwszy miejscu jest amerykański sklep internetowy, który wyraźnie pozycjonuje się na tą frazę (2500 BL). Na tą samą frazę w Google.co.uk na pierwszym miejscu jest strona małej agencji nieruchomości której nazwa to co prawda dokładnie poszukiwana fraza, ale ma tylko 159 BL nie ma śladów pozycjonowania. W/w sklep amerykański w .co.uk jest na końcu drugiej strony wyników i jest to pierwsza z amerykańskich stron. Takich przykładów jest znacznie więcej i żeby zobaczyć o co chodzi wystarczy 'pobawić się' z jakimikolwiek angielskimi frazami. Sytuacja ta dotyczy wyszystkich "angielskich" wersji Google (.ie .ca .com.au).

Powstaje ciekawe zagadnienie - w przypadku niektórych wyszukiwań zdecydowanie lepiej byłoby otrzymać 'obiektywne' wyniki globalne. Skoro Google.com ma pozostać w tej kwestii neutralne to musiałoby chyba powstać Google.us...