Wycena pozycjonowania

[Presta]

W przypadku realizacji sklepów - to jest inna bajka, mimo wszystko nigdy nie pada pytanie dotyczące budżetu, a podawane są równie warianty współpracy.
----
Wyobrażacie sobie sytuację, że oddajecie auto do warsztatu (z konkretnym zadaniem do wykonania), a mechanik się pyta jaki jest budżet ?

Przed chwilą, zgred napisał:

 

Nie zrozumiałeś przekazu, ale to nie szkodzi. Uczestniczenie w przetargach to konkretne działania i konkretny budżet. Jak klient mówi, że ma do dyspozycji 7000 miesięcznie to wiem co moge mu zaoferować w tej cenie i moge przedstawic warianty tańsze (o ile chce, ale rzadko chce)  - i o ile jest to zasadne ze względu np na branżę.

Jesli uważasz, że przedstawienie oferty na maksymalną kwote jaka chce wydać klient  to krojenie to - mam 4 tys netto na pozycjonowanie Zgred.pl miesiecznie (tyle wydaję) - zaproponuj zatem działania za powiedzmy 1000 netto. No bo do tego zmierza Twoja wypowiedź - że skoro nie chcesz Mnie "kroić" to znaczy, że umiesz Internety.

 

Masz rację, jednak mówimy o przetargach, które rządzą się innymi prawami. Ja bardziej nawiązuję do indywidualnych Klientów.

[MaxPan]

Chyba nie rozumiesz dalej. Jest sklep internetowy można skutecznie pozycjonować i generować ruch który konwertuje na 10k netto można to robić lepiej i bardziej skutecznie za 20k netto można to robić jeszcze lepiej za 50k i tak do nieskończoności. I w jednym i w drugim i wtrzecim przypadku pracować uczciwie za określony budżet.

[zgred]

5 minut temu, Presta napisał:

W przypadku realizacji sklepów - to jest inna bajka, mimo wszystko nigdy nie pada pytanie dotyczące budżetu, a podawane są równie warianty współpracy.
----
Wyobrażacie sobie sytuację, że oddajecie auto do warsztatu (z konkretnym zadaniem do wykonania), a mechanik się pyta jaki jest budżet ?

Masz rację, jednak mówimy o przetargach, które rządzą się innymi prawami. Ja bardziej nawiązuję do indywidualnych Klientów.

 

Nadal się nei zgadzam: pod koneic roku zbierałem oferty na nową stronę - dostałem zakres 2500-17000 netto. Wszyscy dostali ten sam brief. Wiec kto kogo kroi?

 

Porównanie do auta jest wiele nietrafne - bo naprawa to nie to samo co SEO. Ale jakbys kupowął nowy samochod tojuz tak. Poszedłem kupic sobie nowe auto neidawno. Zamiast negocjacji powiedziałem jaki mam budżet i koles tak się gimnastykował az się zmieścił. Wiec to działa odwrotnie.

 

Odchodzac od przetargów - nadal uważam, że jak klient mowi jaki ma budżet to staram się zmaksymalizowac swoje działania pod kątem tej kwoty. ZMAKSYMALIZOWAĆ. Dzięki temu SEO robię szybciej.

Ale to moje zdanie. I obaj się nie zgadzamy - wiec spoko

Max to ujął idealnie

[Presta]

W przypadku przetargów zgadzam się, można uzupełnić ofertę o ewentualne dodatkowe działania.