[info] Karetka zderzyła się z pociągiem (ku przestrodze)

[norbas97]

Byłem kiedyś świadkiem jak samochód wjechał pod pociąg. Dziwna sytuacja - tor w szczerym polu, widoczność w każdym kierunku na kilometr albo więcej, pociąg to nie jakieś pędzące Pendolino, ale powolny, lokalny bumelcug, maszynista dawał sygnały dźwiękowe przed przejazdem.

 

A jednak facet wiozący żonę i 2 wnucząt wjechał wprost pod lokomotywę. Samochód przekoziołkował  kilka razy i zatrzymał się w rowie. Zdziwiło mnie wówczas zachowanie poszkodowanych. Byli przytomni, wokół intensywna akcja - strażacy wycinają ich ze zmiażdżonej karoserii, ląduje helikopter, a oni sobie leżeli jakby ich to wszystko nie obchodziło. Żadnych jęków, ruchów, próśb o pomoc. Totalny szok.