Skocz do zawartości

Żebranie przez internet


todo

Rekomendowane odpowiedzi

nie uwazam tego za żebractwo.

Pamiętram jak dziś jak za czasów komuny pisałem takie prośby do zachodnich firm o gadzety z nadzieją że przesla mi jakiś kolorowy długopis lub fajne naklejki :)

A mój pierwszy katalog jaki dostałem + naklejki oczywiście to z Mercedesa z Wiednia.

No i tak mi do dzisiaj zostało, że "bez gwiazdy nie ma jazdy" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@adek, przeczytaj dokladnie moje posty - gosc handluje gratisami otrzymanymi od firm (znalazlem jego linki oraz aukcje). Ja tez jeżyłem się jak zachodu przyszedł katalog sklepu wysyłkowego lub lego i mogliśmy z kolegami tygodniami wpatrywac sie w zdjecia jak szpak w gnat. Po pierwsze nie miałem 18 lat, pewnie okolo połowy tego. Po drugie, nigdy nie sprzedawłem tego typu "prezentow".

Widze tez ze nie wiele osob sobie zdaje sprawe jakimi "reklamowkami" firmy obdarowuja swoich potencialnych klientow, czy tez dzieciakow spragnionych gratisów. Juz dawno minela epoka kartonowych kalendarzykow czy dlugopissow z nadrukiem firmowym. Oprogramowanie, odziez, elektronika (np. pendrive, odtwarzacze mp3) i wiele innych mniej lub bardziej wartościowych rzeczy. Jednak dziwie sie ze nie widzicie w tym nic niestosownego (mowiac delikatnie) gdy tak otrzymane produkty sprzedaje na allegro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności