Skocz do zawartości

W3C a pozycjonowanie


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

newbie here! Ostatnio wzięliśmy się z kolegą mocniej za pozycjonowanie strony (jeśli ktoś chce się przyjrzeć krytycznym okiem, to www.bbats.pl) i na razie robimy to poprzez optymalizację artykułów pod kątem SEO (co, patrząc na wyniki, samo w sobie już daje niezłe efekty) i szperamy, co ciekawego jeszcze można zrobić w tym temacie. Ostatnio kolega wpadł na trop czegoś takiego jak audyt W3C - przeprowadziliśmy go i wychodzi, że mamy parę ostrzeżeń odnośnie do kodu. Teraz pytanie do ekspertów: czy ostrzeżenia i błędy wpływają na pozycjonowanie strony? Czy pobawienie się z nimi może dodatkowo poprawić wyniki?

 

Z góry dzięki za odpowiedzi!
Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w3c nie ma wpływu na SEO. wyszukiwarka Google nie przechodzi testów :)

Agencja marketingowa Semgence istnieje na rynku od 2018 i odpowiada za prowadzenie działań SEO dla wielu firm małych i dużych. Prowadzimy też kampanie Google Ads - niedawno zostaliśmy sie Partnerem Google spełniając odpowiednie kryteria. Betapoint

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

 (co, patrząc na wyniki, samo w sobie już daje niezłe efekty) 

Bo optymalizacja pod niszowe, lokalne frazy to kluczowy element. Oczywiście należy nie przesadzać, bo osobiście uważam że istnieje coś takiego jak strona "przeoptymalizowana" wtedy to gorzej jak nie robić nic wcale. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, MaxPan napisał:

osobiście uważam że istnieje coś takiego jak strona "przeoptymalizowana"

Czy mógłbyś powiedzieć coś więcej na ten temat? Wiem, że co za dużo to niezdrowo, ale ciekawi mnie, jak to może wpływać. Jedyne, co przychodzi mi na myśl, to że zaburza estetykę (bo często tekst optymalizowany pod frazy jednak wygląda koślawo i nie po polsku) - czy "mechanicznie" też się to na coś przekłada?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To znaczy nie należy przesadzać z lądowaniem słów kluczowych  do kontentu. Nie upychanie na sile anchorów i tak dalej. Estetykę wyszukiwarka ma gdzieś ale linki, słowa kluczowe umie liczyć doskonałe. To jak z nasyceniem płynów (fizyka) od pewnego poziomu sól już nie rozpuszcza się w wodzie bo jest jej za dużo. Tak samo z optymalizacją SEO,  można po prostu przesadzić. Ja oczywiście nie mówię o naprawianiu błędów, przyspieszeniem strony, optymalizacją obrazków to co innego. Mówiłem wyłącznie o optymizacji seo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, kiedyś chowałeś w stopkę strony kloakingiem 1000 słów kluczowych generujących 1-2 UU dienie i maiłeś ruch ok 2k z długiego ogona i przelewałeś ten ruch na jakiś PP - łatwa kasa. Teraz to po prostu tak algorytm nie działa. Google ma algorytm który próbuje odróżniać tekst "naturalny" od tekstu nasyconego słowami kluczowymi sztucznie. Nie ma jeszcze jeden-zero opcji, nie zawsze wyszukiwarka wyłapują takie nasycenie. Ale widać ewidentnie po winnikach testów, że nad tym pracują :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

kiedy się przesadziło z natężeniem fraz.

Też. Jeśli strona zrobiona "dla ludzi" to łatwo to określić. Algorytm ciągłe zmienia się na przykład pare dni temu  pokazali mi stronę z unikalnym kontentem, całkiem przywozicie zrobioną, nie pod systemy partnerskie, ale dostała permanentnego BANa (site:0) dawno czegoś takiego nie widziałem z powiadomieniem w konsoli o "rzecznych działaniach" i standardową regułką "czysty spam"  . Teksty pisane przez człowieka jakość tekstów lepsza jak "pleclowa". Rób testy - to najlepsza odpowiedź na Twoje pytania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.01.2020 o 14:48, MaxPan napisał:

całkiem przywozicie zrobioną, nie pod systemy partnerskie, ale dostała permanentnego BANa (site:0)

Ale czy to strona z branż YMYL czy innych czyszczonych przez Google? Bo z tego co piszesz, to dziwna sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, dla tego bardzo dziwna sprawa. Poradnik, również z elementami porad prawnych i technicznych. Nie ma nic spólnego z zdrowiem i tak dalej. Teksty unikane pisane przez człowieka, obrazki. H1, H2 wszytko na miejscu. Nie ma artykułów z linkami treści ala PBN. Dawno czegoś takiego nie wiedziałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności