Kto chce pracować w google?

[sbvc]

Przeczytajcie sobie ten artykuł: https://www.internetstandard.pl/news/103376.html

Naprawdę robi wrażenie!

Wielu marzy się praca w Google. Kalifornijska siedziba firmy dostaje miesięcznie ok. 150 tys. CV. Podobno wszystkie są dokładnie czytane. Skąd takie zainteresowanie? Ponieważ firma oferuje doskonałe warunki pracy -w amerykańskich centrach badawczo rozwojowych, tzw. GooglePlex, pracownicy mają zapewnione darmowe jedzenie, pralnię, rokroczny wyjazd w góry, opiekę medyczną. Na czas pracy mogą zostawić dziecko w przedszkolu, które także znajduje się w GooglePlexie. Do tego dochodzi dobry, jak na korporację, wizerunek firmy oraz atrakcyjne zarobki.

No i kto chciałby tam pracować?

[Yeden]

Ja (bym nie chciał)

Edycja: dodałem tekst w nawiasie

[jez]

Ja (bym nie chciał).

Popraw temat, bo w treści zadajesz pytanie przeciwne do zadanego w temacie i nie wiadomo co przedmówca miał na myśli.

[Tomahawk]

Pieronie....

Ktos się dziwi?

Przeciez już nawet w Polsce dobrzy informatycy są baardzo poszukiwani.

[sbvc]

Popraw temat, bo w treści zadajesz pytanie przeciwne do zadanego w temacie i nie wiadomo co przedmówca miał na myśli.

Nie da się już.

[neron]

ja nie, wole stworzyc wlasne guugle

[mjr]

eee, ja im regularnie zapewniam kaskę na te ich ekstrawagancje i choć mi za to nie płacą, to mam lepsze warunki. Mam wannę w pracy i częściej jestem w górach

[xramzes]

Ja bym mogl tak pracowac

Cos mi sie wierzyc nie chce ze dziennie czytaja 150 tys CV...

[jez]

Popraw temat(...)

Nie da się już.

Za to da się zmienić treść.

[sbvc]

Cos mi sie wierzyc nie chce ze dziennie czytaja 150 tys CV...

Kalifornijska siedziba firmy dostaje miesięcznie ok. 150 tys. CV

[gryzonie]

Nawet miesięcznie nie czytają tylu CV.

Byłem kiedyś na spotkaniu z polakiem, który pracuje w Google w USA...

Wyraźnie powiedział, że większość z wysłanych listów odsiewana jest przez automatyczny system, a żeby się zatrudnić, najlepiej mieć kogoś w google, kto sprawi, iż Twoje CV w ogóle ktoś przeczyta

[adek]

ja bym nie chciał, bo pewnie nie mógłbym już spamować nigdy

[sbvc]

ja bym nie chciał, bo pewnie nie mógłbym już spamować nigdy rotfl.gif

Może i nie, ale pewnie wyniesiesz stamtąd wiele cennych informacji.

[mrtn]

Może i nie, ale pewnie wyniesiesz stamtąd wiele cennych informacji.

Jakich ?

dział alogrytmów to macipenieczki kawałeczek.

A jego racownicy mają takie lojalki, że niewiele już chyba mogą zrobić po odejściu z google .

[xramzes]

Nawet miesięcznie nie czytają tylu CV.

Byłem kiedyś na spotkaniu z polakiem, który pracuje w Google w USA...

Wyraźnie powiedział, że większość z wysłanych listów odsiewana jest przez automatyczny system, a żeby się zatrudnić, najlepiej mieć kogoś w google, kto sprawi, iż Twoje CV w ogóle ktoś przeczyta

Reszte CV sprzedaja na makulature chyba