Właśnie przylecieli

[15175]

Właśnie oglądam przywitanie na Okęciu polskiej reprezentacji w siatkówce.

Na przywitanie usłyszałem dwa utwory, które zwróciły moją uwagę:

1. "Kalinka" - jakaś ruska czy ukraińska biesiada,

2. "Chłopaki nie płaczą" - który mówi o tym że nie warto się załamywać porażką....

Ufff....dobrze że Kaczyński nic nie śpiewał...

[sq-]

i tak połowa społeczeństwa oleje sprawe, bo to "tylko srebro".

a jak zaczna przegrywac to sie odwroca od nich

nic nadzwyczajnego.

[°K°]

Będzie tak jak podczas komentowania meczy gdy gra Polska.

Wszystko idzie dobrze i wtedy:

Komentatero: Tak piękne zagranie

15 minut poźniej polska przegrywa

Komentatero: no niestety dla naszej kady to jeszcze nie ten czas, gdzie ta siła, gdzie to i tamto*

*wymyślony tekst

Tak wygląda prawie każda transmijsa sportowa w wykonaniu polskich komentatorów.

[15175]

No tak to normalne..dlatego nie interesuje się sportem.

Ale chodziło mi raczej o polski analfabetyzm.

Czy polski naród jest aż tak ciemny żeby nie wiedział o czym śpiewa?

[jubi]

Oprawa muzyczna była ewidentnie gówniana, to muszę przyznać

Co do samej siatkówki - ta dyscyplina pod względem widowiskowości imo zdecydowanie ustępuje piłce nożnej.

[gimlak]

ustepuje? zdecydowanie?

o gustach sie nie rozmawia ale jak można porównać dynamiczną siatkówkę z przechodzoną piłką

wolę osobiście piłkę ale dla całokształtu, a nie widowiskowości.

[gryzonie]

A ja się pochwalę, że fizjoterapeutą u siatkarzy jest mój wujek - Adam Wolański.

I przyznaje, że fajnie jest zobaczyć kogoś z rodziny po tamtej stronie

Jak wróci do domu, to będę go męczył o autografy...

Myślę, że siatkarze jeszcze coś wygrają zanim Lozano zakończy współprace z reprezentacją