Problem z płatnością

[CashNet]

Moja sytuacja jest nastepujaca Od wieeeelu miesiecy posiadam konto w adwords, ktore ostatni raz uzywane bylo z pol roku temu i placilem regularnie cc. Potem cc stracila waznosc i sila rzeczy myslalem, ze reklamy przestaly sie wyswietlac - jako ze i tak chcialem zawiesic kampanie to po prostu olalem konto i nie sprawdzalem go. Dzis chcialem znow do niego wrocic i odpalic kilka kampanii - w tym celu od razu zrobilem update danych karty i momentalnie potem z mojego konta zniknelo ponad 700$ Zdziwiony tym sprawdzilem historie platnosci itp i wychodzi na to, ze reklamy sie przez caly czas wyswietlaly i nabily tyle pieniazkow na minusie, ktore teraz google sobie po prostu sciagnal. Ruchu z tych reklam nie mialem praktycznie zadnego wiec nie zauwazylem jakiejs wzmozonej popularnosci. Rozlozylo sie to w czasie i tyle. I teraz pytanie - czy da sie jakos te pieniazki odzyskac? Kiedy moja karta stracila waznosc uznalem to za rownoznaczne z rezygnacja z wyswietlania reklam i checi placenia za kliki. Ale system i tak to naliczal. Czy ktos mial podobna sytuacje? Napisalem juz do supportu adwords i banku, ale nie wiem czy to cos pomoze.

[mjr]

Też zauważyłem coś podobnego w ostatnim czasie. Kiedyś Google hamował konto zaraz po nieudanej próbie obciążenia karty. Teraz jakby przez pewien czas "dawał na kreskę". Po odnowieniu danych karty, nagle kasuje kwoty, o których nie masz pojęcia. Wstrzymałeś kampanie/konto w momencie braku środków?

[edit] Pisząc o ruchu, miałeś na myśli statystyki/logi ?

[°K°]

Miałem podobną sytuacje ale z voucherem od home.pl po wpłynięciu 200 zł po 3 minutach znika i jest 0 :]

[CashNet]

Probowal ktos te pieniazki odzyskac? Nie wstrzymywalem kampani, ale otrzymalem wyraznego maila, z ktorego wynikalo, ze moja karta nie jest aktywna i w zwiazku z tym wyswietlanie reklam zostalo wstrzymane. Dla mnie jest to jednoznaczne z tym, ze nie musze kasowac, czy wstrzymywac kampani recznie.

[mjr]

Właśnie ostatnio Google nie wyłącza reklam (przynajmniej moich) zaraz po nieudanej próbie obciążenia karty, tylko daje czas na zrobienie porządku z kartą (główną lub zapasową).

Skoro Google uznał, że Twoja karta jest nieaktywna, to znaczy że próbował ją obciążyć. A skoro próbował obciążyć, to znaczy że coś byłeś winien. Gdy uaktualniłeś po jakimś czasie dane karty, wszedł i pobrał to. Nie widzę innej możliwości. Może sprawdź fakturę. Faktury opłacane kartą zawierają szczegółowe rozliczenie każdej kampanii.

[edit] Jeżeli napisali, że wstrzymali reklamy, to wstrzymali. Dopiero od jakiegoś czasu piszą, że jeszcze trwa emisja, ale należy zrobić porządek z kartą.

Przy płatnościach kartą, zawsze jesteś coś winien Google. Musiałbyś wstrzymać konto zaraz po obciążeniu karty, żeby było inaczej. Czyli jedynie z API, choć i tak z rozpędu coś by wydali.

[CashNet]

Limit na kampanie byl ustawiony na 5$ dziennie i srodki byly pobierane na biezaco kazdego dnia. Teraz po statach widze, ze ruch byl czyli jakby nie patrzec dostalem to za co zaplacilem, ale bardzo rozlozone w czasie (od maja do grudnia) wiec w sumie nawet go nie zauwazylem. Ja rozumiem tygodniowe opoznienie, a potem jakies powiadomienia dodatkowe, ale nie naliczanie mi na konto $$$ przez pare miesiecy bez slowa informacji o tym czy maila, ze zalegam niby z tak duza kwota.

[mjr]

Dziwna sprawa. Ciekaw jestem co Ci odpiszą. Jesteś pewien, że obciążali Ci kartę codziennie? U mnie jest, jak pisałem wcześniej. Płacę z dołu, po osiągnięciu pewnego pułapu wydatków (w tej chwili około 2 tys. zł).

Twój przypadek mógłby więc na moich koncie przebiec tylko według takiego scenariusza:

Google obciąża z powodzeniem moją kartę. Następnie moja karta z jakiegoś względu traci ważność/jest zablokowana. Ja nie wyłączam reklam i zapominam o nich. Przez pół roku uzbierało się wydatków na 2 tys. Ja postanawiam ponownie wykorzystać to konto, aktualizuje dane karty, a tu bach - właśnie przychodzi Google i kasuje mnie za te pół roku.

Nie jestem tylko pewien, czy czekałby pół roku, aż uzbiera się 2 tys, bo u mnie to jest moment.

Piszesz o dolarach. Skąd emitujesz reklamy, ze Stanów? Może tam są inne zasady.