[inne] Zima stulecia w Polsce 1978/1979

[Pysio]

Przysłuchując się Waszym rozmowom, "... a u nas drzewiej...." nasuwa się jeden wniosek.

 

Na emeryturę dziady i dajcie młodym pracować

 

Pozdrawiam

Pysio

[MaxPan]

 Tobie do tych "dziadów" jak świni do nieba, również pod względem merytorycznym  

Wszyscy "starsi" z tego tematu to maja swoje firmy i nie musza  pracować tym bardziej "dawać drogę młodym", ale jeśli takie jogurty z gołymi kostkami nie potrafią pracować lepiej to gdzie leży problem? Zgadza się w "młodych"  

[Herkules]

Bieg w zimie to jeszcze tam nie tak źle..

 

Ale w OP-1 i całym oporządzeniu  i nie ma że nie da się..(zawsze w pogotowiu karetka) eliminowała dopiero sytuacja kiedy się zemdlało  

 

Już samo ubieranie tego było masakrą (kto mądrzejszy ten smarował guziki pastą nivea

 

 

[Mion]

20 minut temu, Herkules napisał:

Ale w OP-1 i całym oporządzeniu  (kto mądrzejszy ten smarował guziki pastą nivea

Byli tez mądrzejsi "inaczej", którzy z swoich masek p-gaz jak starszego typu słonie lub nowsze buldogi wyrywali  zaworki ... aż tu niespodzianka w postaci cegły CGŁ - 1 – Polski ćwiczebny granat łzawiący.

[Beerbant]

30 minut temu, Pysio napisał:

dajcie młodym pracować

Klasyczny przykład "dajcie" ??? Sami sobie weźcie i nie jęczcie

28 minut temu, Herkules napisał:

Ale w OP-1 i całym oporządzeniu

W lato dowódca złapał nas na lewiźnie ze skrzynką wódy jaką nieśliśmy na strażnice, ustawił flaszki w rzędzie i nas postawił na warcie w zimowych ciuchach w OP1 , maskach w pełnym oporządzeniu, wytrzymałem ok 25 min i odjechałem z kamaszy wylali mi coś koło 3ch litrów potu...

 

[SzlafRock]

46 minut temu, Pysio napisał:

Na emeryturę dziady i dajcie młodym pracować

 

Zwolniłem miejsce specjalnie dla ciebie. Teraz Ty musisz j*bać ale do 65 a może i do 70 lat. Powodzenia.

 

42 minuty temu, Herkules napisał:

.(zawsze w pogotowiu karetka)

 

JPRDL w wojsku karetka aby czasem żołnierzyk nie zemdlał. Co to za wojsko? Przedszkole a nie wojsko.

 

[Herkules]

12 minut temu, SzlafRock napisał:

 

Zwolniłem miejsce specjalnie dla ciebie. Teraz Ty musisz j*bać ale do 65 a może i do 70 lat. Powodzenia.

 

 

JPRDL w wojsku karetka aby czasem żołnierzyk nie zemdlał. Co to za wojsko? Przedszkole a nie wojsko.

 

 

Przepraszam cię bardzo ale od wieki wieków w wojsku jest coś takiego jak GICH (czyli garnizonowa izba chorych) niemal w każdej jednostce, wszystkie ćwiczenia czy biegi a nawet strzelanie od kiedy ja pamiętam lub mój ojciec były w taki sposób zabezpieczane 

 

Mówię o tym jak zemdlał, ale ty to pewnie w kompani Comando byłeś, gdzie Gichu nie było tylko nóż i misja przetrwaj..

 

 

Edytowane 16 Lutego 2021 przez Herkules

[Mion]

Karetki i inne pierdoły może i były pod koniec poboru. Przedtem jak była tradycyjna fala, to chłopy były wytrzymałe.
50 pompek to na wejście na sale

 

 

[SzlafRock]

3 godziny temu, Herkules napisał:

GICH (czyli garnizonowa izba chorych) niemal w każdej jednostce, wszystkie ćwiczenia czy biegi a nawet strzelanie od kiedy ja pamiętam lub mój ojciec były w taki sposób zabezpieczane 

 

 

Za moich czasów nazywało się to ICH czyli izba chorych. Nie było żadnych karetek tylko jeden szwej z izby chorych brał apteczkę i lazł na takie działania jako zabezpieczenie medyczne. W apteczce zawsze miał coś mocniejszego na przemywanie ran oczywiście. Nie było żadnych karetek lekarzy i innych takich. Jak jakiś zemdlał na domarszu to inni go cucili i po ocuceniu musieli razem dobiec do reszty.  Mówię oczywiście o działaniach w rozmiarze kompanii lub plutonu, bo o tym mówię. Mdlenie na domarszu było na porządku dziennym. Dwóch trzech to standard. Po prostu odpoczywali chwilę i to wszystko.

 

E.

dodam jeszcze, że ten co zemdlała na działaniach był później docierany na kompani przez stare wojsko.

 

Edytowane 16 Lutego 2021 przez SzlafRock

[Herkules]

d

4 godziny temu, Mion napisał:

Karetki i inne pierdoły może i były pod koniec poboru. Przedtem jak była tradycyjna fala, to chłopy były wytrzymałe.
50 pompek to na wejście na sale

 

 

 

Pompki robiliśmy normalnie, nocne alarmy, przebieranie się czy wybieganie z łóżkami na dwór przy minus iluś tam stopniach itd..

 

Jaka fala..w 1988 roku byłem jako dzieciak na pierwszym nocnym strzelaniu na karlikach w Żaganiu..zabezpieczenie stanowiła karetka z Gichu..

 

(Falę znam z opowieści..ale bez przesady) co to za pierdoły, że w jednostce wojskowej nie było GICHU czy karetki oraz ambulansu..

 

My mówimy o 3 km w OP-1..widocznie tutaj każdy comandos i nie wie, że ludzie mdleli bo latem to jednak tam było jak w parowniku, do tego oporządzenie..

 

 

 

Najlepsza akcja to na 200 chłopa jednego dnia wszyscy szczepieni na tężec i grypę..popołudniowy apel 80 leżało..wieczorna zaprawa kolejnych 30..padali jak pionki..

 

Niestety ja to z tych czasów gdzie już się narkotyki pojawiły, złodzieje (co innego zarąbać poszewkę bo w wojsku nic nie ginie a zmienia właściciela..a co okradać kolegów z pokoju..)

 

 

Ja poszedłem do wojska nie z przymusu, a zasady obywatelskiego i fajnego obowiązku..ale potem uznałem że bieganie z oponami po garażach..czy krycie innej kadry to nie na mój wymiar..i nie tylko w PL..

 

Urodziłem się w rodzinie wojskowych, po przedszkolu wchodziłem sobie na jednostkę, ojciec titikawka telegrafista..piękne czasy czy była fala?  Pewnie tak..ale żołnierze wpadali po wyjściu z czekoladą,,kartki na święta mu wysyłali czy mieli kontakt przez wiele lat..widocznie był człowiekiem..

 

Jedną z akcji jaką pamiętam to jak marnowali jedzenie (i rzucali po korytarzu resztkami co sobie kupili na PJ) gdy ojciec był na służbie..( i gdzieś tam popili w sobotę bo dał im jak człowiek PJ na to by chłopaki wyszli w sobotę..zachlali a niedziele pospali..) to im o 6 nad ranem..wyrzucił dwa worki ryżu..i szczoteczkami do zębów mieli to zbierać po całym korytarzu..bo to mieli na obiad..tak nauczył ich szanowania jedzenia..

 

Pamiętam też Egipskie noce..

 

Gaszenie światła w nocy..i wybieganie po ciemku i ustawianie się do zbiórki..

 

Obowiązkowe Wojsko było fajne..dla tych co zrozumieli że oprócz debilizmu nauczyli się też bycia facetem..proste..albo chociaż strzelać czy składać ciuchy..bo dla niektórych to ostatnie było nie lada problemem..

Edytowane 16 Lutego 2021 przez Herkules

[Presta]

@MaxPanmożesz zmienić temat na "Wspomnienia z woja" ?

[MaxPan]

 czekaj za chwilę zaczną gadać o d..ach, broni, wódce, samochodach wtedy trzeba będzie jeszcze raz zmieniać

[Mion]

1 godzinę temu, Herkules napisał:

(Falę znam z opowieści..ale bez przesady) co to za pierdoły, że w jednostce wojskowej nie było GICHU czy karetki oraz ambulansu..

No właśnie po co o jakieś tam pierdoły pisać o wojsku sprzed 30 lat...
Kto był to wie jak było, kto nie był to i tak nie zrozumie...
 

 

[Presta]

P.S. Trzeba szanować "weteranów"

[Mion]

A ty się nie starzejesz ? Myślisz że będziesz wiecznie młody ...  to się MYLISZ ..