Jak się pozbyć wrednej teściowej?

[Finan]

Jak w temacie, ma może ktoś jakiś skuteczny sposób?

Ja myślę o uduszeniu (żart oczywiście). Ale poważnie nie mam na nią siły.Mało tego ja jako zięć, ale także jej córka.

 

 

[Nikonem]

Mam 60 litrów stężonego kwasu fluorowodorowego. Jest przeterminowany (produkcja 2012), ale wydaje mi się, że po takiej kąpieli pozbędziesz się kłopotu, a ja kwasu za którego utylizację będę musiał sporo zapłacić. Oddam free, dołożę transport, rękawice i okulary kwasoodporne.

 

e: A tak, żeby mi ktoś wspólnictwa nie przybił: moja rada to przeprowadzka. Was lub jej.

Edytowane 29 Kwietnia 2021 przez Nikonem

[Finan]

Kupię kwas.Odbiorę gratis i dopłacę.

5 minut temu, Nikonem napisał:

A tak, żeby mi ktoś wspólnictwa nie przybił: moja rada to przeprowadzka. Was lub jej.

A na poważnie przeprowadzka jest w planie tylko jeszcze chwila bo nie da się wytrzymać.

[MaxPan]

Wybuduj jej domek na zgłoszenie 35m z użytkowym poddaszem, jeśli szkieletowy bez udziwnień to w 100 tys zmieścisz się pod klucz.  Nie trzeba kierownika budowy, projektu, pozwolenia na budowę, inne To chyba nie duża cena za spokój  Taki domek można postawić nawet na ogródkach działkowych, na działkach z przeznaczeniem jako rekreacyjne, na niektórych działkach rolnych. 

[Finan]

@MaxPanNie będę jej budował, sam dla naszej rodziny wybuduję aby żyć spokojnie.

[Trotyl]

Polecam stoicką filozofię. Pomoże też na inne przypadki niż teściowa

 

@Nikonem masz jakiś zakład szklarski?

 

Edit: polecam ten tekst - https://cejsh.icm.edu.pl/cejsh/element/bwmeta1.element.ojs-doi-10_17951_kw_2017_23_49/c/6159-5677.pdf

Edytowane 29 Kwietnia 2021 przez Trotyl

[Presta]

Alkohol 

Spoiler

54 minuty temu, Finan napisał:

Kupię kwas.Odbiorę gratis i dopłacę.

A na poważnie przeprowadzka jest w planie tylko jeszcze chwila bo nie da się wytrzymać.

 

Izoluj się do czasu wyprowadzki, jeśli jest blisko = alkohol 

[SzlafRock]

1 godzinę temu, Finan napisał:

Jak w temacie, ma może ktoś jakiś skuteczny sposób?

 

Zamieszkać oddzielnie

 

[Nikonem]

Godzinę temu, Trotyl napisał:

masz jakiś zakład szklarski?

 

Nie, jestem czyścicielem. Z tego żyję

[SzlafRock]

2 godziny temu, Nikonem napisał:

jestem czyścicielem. Z tego żyję

 

JPRDL, przypomniał mi się film o czyścicielach co zwołki rozpuszczali właśnie w kwasie. Nie pamiętam tytułu ale mocny obraz. 

[Nikonem]

@SzlafRock Czyścicielem też nazywał siebie Jean Reno w filmie Leon Zawodowiec. I tę analogię miałem na myśli, choć prawda jest dużo bardziej prozaiczna.

Ale miałem raz telefon zainteresowanego usunięciem zwłok podobnie jak w tym temacie, ale wtedy chodziło o drobną zdradę małżeńską 

[MaxPan]

Cytat

Czyścicielem też nazywał siebie Jean Reno

Jeśli chodzi o czyściciela filmowego to dla mnie najbardziej znany to chyba ten:

 

 

 

 

 

[Pysio]

2 godziny temu, Nikonem napisał:

drobną zdradę małżeńską

całus w policzek?

 

A co do problemu Finana. Wyprowadzka może nie do końca rozwiązać problemów jak będzie się wpieprzała w życie mimo wszystko. Konkretna rozmowa i ewentualne zerwanie kontaktów córki z mamusią. Utrzymywać kontakt bo wypada czy eskalacja problemów aż do rozpadu pożycia.

 

Pozdrawiam

Pysio

[Finan]

15 godzin temu, Presta napisał:

jeśli jest blisko = alkohol 

Nie dam rady tyle wypić.

Ale pierwsze kroki poczynione.W dzwiach prowadzących na piętro gdzie mieszkam z żoną założony właśnie został  zamek na szyfr a szyfr znam tylko ja na dzień dzisiejszy.

Plus był konkretny opieprz od żony (telefoniczny co prawda bo żona w szpitalu) aby przestała się wpieprzać w nasze życie.

[Nikonem]

Ja mam takie doświadczenie w takich sytuacjach,że nie ma co tego ciągnąć przez lata i dawać kolejne szanse. Weź rozwód z teściową, bo szkoda na to życia. Uważaj tylko na ich aktorskie zdolności w przyszłości w stylu biedna porzucona mama.

 

Znam też przypadki Syndromu Sztokcholmskiego, gdzie ludzie się nienawidzą, ale nie potrafią się rozejść. Mniejsza z nimi wtedy, ale szkoda dzieci. Domowych terrorystów trzeba się pozbywać.