Żyjeta?...

[Herkules]

Myślałem, że te ostatnie wiatry to było coś, a jednak się myliłem, od 3 u mnie, armagedon, drzewa na ulicach, dachy pozwalane, prądu brak, nawet wody... i jeszcze mówią że w sobotę powtórka x 2...(tak u mnie błyskało, że normalnie myslałem że to dzień..)..

 

 

[Sanchez Spinoza]

U mnie poderwało klatkę z królikami  Chłopaki trochę polatali. Gorzej z sąsiadami bo mają siano z bobkami na ogródku     

[damianzdw]

U mnie w okolicy dachy z budynków pozrywało, drzewa po wywracane, brak prądu jedziemy na agregacie, klatki z królikami nie ruszyło.

[Finan]

U mnie w Lublinie jak na razie spokój.

[Herkules]

1 minutę temu, Finan napisał:

U mnie w Lublinie jak na razie spokój.

i niech tak pozostanie  

[Nikonem]

2 godziny temu, damianzdw napisał:

jedziemy na agregacie

 

Bardzo dobrze jest mieć takie ustrojstwo na posesji  W ogóle dobrze jest się usamodzielniać. Coraz więcej słyszę o inwestycjach we własne ujęcia wody i profesjonalne agregaty, które przez dłuższy czas zapewnią zasilanie z odpowiednią ilością paliwa. Nie wiem czy to trend również w przemyśle, ale znam fabrykę opakowań, która ma własne zasilanie w 100% i w razie awarii przełączają się na agregaty.

[MaxPan]

U mnie prąd jest ale miga cały dzień, w domu wszytko ok może oprócz pozywanej folii w szklarni, ale w firmie na placu zerwało rynny, porozrzucało śmiecie, jakieś płyty PCV niezabezpieczone latały i wygięło bramę. Agregat na razie nie odpalałem, ale też mam. Do lasu nie wchodziłem, na 100% powaliło znów mnóstwo drzew. Na razie po ulice nie szwendam się bo może przypadkowo coś przylecieć mam po drodze mnóstwo starych drzew, niby poobcinane były ale wide leża dość duże gałęzie. Taka jak przywali w samochód albo w łeb może narobić szkód.

Cytat

Bardzo dobrze jest mieć takie ustrojstwo na posesji  ........

U mnie w okolice to chyba większosć maja agregaty, lepsze, gorsze ale maja. Tym bardziej, że dla domu nawet za ok 10k można już kupić jakiegoś "lepszego chińczyka" z silnikiem Diesla i ATS, AVR. Sam startuje jak tylko brak prądu, 5-6kW wystarczy jako chwilowa rezerwa. Oczywiście dla "stałego rezerwowego" zasilania, dla produkcji, większej firmy trzeba już coś stacjonarnego. Kolega dla piekarni kupił dał chyba coś ok 100k.

[Herkules]

Ja za agregat dałem 2 patyki, nie utrzyma całego domu, ale TV odpali i coś tam naładuje a to akurat najważniejsze, jak ciemno w (_I_), największy problem zawsze przy braku światła jest, z pompką pieca jaka jest zasilania w ten sposób, ale tutaj mam dwa rozwiązania, instalację fotowoltaiczną niewielką, co ją bez problemu ciągnie (800 zł dałem) albo stary pomysł, z akumulatorem samochodowym i odpowiednią przetwornicą

 

Pozdrawiam, i zdrówka dla wszystkich, oprócz jutro nam spokojnie pomimo zapowiedzi dzień minął 

 

 

[Pysio]

13 godzin temu, Nikonem napisał:

Coraz więcej słyszę o inwestycjach we własne ujęcia wody i profesjonalne agregaty

Ja niestety miastowy więc jedynie baniaki z wodą, ale znajomi mają własne ujęcie i chyba dwa agregaty w tym jeden prawie "przemysłowy". Oczywiście konserwacja i rozruch testowy aby utrzymać wszystko sprawne.

A wracając do tematu to dzisiejsza noc była w miarę spoko, w poprzednią musiałem doniczki zbierać z balkonu aby nie skończyły w czyichś oknach.

 

Pozdrawiam
Pysio

[MaxPan]

Cytat

Ja za agregat dałem 2 patyki, nie utrzyma całego domu,

Oczywiście jeśli ogrzewanie, podgrzewanie wody, piekarnik, kuchenka elektryczna to nie utrzyma

Ale na awaryjne zasilanie dla oświetlenia, lodówek, TV. pompy w piecu, dla mnie całkowicie wystarczy 5-6kW . Mogłem dostać za piec gazowy i instancje częściowy zwrot jeśli usunę kominek i kominiarz to potwierdzi na piśmie. Nie zrobiłem tego. W sytuacji kryzysowej mam ogrzewanie z doprowadzeniem ciepłego powietrza z kominka wszędzie i 5m drzewa trzymam w razie WU

[Nikonem]

3 godziny temu, MaxPan napisał:

Mogłem dostać za piec gazowy i instancje częściowy zwrot jeśli usunę kominek (...)

 

Ot, durny Rząd. Powinieneś dostać dopłatę za przezorność i rozwagę, bo nie wiemy co będzie za rok, a co dopiero za 10 lat.

Ile razy się słyszy, że jest awaria gazu czy prądu i d*pa ludziom marznie przez parę dni. Do tego te dzikie podwyżki...

[Arkaszka]

W Warszawce na razie spokój, ale mocno się oziębiło byłem na treningu z młodym i za bardzo się nie spociłem, Jakby Warszawkę wyłączyło to mały agregat 2,3 kW też na magazynie mam , nawet kanister 10L z benzyną jest.

[MaxPan]

2 godziny temu, Nikonem napisał:

 

Ot, durny Rząd. Powinieneś dostać dopłatę za przezorność i rozwagę, bo nie wiemy co będzie za rok, a co dopiero za 10 lat.

Ile razy się słyszy, że jest awaria gazu czy prądu i d*pa ludziom marznie przez parę dni. Do tego te dzikie podwyżki...

Od 2021 roku w mojej gminie zwrot za piec gazowy, na pellet można dostać tylko jak masz kanalizę a nie szambo. Do dzisiaj nie rozumiem związku. Kolega własnie nie dostał bo ma szambo, jak budował dom w ogóle nie było kanalizy w okolicę więc co miał robić?

[Herkules]

7 godzin temu, MaxPan napisał:

Oczywiście jeśli ogrzewanie, podgrzewanie wody, piekarnik, kuchenka elektryczna to nie utrzyma

Ale na awaryjne zasilanie dla oświetlenia, lodówek, TV. pompy w piecu, dla mnie całkowicie wystarczy 5-6kW . Mogłem dostać za piec gazowy i instancje częściowy zwrot jeśli usunę kominek i kominiarz to potwierdzi na piśmie. Nie zrobiłem tego. W sytuacji kryzysowej mam ogrzewanie z doprowadzeniem ciepłego powietrza z kominka wszędzie i 5m drzewa trzymam w razie WU

Prezes lodówka, zamrażarka itd..ostro leci (ale przez 2-3 dni bez prądu utrzyma temperaturę jak nie otwierasz co 10 sekund).. u nas nikt nie myśli o gazówce, choć latami temu obiecywali cuda, jestem za ogrzewaniem węglem, mamy go i u Czechów podobnie..aktualnie jest alert, nawet okna się blokuje u nas styropianem na linki..mocowane mocno..bo nie wiadomo co będzie..a wieje i będzie wiać..podstawa...nie wycinajmy lasów..mówisz o ciężkim temacie, jak w trakcie ubezpieczenia domu, usuwasz komin to leżysz, bo komin fachowiec  daje papier co 6 miechów, w razie W sadzu// listopad i marzec..inaczej jak sadza się zapali nie ma ubezpieczenia, wszystko inne w ubezpieczeniu gruba sprawa..zdrowia wam życzę..patrz co masz w umowie ubezpieczenia i czego ona dotyczy..PS JAK NIE MASZ NA DOMIE uziemienia...nie licz na litość..mi ostatnio wmówił polski NFZ że leczę się w Czechach..bo olewam 1200 zł renty zdrowotnej..musiałem zrobić 700 km, by udowodnić, że Covid i nasza polska służba zdrowia, każe mi co dnia jechać 290 km w jedną strone  to są jaja..acha..ZUS zostawił te 300 ejro..gdzie ja tyle to a..ajjjjj temat rzeka..EDYTA...USUNIECIĘ KOMINA BEZ ARCHITEKTA I PAPIERÓW..OZNACZA JEDNO..NIE DOSTANIESZ W RAZIE W NIC Z UBEZPIECZENIA..

Edytowane 18 Lutego 2022 przez Herkules

[Arkaszka]

Herkules kilka razy czytałem twoją wypowiedź i muszę przyznać ze bez jakiegoś chemicznego wspomagacza nie jestem do końca pojąć sensu niektórych zdań

 

W Warszawce wiatr wieje całkiem nieźle.

Przed oknem mam uschnięte drzewo, jest suche tak od 4-5 lat, ze 2 lata temu połamała się jedna z dużych gałęzi uszkadzają trochę ogrodzenie.

Przyjechała ekipa ze spółdzielni , pocięła gałąź, drzewo zostawiła, po jakimś czasie przyjechali znowu i o dziwo wycieli zdrowe drzewo obok, suche zostawili.

Dziś w nocy złamała się znowu jakaś gałąź z suchego drzewa, ciekawe czy będą na tyle sprytni aby usunąć jednak te suche.

 

Edytowane 19 Lutego 2022 przez Arkaszka