Opinia o Cneb.pl

[piotrek]

Johnson to w sumie forum o pozycjonowaniu i optymalizacji stron więc nie ma co się za bardzo dziwić, że dyskusje tu toczą się właśnie w tym zakresie.

Myślę, że wiele osób łącznie ze mną chętnie pozna choć zakres tego co miałeś na myśli pisząc że nie mamy o tym pojęcia. Jeżeli masz chęć podzielić się z nami swoja wiedzą to rzuć temat w cześci Sieciowy marketing i e-biznes - z przyjemnością poczytamy.

Pozdrawiam

[Johnson]

Na pewno tam zajrzę bo ostatnio zacząłem się trochę interesować tym forum i czasami można tutaj przeczytać coś ciekawego.

Zauważ tylko, że nie napisałem, że sam znam wszystkie te rzeczy, o których to (rzekomo ) nie macie pojęcia, ale staram się poznać jak najwięcej metod marketingu sieciowego oraz ich skuteczność, a z tego co się zdążyłem zorientować po przeczytaniu kilku tematów (również tego) cześć osób udzielających się na tym forum traktuje pozycjonowanie jako jedyną i najlepszą metodę promocji stron www i odrzuca (w tym często z zaciętością krytykuje) wszystkie inne nie znając ich dobrze lub nie znając ich (oraz ich skuteczności) wogóle.

[piotrek]

Owszem, część osób jest przekonana że pozycjonowanie to 100% sukcesu ale część jednak rozgląda się "tu i tam" za możliwościami, sposobami, i technikami marketingu internetowego

Jeśli masz własne przemyślenia oraz doświadczenia nie mogę zrobić nic więcej jak jeszcze raz zachęcić Cię do rozpoczynania wątków w dziale "Sieciowy marketing i e-biznes" tego forum.

[wuel]

Dzisiaj dostalem maila od normalnego serwisu nastepujacej tresci:

>> Dzisiaj mam dla Cibie

Od razu daje po oczach.

[comzit]

Mam nadzieję że jeszcze ktoś ten temat odwiedza. Cholernie się cieszę, że wreszcie jest miejsce gdzie można się wypowiedzieć na temat CNEB.

Serwis znam niemal od początku jak jeszcze nie był płatny. Zaglądałem na niego od czasu do czasu, choć z czasem coraz rzadziej. Po jakimś czasie został wprowadzony abonament i wtedy przez kilka miesięcy zupełnie do niego nie zaglądałem. Postanowiłem jednak wykupić abonament i uczyniłem to nie z powodu tego idiotycznego (jak dla mnie) wstępu ale po prostu szukałem konkretnych informacji i wydawało mi się że na tym forum właśnie to znajdę.

Wybuliłem 99 zł tylko po to aby się przekonać że zdecydowana większość artykułów to starocie jeszcze z początków działalności CNEB. W ciągu jednego dnia łyknąłem wszystko co było nowe i przez następne tygodnie czekałem na nowe artykuły Piotra, niestety daremnie.

Dyskusja na forum też była mierna, coraz mniej ciekawych wypowiedzi. Po kilku tygodniach poprosiłem o zwrot pieniędzy i je otrzymałem.

PODSUMOWANIE

Nie można powiedzieć, że to całe CNEB to chłam. Jest to raczej dziwna mieszanina paplaniny, czasem wręcz głupoty ale i wielu inspirujących dających do myślenia tematów.

Niestety jeżeli ktoś nie potrafi oddzielić ziarna od plewy, ma duże skłonności do ulegania innym to może być zafascynowany CNEB.

CIEKAWE

Wykupiłem abonament, przelałem kasę i z niecierpliwością czekałem na kody dostępu!!

Trwało to kilka dni i w tym czasie zamiast oczekiwanego hasła dostałem kilka irytujących meili od Piotra które miały niby potwierdzić regułę że nie wolno zostawiać klienta sam na sam ze swoimi myślami bo nieborak jeszcze gotów zrezygnować z zakupu. Ale chyba zbyt dosłownie Pan Piotr to potraktował bo ja po trzecim pustym (bez hasła) meilu byłem tak wkurw... że... I to też zaważyło na tym że nie uważałem i nie uważam Piotra Majewskiego za żadnego guru od marketingu.

Swoją drogą zacząłem szperać głębiej w necie za stronach angielskojęzycznych i znalazłem tam wiele artykułów które zwyczajnie zostały przetłumaczone i uznane jako własne przez Piotra.

Moim zdaniem nie warto wydawać nawet złotówki na CNEB.

[ragni]

Swoją drogą zacząłem szperać głębiej w necie za stronach angielskojęzycznych i znalazłem tam wiele artykułów które zwyczajnie zostały przetłumaczone i uznane jako własne przez Piotra.

mówiłem to już jakieś dwa lata temu. niestety rozsądek to nie jest nasza cecha narodowa i minie jeszcze wiele czasu zanim prawda o nim stanie sie powszechna...

https://merytorium.com

[Johnson]

Swoją drogą zacząłem szperać głębiej  w necie za stronach angielskojęzycznych i znalazłem tam wiele artykułów które zwyczajnie zostały przetłumaczone i uznane jako własne przez Piotra.

Nie chcę nikogo bronić, ale tak robi wiele polskich serwisów, to jest normalna praktyka, a poza tym jeśli, tak jak mówisz, wiele z tych artykułów zostało opublikowanych na anglojęzycznych stronach tzn., że nie są one chyba takie bezwartościowe To, że podpisał je jako swoje uznaje na jak największą naganę, ale zdaje się, że kiedyś gdzieś coś pisał, że wymieniał się (czy też prosił o udostępnienie) artykułami z zagranicznymi serwisami.

Ja tam nic nie chcę mówić ani nikogo bronić, ale na tym chyba polega marketing? Nie znam jego faktycznych umiejętności, ale potrafił dobrze zareklamować produkt i go sprzedać. Taki jest niestety marketing, marketingowcy to ogólnie ściemniacze , którzy rzadko mówią całą prawdę o produkcie, zachwalając tylko jego dobre strony, a nie mówiąc nic o wadach (które ma w zasadzie każdy produkt) bo przecież chodzi im o jak największą sprzedaż.

Nawet jeśli to co jest w CNEB jest nic nie warte, tym bardziej należą mu się słowa uznania, że umiał sprzedać towar kiepskiej jakości, więc dla wielu polskich firm byłby nieocenionym pracownikiem, a nawet mógłby uchodzić za specjalistę

[comzit]

Oczywiście że przetłumaczenie tekstów z angielskiego nie jest specjalnie naganne o ile ma się na to zgodę. Nie wszyscy w końcu musza znać perfekt angielski. To co mnie rozczarowało w CNEB to zamierająca społeczność, na forum było niewiele interesujących wątków, ot jakieś zdawkowe wypowiedzi. Do tego należy dołożyć sporadyczne wręcz publikowanie nowych materiałów przez Piotra M., naprawdę niski poziom niektórych artykułów, irytującą nachalność meilową. Jeżeli za to wszystko trzeba jeszcze płacić i to dość sporo to ja dziękuję.

Bez wątpienia Piotr M. miał lub ma jakieś doświadczenia z marketingiem typu Amway.

To było wyraźnie widać jak swego czasu włączył swój serwis do programu partnerskiego firmy hostingowej o dość dziwnej nazwie domeny coś chyba - 69isp. A tam żeby zostać partnerem zależało wykupić najpierw swój serwer!!!

Może i udało się na krótką metę trochę ludzi skołować i kasy od nich wyciągnąć ale jestem przekonany że liczba subskrybentów spada.

Stosunek wartości jaką otrzymujemy do ceny jaką musimy zapłacić jest zdecydowanie na niekorzyść tego serwisu.

Pamiętam też, że działy się jakieś dziwne rzeczy np. po opłaceniu abonamentu zacząłem dostawać na skrzynkę niby to świeży newsletter, tyle że ze zgrozą zauważyłem że to są stare teksty które na moim dysku zalegały już chyba od dwóch lat.

Taki jest niestety marketing, marketingowcy to ogólnie ściemniacze , którzy rzadko mówią całą prawdę o produkcie, zachwalając tylko jego dobre strony, a nie mówiąc nic o wadach (które ma w zasadzie każdy produkt) bo przecież chodzi im o jak największą sprzedaż.

Nie zgadzam się z tym zupełnie.

Na szczęście do coraz większej liczby ludzi dociera że marketing to nie ściemnianie i nabijanie ludzi w butelkę. Byłem wiele lat handlowcem, dobrym i skutecznym handlowcem i nigdy nie starałem się ściemniać, nawet nie wiecie jaki potencjał tkwi w zdobyciu zaufania klienta poprzez np. opisanie zalet i wad jakiegoś produktu. Jestem przekonany że Piotr poszedł za mocno w zwykłym ściemnianiu i po prostu przegiął.

[mrtn]

Nawet jeśli to co jest w CNEB jest nic nie warte, tym bardziej należą mu się słowa uznania, że umiał sprzedać towar kiepskiej jakości, więc dla wielu polskich firm byłby nieocenionym pracownikiem, a nawet mógłby uchodzić za specjalistę

Nie był by cenionym pracownikiem. Prowadziłem kiedyś szkolenia w dziłach handlowych dużych firm - taka osoba nie byłaby dobrym handlowcem. Zresztą tacy ludzie jak on, uliczni naciągacze, Sekciarze z MLM doprowadzili do tego, że słowo handlowiec kojarzy się większości negatywnie.

Tymczasem jest to normlany, przyzwoity zawód - w którym ludzie (w zależności od wyszktałcenia i doświadczenia) zarabiają od 1200 do kilku (czasami nastu) tysięcy złotych.

Nie muszą nikogo naciągać, wystarczy, że sprzedają towar sprawdzony, dobry, markowy ... (no z tym markowym to nie jest tak rózowo ale upraszczam). Prawdziwych Handlowców spotyka się częściej w branży B2B, ale można ich spotkać i na bazarze. To przede wszyskim ludzie którzy szanują klienta - naprawde nie trzeba nikogo "nabijać w butelkę" sprzedając nową toyotę, Monitor NEC'a, Klawiaturę Logitecha czy telefon Noki. Takiemu klientowi można sprzedać kolejny towar za tydzień, miesiąc, rok.

Odnosząc się jezscze do wartości artykułw na Cneb.pl -

kupa i gó**o (to chyba to samo) ośmielam się napisać bez skrępowania .

A czytałem kilkanacie atrykułó- między innymi ten o pozycjonowaniu.

amo wporwadzenie, styl - swiadczy, że autor tratuje swoich klientów jak debili.

Oprzyjmy się na artykule :"wszystko co musisz wiedzieć o wyszkuiwarkach" - sam tytuł to KPINIA z intelektu - powinien brzmieć "garść informacji o wyszukiwarakch" to nie jest WSZYTKO to nawet nie jest MINIMUM.

Rzucone luzem informacje mogą bardziej zaszkodzić nić przynieść korzyści: choćby ta o H1 po której aż się chce zorbić styl h1 8px :-).

Albo o Title.

Nie ma słowa o optymalizacji tilte,meta,keywords w kontekscie całego serwisu (taj jakby promować tylko główną stronę) i kupę takich pierdół.

Nie chce mi się pisać .. muszę pracować - no cóż zarabiam pieniądze stroświecką metodą - pracą

[.Grzesiek]

Moim zdaniem cneb, by zwyczajnie zdechło, gdyby to forum było ładniej opakowane. Chodzi o to, żeby zrobic katalog zagadnień i do każdego podczepic zbiór linków do odpowiednich tematów na forum i całosc zaopatrzyc w jakies krotkie streszczenie problemu.

Liste zagadnień najlepiej sforumołowac na podstawie cneb, bo akurat tutaj nasz polski internetowy rokefeler zrobił coś pożytecznego.

Padlinożerców trzeba niszczyc :twisted:

[mrtn]

Padlinożerców trzeba niszczyc

a tu się nie zgodzę ... zamiast zwalczać takie systemy lepiej je olewać - poważnie - podobnie jest z Optymalizacją i SEO - zamiast pokazywać jak inni spamują i tracić czas na "niszczenie" lepiej zdobywać linki.

Inna sytacja jest wtedy kiedy "padlinożerca" zagraża nam bezpośrednio - wtedy trzeba poświęcić siły na walkę .. ale ja walki unikam (może tchórz jestem, ale raczej leń )

[melassa]

Liste zagadnień najlepiej sforumołowac na podstawie cneb, bo akurat tutaj nasz polski internetowy rokefeler zrobił coś pożytecznego.

Trzeba bedzie o tym pomyslec w niedalekiej przyszlosci. Jak na razie mamy kupe roboty z konkursem. Nawet nie podejrzewalem ze tak duzo.

[nrm]

https://www. maniak.pl/

jak widze takie teksty to mi się xle robi... ktos jest w stanie dobrnąć do końca?

[mrtn]

Dlaczego źle ci się robi ? mim zdaniem jest naprawdę cool.

Wyjaśniam:

Unikalne połączenie treści w stylu niedorobionego domokrążcy. paplającego regułki z kartki i grafiki a'la graffiti na podartym papierze.

.blee (o faktycznie mnie też wzięło ;-) )

Nie wyobrażam sobie jak wąski trzeba mieć umysł, żeby spreparować taki tekst na podstawie wzorca zameniając tylko niektóre wyrazy ... gdy to czytałem poczułem się jakbym oglądał rano telewizję i telezakupy :-).

W sumie dobre do pokaznia jako żart

[comzit]

A pomyśleliście o kimś kto nie ma pojęcia o istnieniu CNEB i tego typu tekstów.