Web v2.0

[mol]

Bardzo ciekawy filmik i pomysł !

[mwic]

A czemu w dowcipach?

[kava]

ładne bardzo.

[Albitos]

Heh, widziałem go dosłownie kilka chwil temu. Pozwolicie, że skopiuję swoją wypowiedź z pewnego bloga .

Genialny filmik.

Jak dla mnie, perfekcyjnie pokazuje czym jest internet i kto go tworzy. W niektórych momentach aż zaczynałem się bać. Stworzyliśmy maszynę. Ta maszyna uczy się. Spójrzmy na Google. Czym ono jest? Programem? Algorytmem? Ślepym zlepkiem kodu? A jednak uczy się. Ewoluuje. W internecie można znaleźć niemal wszystko. Od tekstu po filmy i multimedia. Kupa danych. Każdy dorzuca swoje trzy grosze. Ciekaw jestem, ile zajęłoby wielkie cache internetu i treści w nim zawartych. W obliczu tych liczb nazwa Google (bo ostatnio właśnie tak mi się kojarzy internet) zaczyna nabierać sensu.

Już teraz jesteśmy uzależnienie od internetu. Jego brak spowodowałby chaos. Czy znajdziecie coś innego z przeszłości, co w idei i praktyce powstało w niecałe 25 lat, a miało i nadal ma tak wielkie znaczenie dla ludzkości?

Poza tym, tytułem filmu nie powinno być web2.0, a ogółem Internet

[zerocool]

Co to jest Web 2.0 ?

albo inaczej, czym było Web 1.0 ?

[Beerbant]

Co to jest Web 2.0 ?

albo inaczej, czym było Web 1.0 ?

tym samym tylko w wersji beta

[bellois]

Co to jest Web 2.0 ?

albo inaczej, czym było Web 1.0 ?

Różnica jest taka, jak między Onetem i Google :-)

[zero3]

web 2.0 - więcej śmiecia.

[mrtn]

Musze to napisać co mi chodzi po głowie ... może za parę lat bedę mógł powiedzieć .... a nie mówiłem .

Web 2.0 nie istnieje - Web 2.0 to wymysł marketingowców - nadanie nazwy rzeczom które istnieją od WIELU lat.

Wykorzystywanie ludzi do pisania darmowej treści na forach, komanatarzach, portalach społecznościowych istniało od dawna.( Chyba Jeż pisał zanim ja pojawiłem się na forum, że warto ludzi zmusiśc do pracy za darmo ). I być może kręciło by się to jeszcze z 10 lat ... gdyby nie nazwano tego WEB 2.0. Dzisiaj web 2.0 ma nazwę. Organizuje się konferencje opowiadające o tym jak "frajerzy" za darmo tworzą treści i pozwalają zarabać.

Internet jednak funkcjonuje (jak pokazały to ostatni 20 lat) troszkę inaczej. I nie da się ze społeczności internautów uczynić frajerów. Każdy kto tego próbował "zdechł" i tak będzie z wielkim hallo pod nazwą WEB 2.0

Kto pierwszy z "wielkich" to pojmie ten wygra. Zresztą oberwując ponierów już widzę że "czują bluesa" lepiej od nas (vide Wikia)

P.S. za kilka lat znajdzie się ktoś kto wymyśli nazwę na linki w treści artykułu i okrzykną go geniuszem - mimo że to zwykły hypertext. Ale kto już dzisiaj o tym pamięta (zobaczcie artykuły na Onecie, wp, interii . )

[tomex44]

I tu się zgodzę mrtn. Mnie chodziło po głowie porównanie Web 2.0 do IV Rzeczpospolitej.

To tylko marketingowa nazwa. Nie wiemy nic więcej czego juz nie wiedzieliśmy i nie robimy nic czego do tej pory nie robiliśmy.

[sbvc]

I tu się zgodzę mrtn. Mnie chodziło po głowie porównanie Web 2.0 do IV Rzeczpospolitej.

Ale o co Ci chodzi? Czy ktoś powiedział, że mamy zmienić cały internet w web 2.0?

Web 2.0 to tylko nazwanie jednym określeniem pewnej grupy serwisów (tak jak nie powiedziałbym "chcę taką stronę jak netsprint, google, szukacz.pl" tylko "chcę mieć wyszukiwarkę"). Ułatwia to w pewnym stopniu porozumiewanie się.

Niektórzy po prostu z tym przesadzają...

[mrtn]

sbvc:

sprecyzuj jaka to grupa serwisów

... dobra nie musisz to podchwytliwe, złośliwe pytanie

[sbvc]

sbvc:

sprecyzuj jaka to grupa serwisów smile.gif smile.gif

... dobra nie musisz to podchwytliwe, złośliwe pytanie smile.gif

No tutaj pojawia się problem

Web 2.0 to bardzo ogólne pojęcie i lepiej byłoby je rozdzielić, lub kiedyś sprecyzować.

Niektóre serwisy dodają sobie w logu słowo 'beta' i chwalą się, że to serwis web 2.0 - głupota!

[kadzielawski]

Web 2.0 nie istnieje - Web 2.0 to wymysł marketingowców - nadanie nazwy rzeczom które istnieją od WIELU lat.

Wykorzystywanie ludzi do pisania darmowej treści na forach, komanatarzach, portalach społecznościowych istniało od dawna.

Dorzucę swoje 3 grosiki do tej polemiki. Nie ma jeszcze nawet definicji pojęcia więc cała rozprawa to coś w rodzaju rozmów ślepego o kolorach z łysym o szamponach.

Web 2.0 to nie tylko to o czym pisze Mrtn, to szerokie pojęcie dzięki któremu, mam taką nadzieję, zmniejsz się ilość śmiecia w necie. Druga sprawa to sposób podchodzenia do budowania serwisów. Jeszcze kilka lat temu system komentarzy do produktów w sklepach inter. był zjawiskowy. Dzisiaj sklep bez takiego systemu nie ma co liczyć na sukces. Web 2.0 to także zwrócenie uwagi na funkcjonalność serwisów i użyteczność oraz dostępność.

To, że marketingowcy wykorzystują to do swoich celów to rzecz najnormalniejsza w świecie. Podobnie kiedyś zaczęli wykorzystywać Internet. I małe sprostowanie - to nie marketingowcy wymyślili pojęcie Web 2.0, oni je tylko włączyli do długiej listy działań.

Myślę, że z ostateczną oceną Web 2.0 musimy poczekać, choćby do wypracowania samej definicji Web 2.0 - tak byśmy mogli rozmawiać o tym samym

Pozdrawiam

Paweł

[zero3]

Web 2.0 ... to szerokie pojęcie dzięki któremu, mam taką nadzieję, zmniejsz się ilość śmiecia w necie.

jest dokładnie na odwrót.

tu skomentuj, tam się podziel, tu subskrybuj, tu stwórz grupę, tam już się pinguje i już widzisz się w milionie kopii... śmietnik 2.0