Skocz do zawartości

Szkolenie z pozycjonowania?


kszynka

Rekomendowane odpowiedzi

Szanowny Ogórku.

NIP, REGON i nazwisko (marka) zwiększają wiarygodność każdej usługi lub produktu, skądinąd odświeżenie tematu sprzed roku poprzez zapytanie o usługę, delikatnie pachnie kryptoreklamą (każdy orze jak może).

W wielu branżach pojawia się konfrontacja ebooków (w różnych formach) ze szkoleniami "na żywo" (również w wielu formach), jedno jest tanie i najczęściej słabej jakości, drugie jest drogie ale za to częściej wyższej klasy i dla wymagających.

Rynek wyreguluje, a każdy z Was znajdzie coś dla siebie.

Pozdrawiam, J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli NIP, REGON, nazwisko i 1500zł byłoby dla Ciebie gwarantem otrzymania nie-pokemoniady, a wartościowego kursu?

Nie. Kurs za 1500 zł nie jest poważnym kursem tym bardziej, że konkurencji w tej tematyce nie widać - nie licząc spotkań PIO - zatem nadal będzie to podejrzane. Jeż wyjaśnił to w pełni.

Regulamin który tam widnieje nie określa nawet kto jest organizatorem co na odległość "śmierdzi przekrętem". "Gwarancja - zwracamy kasę" - też brzmi co najmniej jak profesjonalny tekst trenera :P, takich kwiatków jest znacznie więcej "poczytaj o kursie" :) :) "zobacz listę lekcji" :P:);) a yto już jest fantastyczne:

W razie reklamacji istnieje możliwość zwrotu całej kwoty wpłaconej przez kursanta na rzecz organizatora. W takim wypadku kursant musi udowodnić, że wykonywał wszystkie zalecone czynności i mimo to nie odniósł pożądanego rezultatu.

Rozwalające :) :) :) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Jeżu,

jeśli byłby to kurs za 1500 zł to faktycznie brak tego typu, podstawowych danych byłby czymś dziwnym i podejrzanym. Skoro jednak kurs kosztuje 35 zł... to o czym my tutaj dyskutujemy Panowie? :)

Tak czy inaczej, dzięki za szereg konstruktywnych uwag!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielmożny Ogórku,

W swoim poście wyraziłem swoje zdanie nt. wiedzy sprzedawanej za 35,- złotych.

Wiedzę (szczególnie tą nieogólnodostępną) nt. technik SEO charakteryzuje o tyle specyficzna prawidłowość, że zwiększenie (nagłe) ilości osób znających określone techniki powoduje, że te techniki przestają być skuteczniejsze i nieznane, a zatem rynkowa cena ich sprzedaży (w postaci kursu/szkolenia) spada.

Wyrazem tego jest od 1-2 lat jest atmosfera na PiO, coraz mocniej odczuwalne biznesowe stosunki, współistniejące obok przeważających 3-4 lata temu stosunków stricte przyjacielskich.

Osoby prowadzące szkolenia z zakresu pozycjonowania (tak się składa, że 3-godzinne szkolenie z zakresu SEO kosztuje u mnie więcej niż wskazane przez Ciebie 1500,- złotych netto) muszą mieć świadomość praw rządzących rynkami dóbr rzadkich i muszą:

- Albo regulować ilość chętnych, znacznie podwyższając cenę

- Albo każdorazowo po spaleniu mostów, budować nowe (po sprzedaży wszystkich technik, wymyślać techniki które zrewolucjonizują rynek - przypomnijcie mi, ile powstało w ciągu ostatnich 2 lat?)

To zwyczajna interpretacja praw ekonomii - wiedza która kosztuje 35 złotych albo jest wiedzą ogólnodostępną, o wartości 35 złotych (wtedy z czystym sumieniem polecę tego ebooka każdemu początkującemu), albo jedna z osób których nazwiska widnieją w mojej komórce, zapragnęła zniszczyć polski rynek SEO i opublikuje nieznane, rewolucyjne techniki, kiedy już wszyscy zakupią jej ebooka.

A tak nie jest. :)

Gorąco pozdrawiam, J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sposób się z Tobą nie zgodzić Jeżu. Kurs ten (masz własny panel, z możliwością konsultacji), nie ebook, faktycznie przeznaczony jest dla osób początkujących, ale nie tylko. Kurs przeszło kilku znajomych, którzy nie zajmują się profesjonalnie pozycjonowaniem, ale mają swoje strony, które pozycjonują. Każdy z nich w kursie odnalazł coś, czego nie wiedział, a co jest przydatne.

Wiesz co było inspiracją dla mnie, do napisania tego KURSU? Lektura ebooka o pozycjonowaniu, którego zakupiłem z ciekawości na Złotych Myślach. Pomyślałem sobie: "cholera, co ten gościu, który to napisał, wie o pozycjonowaniu?". Autor pisał różne bzdury a ponadto na każdym kroku polecał swoje strony i upychał linki z refami (na przykład linkme.pl) - bez ostrzeżenia. Pisał też na przykład, że struktura kodu jest bardzo ważna, że należy unikać tabel i budować swoje strony na divach. Wchodzę więc na jedną z jego stron i patrzę do kodu... i co widzę? Tabela, w tabeli w innej tabeli. Długo by można pisać o wadach i miałkości tego ebooka ale nie o tym jest ten wątek.

Kurs na pewno spodoba się osobom początkującym w pozycjonowaniu, osobom tworzącym strony, właścicielom stron (także firmowych) i każdemu kto działa w Internecie i jest w stanie zainwestować w siebie 35 zł aby nabyć nowe doświadczenie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności