Skocz do zawartości

Minister ma brać sie za Google


Maximus Marius

Rekomendowane odpowiedzi

To że forum i członkowie PiO są winni zakłócania porządku publicznego, jest oczywistym faktem mam jednak nadzieję że nadszedł czas metorycznych dyskysji na ten temat. Panie i Panowie koleżanki i koledzy polskie wyszukiwarki wymagają naprawy, reorganizacji, wielkiej naprawy i wielkiej reorganizacji. Można więc, trzeba, postawić pytanie co w tej sprawie robi polski rząd? otóż, robi dużo, bardzo dużo, aż trudno wymienić. A fakt że firma Google nie jest polską firmą wynika z tego iż jej załorzyciele Sergey Brin i Larry Page o tym jeszcze nie wiedzą, ale naszczeście polski rząd im to uświadomi.

Krytyka tak, krytykanctwo nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja bym tutaj nie szukał winy u ludzi którzy ew. umieścili link z takim anchorem.

To czy pokazuje się dana strona na dane hasło jest decyzją Google więc winę ponosi samo Google.

Nie można powiedzieć by autor strony w tym wypadku urzędnik umieścił takie czy inne słowa w swojej stronie a jednak znalazł się w wynikach wyszukiwania. Więc ? czyja to jest wina.

Google samo zadecydowało jaki ma algorytm - pozwoliło na to by cytowanie linkami bez zgodności z zawartością strony umieszczało stronę wysoko w rankingu - czyli na samych linkach.

Zgodzę sie że algorytm oparty na cytowaniu to jeden ze skuteczniejszych jednak powinien mieć ograniczenia typu zgodność linków z zawartością strony.

Tak więc z mojego punktu widzenia winę za to że na tego typu hasła pojawiały się strony urzędników ponosi w 100% wyszukiwarka google nie autor strony(on nic takiego na stronie nie posiadał).

Ja mam wrażenie że google coraz częsciej tłumaczy się na zasadzie: nie ponosimy odpowiedzialności za video bo to umieścił ziomek z PL, nie ponosimy odp za wyniki bo nie odpowiadamy za treść strony (za treść nie a co gdy owej treści brak ?)

Gdyby tak zrobił pierwszy lepszy gość na swojej stronie dostałby tak po tyłku że głowa boli.

Więc niech się Google PL odcina :) ale ja nie szukałbym winnego w webmasterze tylko w samej wyszukiwarce google.

Mało tego ? a w google to pracują idiots ? posiadali wyszukiwarkę - zajmowali się nią i nie wiedzieli co się dzieje ? - doskonale zdawali sobie sprawę z haseł typu kretyn itp. tylko że im to przynosiło ruch i popularność.

Bo jeżeli google PL jest gotowe powiedzieć że nie znało haseł google bombing w PL to śmiem twierdzić że pracują tam ludzie nie związani z wyszukiwarką i nie mają bladego pojęcia co się dzieje w ich własnej wyszukiwarce. Śmiem domniemać że wiedzieli ale zdawali sobie sprawę jak wielu osobą przynosi to radość i jak wiele marketingu wirusowego zyskali dzięki temu typu keywords.

Jak wiele w PL osób zaglądało, pisało na forach, na gg a zobacz wpisz w google to i to.

I co ? google nie wiedziało :)

Sumując: szukać winnego tak bo ofiarą google bombing może stać się każdy i ofiarą pośmiewiska - dzięki czemu ? dzięki temu iż google to umożliwiło z powodu konstrukcji swojego algorytmu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie i Panowie koleżanki i koledzy polskie wyszukiwarki wymagają naprawy, reorganizacji, wielkiej naprawy i wielkiej reorganizacji.

A także wyniesienia na ołtarze oraz późniejszej kanonizacji.

Nie ma co bić piany bo i tak zdziałają wielkie G w najlepszym razie google ręcznie przetasuje wyniki i nic więcej,

a wymiar sprawiedliwości lepiej niech się zajmie poszukiwaniem tego gościa który groził że pozbawi życia kota obecnie panującego premiera bo o zwierzaki trzeba dbać.

Sens stawiania precli jest taki że jak Google da nam bana na domenę do której linkujemy to będą musieli nam oddać samolot.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szookpl, google jest tylko medium w tej sprawie. PiSowcy maja na mysli publiczne obrazanie "wladzy". Google to wyszukiwarka, dzieki ktorej sprawe naglosniono, ale ci "biedni, zapracowani" poslowie PiSu beda szukac ludzi, ktorzy na swoich stronach zamieszczaja linki z odpowiednimi anchorami. To chyba ich kolejna fanaberia bedzie... najpierw uklad i lustracja, teraz sie biora za Internet... a moze stwierdza, ze to tez jest uklad... zobaczymy niebawem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To czy pokazuje się dana strona na dane hasło jest decyzją Google więc winę ponosi samo Google.
Nie, nie. Nie chodzi tu bezpośrednio o wyniki w Google.
Obrażanie głowy państwa jest karygodne. Tu nie chodzi o przekonania polityczne, a o poszanowanie instytucji prezydenta i dobre wychowanie.
Głowę państwa obraża osoba która wstawia linka z obraźliwym tekstem do strony prezydenta. Można to porównać do wypowiedzenia słownego danego zwrotu i pokazania Prezydenta palcem. Wyniki w Google można bardziej porównać do wyniku statystyki opinii na temat Prezydenta.

Nie znam się na pozycjonowaniu, ja tu tylko zużywam transfer i miejsce w sql.

Roman Kluska ujawnia: nadchodzi INFLACYJNY ARMAGEDON!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Irek ok - obraża osoba wstawijąca linka.

Google to nie są jednak statystyki i tak bym tego nie tłumaczył. To wyszukiwarka.

Wyszukiwarka której zadaniem jest szukanie dokumentów pasujących do danego zapytania.

Idąc takim mysleniem google mogłoby recznie wpisać to na 1 stronę i i linkować mówiąc że czytało na forach i takie są opinie.

Albo inaczej: robisz serwis web 2.0 w którym umieszczasz nazwiska polityków i określenia dla nich typu

głupi, idiota, pedał, pedofil itp.

I teraz użytkownicy mają za zadanie przypisać swoją opinie do danego polityka - czy osoba która kliknie ten polityk to IDIOTA i ja pokaze to na stronie głownej ze wg. 70% user serwisu polityk xxx to idiota. To jak sądziesz ? dostane po tyłku czy nie ?. Bo wg tego co piszesz nie ? a czy jesteś do tego przekonany :) bo jak tak to chętnie wyskrobie taki skrypcik ty umieścisz i poczekamy na efekt.

Jednak uważam że jest tutaj pełna wina google bowiem nie dokonuje żadnej weryfikacji tzw. opinii.

To tak jakbyś dzisiał zrobił wiki - userzy z uzbekistanu wklejaliby tam art z PAP które kosztują bagatela 15 k miesiecznie w wersji LITE - ty byś kosił kase po zgłoszeniu wywalał :) a user by wstawiał.

PAP dymiłby do Ciebie a Ty co mówiłbyś nie ponosze odpowiedzialności bo to wstawiają ziomki z uzbekistanu.

Autor i właściciel strony jest odpowiedzialny za treści prezentowane na własnej stronie jak i za sposób ich prezentowania i nie widze sensu zganiania bo zrobili to użytkownicy.

Tak samo jest z postami na forum.

Za posty na forum odpowiada użytkownik prawda ? jeżeli ja tutaj napisze coś obraźliwego to odpowiem za to bo post należy do mnie.

A skoro należy do mnie i upubliczniam go na licencji otwartej :) to znaczy że każdy może go skopiować.

Udostępniam swoje treści na zasadzie licencji otwartej do zastosowania nie komercyjnego.

No bo chyba zgodzisz się Irek ze mna :) ze skoro ja ponosze za nie odpowiedzialnośc to posty które pisze należą do mnie :) a skoro należą do mnie to ja wyznaczam na jakiej zasadzie są publikowane.

I albo właściciel forum ponosi współodpowiedzialność albo jej nie ponosi. Nie można tylko czerpać zysków :) i mówić to nie moja wina to zrobił user.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm ale jeżeli ktoś na papierowym obwieszeczeniu Prezydenta RP napisze dopisze sobie kultowe "uciekaj dziadu" to czy drukarz oraz osoba która nakleiła gdzieś tam to obwieszczenie, także dopuszcza się współudziału w obrazie głowy państwa ? Wydaje mi się że raczej nie, i żadnemu administratorowi raczej nic nie udowodnią - chyba że będzie na tyle głupi i się się przyzna do złej woli.

Przy kawie naszła mnie mała refleksja

- dlaczego żaden praworządny PiSmaker nie wniósł jeszcze oskarżenia przeciwko pewnej osobie której imienia nie śmiem tu przyzywać nadaremno, a która mało tego że publiczne zwątpiła w zdrowie psychiczne naszego ukochanego prezydenta to jeszcze podważyła jego chrześcijańskie korzenie :)

Sens stawiania precli jest taki że jak Google da nam bana na domenę do której linkujemy to będą musieli nam oddać samolot.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minister nie :).

E mnie akurat nie bawił nigdy google bombing.

Ale Yeden powiem ci że znam gościa który pewno będzie przy tym pomagał.

Rozmawia często na pokoju Europejskim dla Polaków mieszkajacych w USA na takim programie Paltalk.com gdzie jestem administratorem.

Bryka tramwajami we wrocławiu i z tego co mówił właśnie :) on znajdował strony tego typu i chyba on ich szuka. Z tego co mówił mi -( bo tam się rozmawia ) to był nawet w telewizji i często pisza o nim w gazetach. Aż w sumie się go dzisiaj zapytam jak oni chcą znajdować takie osoby i czy coś wie na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szook.pl - nie jestem pewien, ale wydaje mi sie, ze w polskim Google pracuja na razie tylko ludzie od sprzedazy i marketingu, tak mi sie zdaje, ze na sam search to nie maja zbyt duzego wplywu.

Popatrzylem sobie u nas, no i strona prezydenta jest dopiero na 27 miejscu na to haslo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności