Skocz do zawartości

zakładanie DG


infobank

Rekomendowane odpowiedzi

Gruby zakłada działalność gospodarczą

Gruby od zawsze czuł, że mógłby zarabiać pieniądze na własny rachunek. Często mówił Siwemu : Wiesz Siwy, ja to normalnie czasem jak się budzę i patrzę w lustro, to widzę aktywnego człowieka, który sam sobie sterem i żeglarzem. Nawet miał kilka udanych transakcji handlowych- sąsiadce sprzedał stary dywan za dwa piwa, a szedł już z nim w stronę śmietnika, kupił dwa ręczne młynki do kawy w cenie jednego, prawie wygrał szóstkę w Lotto ( na sześciu kuponach miał sześć jedynek) - żeby nie przedłużać, miał potencjał. Wiele lat się zbierał w sobie, ale kiedy usłyszał od premiera o jednym okienku, kiedy wiceminister przekonał go, że teraz zielone jak Irlandia światło dla takich jak on, na początku drogi do kapitalizmu z twarzą IV RP, nie wytrzymał. Wziął dowód, długopis i pomaszerował.

Droga była dobrze oznaczona. Wszędzie, z subtelnym logo rządzącej partii, wisiały drogowskazy „ Jedno okienko dla przedsiębiorcy” 1000 m, 700m, 100m, „To tu!”.

Okienko było umowne. Właściwie był to spory pokój, z wygodnymi fotelami, wyciszony gustowną wykładziną, na ścianie zdjęcie Romana Kluski z pakietem w ręce, ba! Nawet ekspres to kawy stał dyskretnie z boku i pachniał świeżo mieloną Lavazzą.

- Dzień dobry, dzień dobry, witam serdecznie – poderwał się zza biurka urzędnik – Pan firemkę jak widzę chce założyć, a tu okienka nie ma, tylko cały pokoik, ha,ha,ha – zaśmiał się urzędnik.

- Wie, pan, pozytywne sygnały zauważam, to czemu nie – urzędnicy zawsze trochę krępowali Grubego.

- Bardzo słusznie, bardzo słusznie. Przedsiębiorczość to przyszłość, skończyliśmy z przeszłością. Gospodarka głupcze! – krzyknął – To taki prawie cytat, nie do pana – przepraszająco zakończył urzędnik.

- Podobno jeden formularz tylko wypełnię i mogę już działać na wolnym od korupcji rynku? – wyjął Gruby długopis.

- I to prościutki, jak nasza opozycja, ha,ha – urzędnik wyjął z biurka kilka kartek papieru – O tu imię, nazwisko, peselik, rodzaj działalności, adresik, numerek konta, nazwa firmy, imię żony, sam pan widzi jak prosto idzie – usłużnie przewracał kartki urzędnik.

- Wie pan, to rozumiem, tak to można działalność prowadzić – Gruby wypełniał formularz z coraz większą pewnością siebie.

-Jasne, jasne, tak to można prowadzić – urzędnik otarł kroplę potu i nerwowo spojrzał na zegarek – Świetnie, świetnie, prawie kończymy i tu podpisik jeszcze, nie,nie, nie długopisem – prawie krzyknął.

- A czym? – zdziwił się Gruby.

- Własną krwią – szepnął urzędnik, a w pokoju przez chwilę zrobiło się ciemno. Gruby poczuł się nieswojo.

- To nic strasznego, realizujemy dodatkowy program do pakietu Kluski o nazwie „ Każdy przedsiębiorca zna swoją grupę krwi” – patrząc w podłogę tłumaczył urzędnik.

- No, dobra, kłuj pan – Gruby wyciągnął palec w stronę urzędnika. Krew na dokumencie szybko zastygła.

- Aaaaaa, mam cię – wrzasnął dziko urzędnik. Oczy mu płonęły, zęby bielały w dzikim uśmiechu, w rękach trzymał kodeks karny, kajdanki i szczoteczkę do zębów.

- Jezus Maria – wyszeptał pobladły Gruby – Ja tylko firmę chciałem założyć.

- I założyłeś i teraz cię mamy malwersancie, łapowniku i grzeszniku, tylko czekać aż coś ukradniesz, podatku nie zapłacisz, na ZUSie oszukasz. Myślisz, że ja nie wiem, co wy opowiadacie o podatkach? – krzyczał urzędnik.

- Ale okienko – wymamrotał Gruby – Jedno okienko

- Będziesz miał jedno okienko i jedną kąpiel na tydzień i jedno widzenie. Tylko spróbuj nas oszukać. Inspekcję Pracy ci naślę, Izbę Skarbową, Policję Celną, Sanepid, ZUS, związki zawodowe ci założę, kontrolę VAT zrobię, sprzecznymi przepisami cię u-du-szę kolego. Zarobisz złotówkę, zabiorę dwie. Zarobisz sto, zabiorę trzysta. Będziesz udawał straty, stracisz głowę. Koszty pracownicze cię zniszczą, prawo pracy doprowadzi do szaleństwa, biurokracja dopadnie cię nawet w wannie. Nie wywiniesz się. Jesteś od dziś polskim przedsiębiorcą, a to oznacza tylko jedno...... – Gruby nie wytrzymał napięcia. Obudził się zlany potem.

źródło - www.gazetapodatnika.pl

dla Twoich okien najlepsze markizy - dla wszystkich adwokat - lub książka telefoniczna - oferty różnego typu, taniej nie będzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności