Skocz do zawartości

Link i title


Schycha

Rekomendowane odpowiedzi

Dajcie prosze jakis przyklad testow.

Bo te ktore ja przeprowadzilem, daly mi tylko jeden efekt: title jest NIC nie warte.

Np. wpisywałem w title "cos cos cos" i pod tym haslem google znajdowalo mi tylko strone, na ktorej bylo to title.

"Szaleństwem jest chodzenie po ulicy z połówką melona na głowie i powtarzanie: Jestem chomikiem"

Dick Steele, Agent WD-40 [*]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anchor tags may also include a TITLE attribute. This should correspond to the title of the target page and may be used by the browser to pop up a 'tool-tip' style dialog with this information. It is not currently indexed by any of the search engines.
Google does NOT index text into TITLE attribute. Google spiders consider the anchor text itself enough to give relevance to the link, and the page the link is pointing.

Using TITLE attribute will not help your page (or link) acquiring more relevancy but, in case of abusing it - like keyword stuffing it- could cause your page a strong penalization.

In all of my testing scenarios, the title attribute do not seem to be picked up by Google and adding a link to that element did not seem to affect this result at all. If you really think about it, this makes complete sense. Since you can place title attributes in almost every element of a website, it would be very easy for a user to affect the search engines by keyword stuffing throughout their web pages, something that Google and the other major players do not want, hence why title attributes do not help with SEO.

+ test na title tutaj: https://forum.linkorn.pl/Title-a-Anchor-Wpl...owania-t99.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto! Jak się nie różni od anchora to moc jest taka sama.
Jest wart niewiele, bo ja musiałem dać z 5 razy więcej linków niż normalnie żeby wypozycjonować frazę śmieszne zdjęcia :(

Lekarzem to ja nie jestem, ale zdaje sie, ze nazywa sie to schizofremia.

Jesli czegos nie wiecie (znaczy sie nie sprawdziliscie), to nie wprowadzajcie ludzi w blad. Nikt nie jest nieomylny, ale takimi wypowiedziami mozna czlowiekowi (mlodemu szczegolnie) namieszac w glowie...

"Szaleństwem jest chodzenie po ulicy z połówką melona na głowie i powtarzanie: Jestem chomikiem"

Dick Steele, Agent WD-40 [*]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

arek_inc Na jednej z konferencji (ok. roku temu) Danny Sullivan wspomniał o tym, że zawartosć title jest traktowana podobnie jak zwykły content.

Wnioski są oczywiste:

Jak powszechnie wiadomo, content ma gówniane znaczenie, trudno więc, żebys był wyżej w wynikach, bo wsadziłes pare słów w title.

Tak samo przesadzone są stwierdzenia, że h1/h2/h3/strong/bold/em cos daje. Nic nie daje, albo daje niewiele. Liczą się linki, a reszta to zwykła optymalizacja i zawracanie gitary.

Jesli ktos twierdzi, że title nie jest w żaden sposób brany pod uwagę przez robota, niech to udowodni, bo gdybać to sobie można. Przy okazji niech wyjasni jak do tego doszedł, bo jestem tego bardzo ciekawy.

Jesli Schycha pytał, czy mu zaindeksuje, to mu odpowiedziałem. Nie napisałem, że przez to jego strona skoczy do góry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wnioski są oczywiste:

Jak powszechnie wiadomo, content ma gówniane znaczenie, trudno więc, żebys był wyżej w wynikach, bo wsadziłes pare słów w title.

Tak samo przesadzone są stwierdzenia, że h1/h2/h3/strong/bold/em cos daje. Nic nie daje, albo daje niewiele. Liczą się linki, a reszta to zwykła optymalizacja i zawracanie gitary.

Hakate - a skąd ty takie informacje masz? Bo ja mam zupełnie inne doświadczenia.

Title w linkach nie jest czytane przez Google. Można temu łatwo dowieść.

Witryna: www.tetate.pl - na stronie głównej w kodzie można znaleźć:

<a href="/oferta/fullfilment.php" title="obsługa popromocyjna, fullfilment">Obsługa popromocyjna</a>

Strona jest zaindeksowana i posiada kopię w Google.

Szukamy frazy z title:

https://www.google.pl/search?hl=pl&q=%2...=Szukaj&lr=

Wynik: brak wyników ;)

Wniosek: Google nie czyta title z linków, nawet jako treść.

No chyba nie trudno było udowodnić. A teraz Hakate - udowodnij, że h1 i treść ma g. znaczenie :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kadzielawski, przyjrzyj się jak pozycjonowane i optymalizowane są strony profesjonalistów z usa/uk/szwecji. Chyba nie myslisz, że wsadzili title dla usability, lub accessibility, bo ich strony mają z tym tematem akurat mało wspólnego. Wole się opierać na tym co widzę u nich, i na tym co mówi się na konferencjach, a nie na domysłach i przypuszczeniach. Przypuszczenie, że zawartosć title będzie zwracana w wynikach google można było od razu wsadzić między bajki.

Ale oczywiscie Sullivan i inni mogą się mylić, title wsadzają dla przyjemnosci albo z nudów, a rację mają ludzie, którzy nauczyli się pozycjonować na tym forum. Tak trzymać!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kadzielawski, przyjrzyj się jak pozycjonowane i optymalizowane są strony profesjonalistów z usa/uk/szwecji. Chyba nie myslisz, że wsadzili title dla usability, lub accessibility, bo ich strony mają z tym tematem akurat mało wspólnego. Wole się opierać na tym co widzę u nich, i na tym co mówi się na konferencjach, a nie na domysłach i przypuszczeniach. Przypuszczenie, że zawartosć title będzie zwracana w wynikach google można było od razu wsadzić między bajki.

Ale oczywiscie Sullivan i inni mogą się mylić, title wsadzają dla przyjemnosci albo z nudów, a rację mają ludzie, którzy nauczyli się pozycjonować na tym forum. Tak trzymać!

No i trafiłeś w sedno. Dobrze skonstruowana strona to także jej dostępność i funkcjonalność. A teraz powtórzę Twoje słowa:

"Jesli ktos twierdzi, że title nie jest w żaden sposób brany pod uwagę przez robota, niech to udowodni, bo gdybać to sobie można. "

i nieco je zmodyfikuje:

Jeśli ktoś twierdzi, że title linków jest brany pod uwagę przez robota, niech to udowodni i napisze jak do tego doszedł.

Oglądam witryny Polskich SEO Masterów i nie widzę konsekwencji - jedni mają inni nie mają - czy to może być dowód na cokolwiek, prócz tego, że sprawa jest nierozstrzygnięta?

Jeden z kolegów z tego forum kiedyś wrzucił na stronę jakąś totalną głupotkę dla zabawy, tag nic nie znaczący, po pół roku ta głupotka została skopiowana na kilkudziesięciu pozycjonowanych serwisach. Tak trzymać!

No i czekam na potwierdzenie tezy, że treść i nagłówki są g. warte.

edit: czy naprawdę uważasz że branża SEO w USA/UK/Szwecji jest bardziej dokształcona niż w Polsce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy naprawdę uważasz że branża SEO w USA/UK/Szwecji jest bardziej dokształcona niż w Polsce?
Ehhh;) Amerykanie stawiają pressele już od ładnych paru lat. Pressele z prawdziwego zdarzenia. Niektóre mam nawet w feeddemonie. A u nas? Pressel to prawdziwy hit! Przecież to jest smiech na sali.
No i czekam na potwierdzenie tezy, że treść i nagłówki są g. warte.

Jesli szkoda Ci 400funtów na konferencje, to przynajmniej posciągaj podcasty. Wychyl się trochę poza nasz wspaniały i dokształcony kraj. Podglądnij jak to robią inni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności